Tragedia „Titana”. Znaleziono szczątki

W niedzielę 18 czerwca na Atlantyku zaginęła łódź podwodna „Titan”, należąca do firmy Ocean- Gate, która za 250 tys. dolarów od osoby zabiera turystów do wraku „Titanica”. W czwartek odnaleziono jej szczątki. 

Fot. OceanGate

Na ośmiodniowy rejs do „Titanica” poszukiwacze przygód wyruszyli z St. John’s w Nowej Fundlandii. Wrak znajduje się około 1,5 tys. km od półwyspu Cape Cod w Massachusetts, na głębokości 3,8 km. Po godzinie i 45 minutach schodzenia w głębiny zerwał się kontakt łodzi ze statkiem bazą „Polar Prince”, który transportował ją na miejsce, a potem stał się centrum dowodzenia akcją. 

Na pokładzie łodzi podwodnej był Hamish Harding, brytyjski biznesmen ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rok temu był pasażerem lotu w kosmos z Blue Origin. Był też jednym z pierwszych, którzy z Challenger Deep zeszli na dno Pacyfiku, do najgłębszego miejsca na ziemi. W łodzi był też Paul-Henri Nargeolet, doświadczony nurek, który prowadził już kilka ekspedycji do wraku „Titanica”. Tu pełnił rolę przewodnika. Pasażerami byli pakistański biznesmen Shahzada Dawood i jego 19-letni syn Suleman. 

Łodzią sterował Stockton Rush, 

dyrektor i założyciel firmy OceanGate, którego żona jest potomkinią pary podróżującej „Titanikiem”. Jej prapradziadkowie to Izydor i Ida Strausowie. Ocaleni widzieli, jak Izydor odmawiał zajęcia miejsca w szalupie ratunkowej, dopóki nie wsiadły wszystkie kobiety i dzieci, Ida zaś nie chciała płynąć bez męża. Widziano ich w objęciach, gdy statek tonął. Fabularyzowaną wersję tej sceny pokazano w filmie z 1997 roku. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-06-29

AS na podst.: cnn.com, bbc.com