Czym jest kwota wolna od podatku?
Kwota wolna od podatku to określona suma, która nie jest obciążona podatkiem dochodowym od osób fizycznych (PIT). Każdy podatnik musi złożyć roczne rozliczenie PIT na odpowiednim formularzu:
PIT-37 jest przeznaczony dla osób, które uzyskują dochód z umów o pracę, zlecenia i o dzieło, a także dla emerytów i rencistów, którzy rozliczają swoje jedyne źródła dochodu rocznego;
PIT-36 jest przeznaczony dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Jeżeli podatnik zarobi w ciągu roku kwotę równą aktualnej kwocie wolnej od podatku, ma szansę uniknąć zapłaty podatku.
Konfederacja walczy o swoje założenia
Konfederacja od początku kusiła wyborców przełomowymi zmianami w funkcjonowaniu polskiej gospodarki. Politycy podkreślali w swoim programie, że prawie każdy pracownik przekazuje państwu 40% swoich dochodów w formie składek i podatku dochodowego. Pozostała część jest przeznaczana na różne cele, w tym konsumpcję, przy której płaci dodatkowo VAT i akcyzę. Rozwiązaniem tego problemu miało być według nich m.in. obniżenie podatków.
Konfederacja ogłosiła, że już w pierwszym dniu prac nowego Sejmu złożyła dwa projekty ustaw. Jeden dotyczy wprowadzenia dobrowolnego ZUS-u dla przedsiębiorców, a drugi podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. W drugim projekcie partia ta wyprzedziła polityków Platformy Obywatelskiej, którzy planowali podobne działania.
„To jest ustawa o kwocie wolnej od podatku PIT w wysokości 60 tys. zł i ustawa o dobrowolnym ZUS dla przedsiębiorców. Chciałbym zauważyć, że to są postulaty, które prezentowała Konfederacja od wielu lat. Natomiast one zostały podchwycone w kampanii wyborczej odpowiednio przez PO i Trzecią Drogę. PO obiecywała obywatelom 60 tys. kwoty wolnej od podatku, Trzecia Droga Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni obiecywała dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców. Widzimy już, że niestety zaczynają się z tych obietnic rakiem wycofywać. My będziemy w opozycji, będziemy patrzeć rządzącym na ręce” – podkreślił pierwszego dnia prac Sejmu poseł Konfederacji Stanisław Tyszka.
Już jedno słowo robi wielką różnicę
W treści projektu pojawił się błąd merytoryczny. W dokumencie, który został już przekazany marszałkowi Sejmu, napisano, o “kwocie zmniejszającej podatek”. “Kwota zmniejszająca podatek” to jednak coś innego niż “kwota wolna od podatku”. Pierwsza z nich to kwota, o którą podatek jest pomniejszany. Druga natomiast to pułap dochodu, który możemy osiągnąć bez obaw o to, że będziemy musieli odprowadzić od niego podatek.
„Jeśli kwota zmniejszająca podatek ma faktycznie wynosić nie mniej niż 60 tys. zł, to znaczy, że kwota wolna wyniesie 500 tys. zł” — stwierdziła doradca podatkowa Małgorzata Samborska z firmy Grant Thornton.
Jest pierwszy w X kadencji Sejmu projekt ustawy podatkowej. Chodzi o zmianę PIT autorstwa Konfederacji.
Jeśli "kwota zmniejszająca podatek" ma faktycznie wynosić nie mniej niż 60 tys. zł, to znaczy, że KWOTA WOLNA wyniesie 500 000 zł.
— Małgorzata Samborska (@SamborskaM) November 14, 2023
Także ekonomista i prezes Instytutu Finansów Publicznych, dr Sławomir Dudek, w niewybredny sposób krytykuje projekt Konfederacji.
Niekompetencja @KONFEDERACJA_ do kwadratu.
1. Po pierwsze pomylili kwotę wolną z kwotą zmniejszającą podatek
2. Ponadto apeluję do wszystkich partii o koniec zmiany w prawie podatkowym na podstawie poselskich projektów. To jest niszczenie zaufania do systemu podatkowego.— Sławomir Dudek (@DudSlaw) November 14, 2023
Należy zauważyć, że w tekście ustawy pojawił się błąd. Mimo to, w uzasadnieniu dokumentu autorzy użyli poprawnej terminologii.
Nieco później, do projektu ustawy Konfederacji wprowadzono autopoprawkę. Rzeczniczka Konfederacji, Anna Bryłka, skomentowała tę sytuację w rozmowie z TVN24 Biznes, przyznając, że politycy popełnili błąd.
„Wprowadziliśmy autopoprawkę do projektu” — potwierdziła Anna Bryłka.