Umówiła się na przygodę na jedną noc. O seksie bez zobowiązań

Zosia trzy razy zaliczyła przygodę na jedną noc, ale, jak sama mówi, skutecznie się z tego wyleczyła. Dziś widzi jeden plus takich relacji. Inaczej było z Agnieszką, która raz zdecydowała się na taką przygodę. – Kiedy zaczynałam szukać partnerów, byłam przekonana, że przelotne relacje nie są dla mnie – opowiada.

Rys. Tomasz Wilczkiewicz

One night stand (ONS), czyli przygoda na jedną noc, bywa uważana za domenę młodych, atrakcyjnych mężczyzn. To jednak stereotyp. – Pamiętam jednego z moich pacjentów, który był właśnie takim mężczyzną. W swoim otoczeniu uchodził za osobę bardzo atrakcyjną. Jednak seks w ramach ONS był dla niego kompletnie niesatysfakcjonujący – opowiada Angelika Szelągowska- Mironiuk, psycholożka i psychoterapeutka. – Ten mężczyzna w seksie potrzebował emocjonalnej więzi i bliskości. Gdy jednak powiedział o tym swoim znajomym, został uznany za dziwaka – sugerowano mu, że jest „zahamowany”.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-03-27

Dominika Frydrych