R E K L A M A
R E K L A M A

Zapowiedź rekonstrukcji rządu. Koalicja nie jest zgodna co do zmian

Premier Donald Tusk zapowiedział, że około 15 lipca przedstawi propozycję składu rządu po planowanej rekonstrukcji. Tymczasem w sejmie pojawiają się liczne spekulacje dotyczące przyszłości ministrów i możliwych zmian strukturalnych. Jednym z rozważanych wariantów jest utworzenie tzw. superresortu gospodarczego, obejmującego różne konfiguracje obecnych ministerstw.

Rys. Katarzyna Zalepa

Plan potencjalnych zmian

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, zapowiadając spotkanie, wyraził oczekiwanie, że premier przedstawi wreszcie konkretne propozycje. Podkreśla też konsekwentnie, że nie planuje dołączenia do rządu, choć dopuszcza taką możliwość, jeśli wszyscy czterej liderzy koalicji zdecydują się objąć w nim stanowiska.

W wersji podstawowej planuje się połączenie Ministerstwa Rozwoju i Technologii z Ministerstwem Przemysłu. W szerszym wariancie do nowej struktury dołączyć miałoby także Ministerstwo Finansów, a w kolejnych – częściowo lub w całości – również kompetencje Ministerstwa Aktywów Państwowych.

W każdym z tych scenariuszy kluczowym elementem nowego resortu ma być obecne Ministerstwo Rozwoju i Technologii, którym od roku kieruje Krzysztof Paszyk z PSL. Według ustaleń Polskiej Agencji Prasowej, po powstaniu superresortu może on jednak stracić stanowisko.

Superresort

Pod koniec czerwca portal Money.pl poinformował o planach powołania superresortu gospodarczego, na czele którego miałby stanąć obecny minister finansów Andrzej Domański. Jego kandydatura jest wskazywana nie tylko przez polityków Koalicji Obywatelskiej, lecz także przez przedstawicieli innych partii koalicyjnych.

Nie jest jednak przesądzone, czy w takim układzie Domański nadal pełniłby funkcję ministra finansów. Źródła portalu nie wykluczają powtórzenia rozwiązania z czasów rządów PiS, kiedy to w 2016 roku Mateusz Morawiecki kierował jednocześnie resortami rozwoju i finansów, zanim objął funkcję premiera.

Co z koalicją?

Członkowie obecnej koalicji nie są ze sobą zgodni, jeśli chodzi o pomysły na potencjalne zmiany. Jeden z wiceministrów stwierdził, że kwestie energetyczne powinny być skupione w jednym resorcie, ponieważ obecnie są rozproszone między różne ministerstwa. Lewica natomiast postuluje utworzenie odrębnego ministerstwa budownictwa.

Rozważana jest również możliwość połączenia funkcji pełnomocnika ds. równego traktowania i społeczeństwa obywatelskiego, jak miało to miejsce w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy. Sprzeciw wobec tego pomysłu wyraża minister ds. równości Katarzyna Kotula, podkreślając, że zgodnie z unijnymi dyrektywami, każdy kraj członkowski musi posiadać niezależne organy zajmujące się równością – czy to w formie osobnego resortu, działu czy koordynatora.

Wicepremier i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że celem rekonstrukcji rządu jest przede wszystkim poprawa struktury i efektywności, a nie zmiany personalne. Podkreślił też, że łączenie kompetencji w jednym miejscu może zwiększyć skuteczność działania, co dotyczy także innych obszarów administracji.

Podczas zaplanowanego spotkania koalicji, każdy z liderów ma zaprezentować swoje propozycje i wizję dalszego funkcjonowania rządu.

2025-07-04

SJS na podst. Wprost, Polsat News, Money.pl