Arabowie uwielbiają polskie góry

Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że turyści bliskowschodni to już 30 – 40 proc. wszystkich turystów w Zakopanem (...).

Fot. Konrad Krajewski /Pixabay

W hotelach o wysokim standardzie stanowią nawet 80 proc. gości. Arabowie zaczęli interesować się stolicą polskich Tatr w 2018 roku, gdy linie Emirates i Flydubai uruchomiły połączenia lotnicze z Krakowem. Pierwszym przyjezdnym był właściciel agencji turystycznej z Dubaju. Krakowscy znajomi pokazali mu Zakopane, zadurzył się w mieście i pocztą pantoflową rozreklamował je wśród swoich rodaków. Najpierw przyjeżdżały głównie rodziny, później dołączyli również single. Góralom trudno było przywyknąć do turystów z innego kręgu kulturowego, a Arabom porzucić zwyczaje niepasujące do naszych. Z czasem jednak obie strony dostroiły się znakomicie.

– Dzisiejsi Arabowie są kompletnie inni niż ci, którzy odwiedzali nas jeszcze trzy lata temu. Tacy bardziej zeuropeizowani – opowiada recepcjonistka jednego z zakopiańskich pensjonatów. – Tamci sprzed lat byli kłótliwi, chcieli, żebyśmy wszystko do nich dostosowywali. Tylko żądali, dziwili się, jeżeli coś nie było po ich myśli, a później przychodzili z pretensjami. To raz. Dwa: zostawiali niemożliwy chlew – śmieci wyrzucali przed pensjonat, nie do śmietników, tylko po prostu za drzwi. Ręczniki – kompletnie upaćkane nie wiadomo w czym – tak samo. 

Dzisiaj arabski turysta nie jest problemem. – Pod względem czystości w ogóle nie różnią się od innych gości. Może poza tym, że zawsze zostawiają zalane łazienki, bo przecież nie podcierają się po skorzystaniu z toalety, tylko do podmywania używają takich specjalnych węży przywiezionych przez siebie, które najwidoczniej powodują jakieś efekty uboczne. Ale to pikuś, można się do tego przyzwyczaić. Recepcjonistka zauważyła, że nawet wygląd gości się zmienił. Kiedyś wszystkie Arabki chodziły zakryte od stóp do głów.

– Mówiliśmy na nie „skrzynki pocztowe”, bo tylko oczy miały odsłonięte i wyglądały, jakby patrzyły z wnętrza takiej skrzynki. Teraz większość, szczególnie młodszych kobiet, zakrywa jedynie włosy. Zresztą nawet gdyby wciąż chodziły w burkach, górale by im wybaczyli. Dutki Arabów rządzą w Zakopanem. – Da się na nich zarobić, bo pokoje biorą co najmniej na tydzień, a nie – jak Polacy – na trzy, cztery dni. Koleżanki, które pracują w drogich hotelach przy Krupówkach, mówiły, że mężczyźni czasami wynajmują wiele pokoi, bo przywożą kilka żon. 

2023-08-29

E.W. na podst.: Norbert Frątczak. Petrodutki. Polityka nr 34/2023


Wiadomości
Skończmy z mentalnością wasali. O stanie finansów publicznych
Krzysztof Różycki
Wałęsa znowu wygrał z władzą. Ekspertka tłumaczy całą sytuację
Tomasz Zimoch
Agent Tomek zeznaje. Co skłoniło Kaczmarka do takiego kroku?
Opr. AB
267 zmian w traktatach. Jak wpłyną na Polskę niemiecko-francuskie propozycje?
Krzysztof Różycki
Właściciele psów przerażeni. Epidemia dziwnej choroby spadła na czworonogi
KK na podst.: CNN, Associated Press, The New York Times, Washington Post, The Daily Mail, USA Today
Społeczeństwo
Zagadka kryminalna. Włamanie do domu antykwariusza
Wojciech Chądzyński
Antidote Bikes. Od magisterki do poważnego biznesu
E.W. na podst. Forbes nr 10/2023
Kondycja psychiczna Polaków nie wygląda dobrze. Lęk i samotność niszczą nam życie
Andrzej Marciniak
Oświadczenia na Facebooku. Przeczytaj regulamin, nim zaprotestujesz
MAC
Przełom w sprawie zabójstwa turystów z Niemiec
Michał Fajbusiewicz
Świat/Peryskop
Albania. Bójka w parlamencie. Opozycja wyciągnęła race
PKU na podst.: Reuters, CNN, Washington Post
Rzym obchodzi 100-lecie urodzin Wisławy Szymborskiej
Agnieszka Nowak-Samengo
Laboratorium Marii Skłodowskiej-Curie skazane na zagładę. Będzie rozbiórka
MS
Podróż po Walii. Kraj pastwisk i parków
Wilhelm Karud
Hymny narodów świata: Kaszuby
Henryk Martenka
Lifestyle/Zdrowie
Motocykle wirują, chłopaki walą w bandę. Żużel okiem fotografa
Tomasz Barański
Playback wszystko załatwi. Szczera rozmowa z Marcinem Kiljanem
Tomasz Gawiński
Tyson wśród piosenkarzy. To działo się podczas rozdania nagród „Billboard”
Grzegorz Walenda
Pandemiczne patologie. Szpital odmówił pomocy choremu, który później zmarł
Krzysztof Różycki
Epidemia nadciśnienia. Nieleczone niesie ogromne zagrożenie
Andrzej Marciniak
Angorka