*** – Jeżdżę do Polski co rok od 1989, głównie uczę na letnich obozach UNESCO ELA. Zazwyczaj zostaję tam przynajmniej na miesiąc i dużo podróżuję samotnie po kraju. Moje umiejętności językowe są ograniczone, ale zawsze czułem się bezpiecznie i byłem mile widziany wszędzie, gdziekolwiek się pojawiłem. Gdybym nie miał zobowiązań rodzinnych, przeprowadziłbym się tam wiele lat temu. To niesamowity kraj z tragiczną historią, którą należy
Tag: życie
Był gwiazdą estrady. Dziś 94-latek został porzucony przez najbliższych
Ta historia wydaje się niewiarygodna, a jednak jest prawdziwa. Dotyczy bowiem nie tylko osoby w podeszłym wieku, lecz także artysty. Tadeusz Woźniakowski to piosenkarz, śpiewak operetkowy, aktor, kompozytor, aranżer. Przed laty uczestniczył w legendarnej już audycji radiowej „Podwieczorek przy mikrofonie” oraz we wszystkich najważniejszych festiwalach i konkursach w Polsce, a także za granicą, skąd przywoził
Nasza codzienność była piękna. Rozmowa z MAGDALENĄ ZAWADZKĄ
Ciągle zbiera nagrody jako aktorka i jest bardzo lubiana nie tylko przez publiczność, lecz i własne artystyczne środowisko. Uważa się ją za osobę nie tylko sprawiedliwą i skromną, ale także wrażliwą, darzącą szacunkiem ludzi, którzy ją otaczają. Po śmierci męża nie zamknęła się w sobie. Żyje w symbiozie z rodziną, przyjaciółmi i pracą, która ciągle
Pół życia spędził na morzu i występował na wszystkich kontynentach
Zawsze był kojarzony z Ramą 111, chociaż na rynku muzycznym działał też indywidualnie. Od początku był liderem tego zespołu. I tak jest do dzisiaj. Od wielu lat na emeryturze, ale jak mówią jego znajomi, wcale nie zwolnił, ciągle jest zakochany w muzyce. – Jestem już w zaawansowanym wieku – śmieje się. – Kiedy skończyliśmy grać na statkach, gdzie spędziliśmy pół życia, staramy się już
Filip Łobodziński. Nazywają go bardem
– Napisałeś o sobie książkę. Miałeś potrzebę wyspowiadać się? – To nie jest spowiedź. Nie miałem potrzeby pisania czegokolwiek, ale nieżyjący już wydawca z Wielkiej Litery, Paweł Szwed, zaczął mnie namawiać. Powiedział, że taką książkę on chciałby przeczytać. Mówiłem, że to nie ma sensu, bo w moim życiu nie było aż tak dużo fascynujących przygód. – Każdy człowiek może napisać ciekawą książkę o swoim
Były sztangista Włodzimierz Chlebosz jest teraz starostą wrocławskim
Mimo weekendu jest bardzo zabiegany. – Musiałem jechać na spóźniony Dzień Strażaka. To powiatowe święto w gminie Kobierzyce. Musiałem, ale i chciałem tam być. Strażacy OSP to wyjątkowi ludzie. Często jako pierwsi udzielają pomocy i ciężko pracują. Należy im się wielki szacunek.
Ewa Uryga. Jedna z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych i gospel
Mieszka w Katowicach. Cały czas jest aktywna zawodowo. Teraz ma miesiąc luzu. – Najbliższa impreza to „GrajEwo Jazz Festiwal” w Grajewie. Niektórzy uważają, że to najbardziej energetyczny festiwal jazzowy w Polsce. To już czwarta jego edycja. Pierwszą otwierałam razem z Ewą Bem i Izą Ewą Zając. Ważne są tu Ewy, popchnęła nas do tego nazwa miejscowości Grajewo, czyli „GrajEwo”. Jadę tam pod koniec sierpnia z
Tak można pisać, ale tak pisać nie trzeba. „Poczta” Wisławy Szymborskiej
Czytywałem „Życie” już w szkole średniej, wtedy może z największą ciekawością i, szczerze mówiąc, uważałem tę rubrykę za wyłączne dzieło poetki. Dopiero ze wstępu „Poczty” dowiedziałem się, że Szymborska odpisywała na zmianę z Włodzimierzem Maciągiem (u którego notabene zdawałem egzamin z polskiej literatury współczesnej). Wybór, jakiego dokonała i który opublikowała Teresa Walas, nie jest snobistycznym
Robert Gonera wrócił do życia publicznego. „Prasa mnie skasowała”
Można powiedzieć, że mieszka i w Warszawie, i we Wrocławiu. – Tak naprawdę to pół na pół. Taka sytuacja trwa już od 30 lat. Myślę, że to jednak Wrocław jest moim miejscem na ziemi – mówi aktor. Z Warszawą związany jest zawodowo. – Mam tam więcej pracy, ale też grupę przyjaciół. Do tego dochodzi Berlin, gdzie w serialu „Polizeiruf 110” gram nadkomisarza, szefa polsko-niemieckiego posterunku
Szczęśliwe owieczki. Zuzanna i Milke spełnili swoje marzenia
Zakupili sześciohektarową działkę w Zawierciu na Jurze Krakowsko- -Częstochowskiej, zalesione częściowo nieużytki na skalistym terenie. Autorem reportażu o nich jest Jonathan L. Ramsey, dokumentalista z Chicago mieszkający w Warszawie. Mówi „amerykańską” polszczyzną, więc brzmi nieco zabawnie, ale ciepło. Zuzanna i Mike postawili na hodowlę owiec. Ich stado liczy około 80 owiec różnych ras. – Selekcjonujemy