R E K L A M A
R E K L A M A

Trump śmieje się z podeszłego wieku Bidena. Sam ostatnio skończył 78 lat

14 czerwca Donald Trump, który świętował 78. urodziny, zaatakował 81-letniego Joe Bidena za metrykę. Wezwał też aktualnego prezydenta USA do poddania się testowi sprawdzającemu zdolności umysłowe, popełniając jednak błąd w nazwisku lekarza Białego Domu, u którego sam go przeprowadzał; oczywiście z rewelacyjnym wynikiem. Tymczasem w centrum kampanii jest wiek nie jednego, tylko obydwu kandydatów. 

Rys. Mirosław Stankiewicz

Włoskie media – u siebie przyzwyczajone do leciwych polityków i niemłodych papieży (prezydent Mattarella w lipcu skończy 83 lata, papież Franciszek w grudniu będzie celebrował dwie ósemki) – dziwią się jednak geriatrycznej rywalizacji na najwyższym szczeblu w Stanach. Dziennik Il Sole 24 Ore pisał o „kampanii sędziwych przywódców”, katolicka agencja AgenSir donosiła o obawach amerykańskich wyborców wobec „dwóch starszych i zdezorientowanych kandydatów prowadzących kampanie vintage”, zaś Esquire Italia otwarcie pytał, „dlaczego w amerykańskich wyborach prezydenckich w 2024 roku zatryumfuje gerontokracja”, bo niezależnie kto wygra, za ocea nem trzeba będzie odtrąbić wybór najstarszego prezydenta w historii! 

Staruszek Joe Biden?

Trump, który był prezydentem Stanów Zjednoczonych od 2017 do 2021 roku i teraz ponownie chce tam dyrygować, w walce o Amerykę, jaka rozstrzygnie się w listopadzie, często próbuje dyskredytować Bidena ze względu na datę urodzenia, chociaż od jego własnej różni się ona o niecałe cztery lata. To mu się nawet udaje, bo mimo że są prawie rówieśnikami, Biden jest postrzegany w sondażach jako ten bardziej posunięty w procesie starzenia i bardziej nieadekwatny. Urodziny Trumpa były kolejną okazją, by dokuczać Bidenowi, przedstawiając go jako zramolałego i zdemenciałego nieudacznika, poprzez komentarze w stylu: „On (Biden) nawet nie wie, co oznacza słowo inflacja, to jak miałby z nią walczyć”; „Nie kojarzy, gdzie się, do cholery, znajduje”; „Nasz kraj jest niszczony przez niekompetentnych ludzi”. Trump rutynowo podjudzał wyborców, wystawiając na pośmiewisko przeciwnika, ale niewybredne kpiny nie przypadły do gustu gubernatorowi Illinois, który – zniesmaczony hipokryzją opluwania za rok w akcie urodzenia – wypalił, że Trump sam jest „starym pierdzielem spryskującym sobie twarz pomarańczową opalenizną”. Gubernator nie dbał nawet o to, że może być z tego pozew (jest na tyle bogaty, że może postponować kogo zapragnie). 

Trump też miewa problemy

W rzeczywistości kłopotliwe wpadki, które budzą wątpliwości co do bystrości umysłu i sugerują zaistnienie istotnych patologii związanych z długością życia, zdarzają się obu kandydatom. Donald Trump chwalił na przykład węgierskiego premiera za jego prężne przywództwo w… Turcji i twierdził, że kraj Viktora Orbána ma jakiś wspólny front z Rosją, w czym nie utrafił, bo obojętne, czy miał na myśli Węgry, czy Turcję, żadne z tych państw nie grani czy z terytorium Rosji. Joe Biden z kolei powoływał się na niedawne spotkanie z Mitterrandem, tyle że miał na myśli Macrona, a nie zmarłego w 1996 roku François. Zdarzyło mu się także przemianować prezydenta Egiptu na głowę Meksyku i pomylić Ukrainę z Irakiem. 

W miarę zbliżania się pierwszej debaty telewizyjnej – zaplanowana jest na 27 czerwca – w kampaniach obu kandydatów nasilają się wzajemne odniesienia do stanu możliwości poznawczych i pamięci, co wynika też z tego, że w ankietach wiek duetu pretendentów uważany jest za element najbardziej niepokojący wyborców, a zatem ten, w który trzeba uderzyć. Teraz każde wystąpienie i przemówienie Trumpa i Bidena analizowane jest w celu wykrycia ich gaf, amnezji i potknięć werbalnych, bo mogą się one przydać, aby zburzyć wizerunek któregoś ze współzawodników w wyścigu po Amerykę. 

Czy rzeczywiście, jak podsumował Wall Street Italia, ci kandydaci są „za starzy” na rządy? Fakty są takie, że XXI wiek nie sprzyja zanadto młodym liderom, gdyż połowa światowej populacji jest kierowana przez przywódców po siedemdziesiątce. 

2024-06-24

ANS na podst.: repubblica.it, corriere.it, ilfattoquotidiano.it, tg24.sky.it, quotidiano.net, adnkronos.com


Wiadomości
Zmiana marszałków – zmiana podejścia. Okno na media
Andrzej Maślankiewicz
Osobą Roku została… sztuczna inteligencja!
(ANS) Na podst.: ansa.it, ilpost.it, ilfattoquotidiano.it, ilsole24ore.com, corriere.it, sky.it
Nobel w cieniu ucieczki. Dramatyczna historia Maríi Coriny Machado
KK na podst.: BBC, Wall Street Journal, Reuters, VG, New York Times, mundoamerica.com
Choinka i szopka na placu Świętego Piotra. Światło, które nie gaśnie
Agnieszka Nowak-Samengo
Społeczeństwo
Poetka ciszy. Zbyt wczesne pożegnanie Magdy Umer
(KB) na podst.: Viva!, Rzeczpospolita, Culture.pl, Tygodnik Powszechny, ZAiKS, Znak
Gra bez reguł. Między troską a wolnością
Jan Rojewski
Król, który zmienił Polskę. Rozmowa z ELŻBIETĄ CHEREZIŃSKĄ
Jan Rojewski
IKONOWICZ: Ostatnia deska ratunku
Piotr Ikonowicz
Herbatka dla papieża, wódka dla Putina. Kelner z Warsu
Tomasz Barański
Świat/Peryskop
Mińsk uwalnia 123 więźniów politycznych. Zabrakło Andrzeja Poczobuta
JP na podst.: Reuters, PAP, Reform.news, Belsat, The Moscow Times
Wirusolożka boi się zemsty Pekinu. Padło najgroźniejsze oskarżenie XXI wieku
KK na podst.: New York Times, New York Post, CNN, The Washington Post, South China Morning Post
Strajk w Luwrze. Gdy arcydzieła zostają bez opieki
Magda Sawczuk
Trudeau i Perry są razem. Gdy pop spotyka politykę
ANS na podst.: ansa.it, vanityfair.it, gazzetta.it, repubblica.it, lavocedinewyork.com, slastampa.it
Lifestyle/Zdrowie
Delft, miasto Vermeera. Tam kończyła się droga
Patryk K. Urbaniak
Królowe dwie: paryskiej ulicy i biseksualizmu
Leszek Turkiewicz
Jałowe dysputy. Rozmowa z KRZYSZTOFEM ŁANDĄ
Krzysztof Różycki
Niedożywienie w XXI wieku. Problem, który dotyka także bogate kraje
Andrzej Marciniak
Angorka - nie tylko dla dzieci...