Wyjaśnienia ze strony federacji
Polski Związek Piłki Nożnej zdementował informacje, jakoby to rada drużyny zainicjowała zmianę kapitana reprezentacji. Roberta Lewandowskiego zastąpił Piotr Zieliński. PZPN zaznaczył, że była to wyłączna decyzja selekcjonera Michała Probierza.
Jak wyjaśnia federacja:
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami, że rada drużyny reprezentacji Polski była inicjatorem zmiany zawodnika pełniącego funkcję kapitana kadry narodowej, Polski Związek Piłki Nożnej stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Nie doszło do spotkania selekcjonera Michała Probierza z radą zespołu, a decyzja została podjęta wyłącznie przez szkoleniowca.
Burza po ogłoszeniu zmiany
W niedzielny wieczór PZPN ogłosił za pośrednictwem portalu Łączy nas Piłka, że zgodnie z decyzją trenera nowym kapitanem reprezentacji zostaje Piotr Zieliński, zastępując Roberta Lewandowskiego. Niedługo później 36-letni napastnik Barcelony, który pełnił tę funkcję przez 11 lat, poinformował, że utracił zaufanie do Michała Probierza i dopóki ten będzie selekcjonerem, nie zamierza grać w kadrze narodowej.
W poniedziałek 9 czerwca, podczas konferencji prasowej w Helsinkach poprzedzającej mecz reprezentacji, Michał Probierz poinformował, że zmiana kapitana została podjęta z myślą o dobru zespołu. Wyraził przekonanie, że ta decyzja pozytywnie wpłynie na drużynę. Nie ujawnił jednak konkretnych przyczyn tej kontrowersyjnej zmiany, zaznaczając jedynie, że prowadził rozmowy z zawodnikami, które utwierdziły go w podjętej decyzji.
„Cieszmy się z małych rzeczy”
Czym Lewandowski miał podpaść selekcjonerowi? Oficjalnie trudno tutaj podać konkretny powód, ale według relacji dziennikarzy portalu Weszło jedną z przyczyn pogorszenia relacji między Robertem Lewandowskim a Michałem Probierzem miał być incydent w autokarze drużyny. Napastnik zasugerował wtedy kolegom, by „cieszyli się z małych rzeczy”, puszczając jednocześnie utwór Sylwii Grzeszczak o tym samym tytule.
Zachowanie to miało nie przypaść do gustu selekcjonerowi. Informacje na ten temat pojawiły się w mediach społecznościowych serwisu. Na facebookowym koncie Weszło możemy przeczytać:
Pytało nas wiele osób, za jaką piosenkę, puszczoną w autokarze przez Roberta Lewandowskiego, obraził się Michał Probierz. No to łapcie odpowiedź! Kapitan kadry puścił ten kawałek po tym, jak selekcjoner opowiadał po meczu mediom, że „trzeba się cieszyć z małych rzeczy w naszej grze”.
Robert Lewandowski w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl przyznał, że najbardziej zawiodła go postawa Michała Probierza, który według niego nie dotrzymał wcześniejszych ustaleń.