Talent Marcina Franca. Musical, śpiew i dubbing

Marcin Franc świetnie odnajduje się w musicalach, jednak jego umiejętności przydają się również w dubbingu.

Fot. Piotr Kamionka/Angora

Role marzeń

Marcin Franc ma szczęście wcielać się w ikoniczne postacie na scenie. Odgrywał już postać Jezusa, a teraz wciela się w Kopernika. W musicalu „tik, tik… BUM!” zagrał Jonathana, który boryka się z lękiem przed zbliżającą się trzydziestką i poczuciem, że nie osiągnął zawodowego sukcesu zgodnie z marzeniami. Chociaż Marcin nie identyfikuje się w pełni z Jonem, to rozumie jego perfekcjonizm i dążenie do realizacji marzeń. Jednakże zauważa różnice między nimi, zwłaszcza w podejściu do życia i relacjach z bliskimi.

W rozmowie Marcin podkreśla, że pomimo kameralnego charakteru produkcji, w której gra, jest to dla niego wyjątkowo intensywna praca na scenie. Wychodzi ze swojej strefy komfortu, ale cieszy się, gdy widzowie doceniają jego grę.

W kontekście musicalu „tik, tik… BUM!” Marcin podkreśla znaczenie tego typu produkcji, które poruszają realne problemy życiowe i społeczne. Larsonowski styl, który ukazuje trudności życia w Nowym Jorku lat 90. oraz tematyka AIDS i mniejszości seksualnych stanowią dla niego inspirację i przyczynę do przekazywania takich historii na scenie.

Dlaczego musicale?

Franc zdecydował się na karierę w musicalach z kilku powodów. Po pierwsze, jako dziecko był fascynowany filmami Disneya, co ukształtowało jego wrażliwość i zainteresowanie aktorstwem oraz śpiewaniem. Po drugie, miała tu duże znaczenie rola dwóch nauczycielek, które organizowały spektakle muzyczne w jego gimnazjum i pomogły mu w walce o marzenia mimo początkowego sprzeciwu rodziców. Rozumiał ich obawy, ponieważ w ich rodzinie nikt nie zajmował się sztuką, więc bali się, czy będzie mógł sobie poradzić w tej dziedzinie.

Po ukończeniu Wydziału Wokalno-Aktorskiego na gdańskiej Akademii Muzycznej zdecydował się również pójść na Wydział Aktorski Akademii Teatralnej w Warszawie. Chciał mieć równe szanse na starcie o role nie tylko w musicalach, ale także w teatrze dramatycznym.

Zauważył, że w branży aktorskiej często istnieje podział między aktorami dramatycznymi a musicalowymi, co może wpływać na sposób traktowania aktorów podczas przesłuchań. Jednakże zauważył także, że światowa tendencja zmierza w kierunku zacierania granic między gatunkami, co daje nadzieję na równą szansę dla aktorów z różnych dziedzin.

Aktor miał okazję dubbingować Timothée Chalameta w polskiej wersji filmu „Wonka”. Podczas pracy nad tym projektem docenił talent aktora i jego umiejętność wyrażania emocji głównie za pomocą oczu, co było wyjątkowo ważne, ponieważ Chalamet mówił w filmie niewiele. Dodatkowym wyzwaniem było dopasowanie polskiego dubbingu do charakterystycznych dla Chalameta angielskich akcentów i wymowy.

Sukcesy muzyczne

W swojej karierze aktorskiej odnosił również sukcesy na scenie muzycznej. Na przykład, podczas castingu do roli głównej w „Jesus Christ Superstar” zaimponował komisji swoim talentem, mimo że na początku uznano go za zbyt młodego do roli Jezusa. Po zaśpiewaniu jednego utworu jako kandydat do roli Szymona Zeloty, komisja zdecydowała się posłuchać go również w roli Jezusa i ostatecznie zyskał rolę, choć musiał udowodnić swoją wartość podczas dalszych przesłuchań.

Ostatnio grał w przedstawieniu „Kopernik”, które miało premierę we Fromborku, a następnie zostało przeniesione do Opery Krakowskiej. To doświadczenie pozwoliło mu uczestniczyć w procesie tworzenia swojej postaci, co porównuje do pracy off-Broadwayowej.

Ponadto jest znany z dubbingu postaci Jaskra w serialu „Wiedźmin”, roli w „Stuleciu Winnych”, a także z wielu innych projektów filmowych i telewizyjnych, co sprawia, że jego życie zawodowe jest bardzo intensywne. Pomimo tego stara się zachować równowagę między pracą a życiem prywatnym, choć czasami może być to trudne, zwłaszcza że praca jest dla niego bardzo ważna.

2024-02-26

Na podst. tekstu Zofii Fabjanowskiej


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka