Tragiczny incydent Jedna osoba zginęła na miejscu, a druga zmarła w szpitalu w Szczecinie. Do tragicznego incydentu doszło podczas manewrów cofania. Kierowca BWP-1, bojowego wozu piechoty, najechał na dwóch wojskowych. 20-letni szeregowy zginął na miejscu, a 28-letni kapral trafił w stanie ciężkim do szpitala w Szczecinie. Oboje służyli w Warszawskiej Brygadzie Pancernej. Wypadek miał miejsce
Tag: śmierć
Plotki o śmierci Putina są na rękę Kremlowi. Generał SWR i jego doniesienia
Sobowtór i śmierć? Zdaniem autora telegramowego kanału „Generał SWR” Władimir Putin nie żyje. Według tego źródła, prezydent Rosji miał umrzeć kilka miesięcy temu, a od tego czasu był zastępowany przez sobowtóra. Ciało Putina miało zostać wywiezione z rezydencji we Wałdaju i poddane kremacji. Jeśli doniesienia te okazałyby się prawdą, nasuwa się pytanie, czy wkrótce odbędzie
Tydzień z życia gwiazd. Irena Santor w szpitalu
Irena Santor w szpitalu Portal Plejada doniósł, że Irena Santor (89 l.) trafiła do szpitala. Ma za sobą operację. „(…) Ta niepokojąca wiadomość zaskoczyła wielu fanów gwiazdy, która zawsze emanowała pozytywną energią. W 2021 r. wokalistka zdecydowała się na zasłużony odpoczynek i zakończenie kariery, a teraz okazało się, że w ostatnim czasie zmagała się z
Tomasz Komenda. Alibi dało mu 12 osób. Prokuratura i tak nie uwierzyła
Kilka miesięcy później za błędy wymiaru sprawiedliwości sąd przyznał Tomaszowi Komendzie blisko 13 milionów złotych zadośćuczynienia i odszkodowania. Do tej pory nikt jednak nie poniósł odpowiedzialności za niesłuszne skazanie mężczyzny. Życiem na wolności cieszył się zaledwie 6 lat. Zmarł na raka płuc. Jego pogrzeb zaplanowano na 26 lutego we Wrocławiu. Za pośrednictwem portalu internetowego Salon
Tomasz Komenda nie żyje. Miał 47 lat
Grzegorz Głuszak, dziennikarz programów „Uwaga!” i „Superwizjer” na antenie TVN, który od samego początku zajmował się przypadkiem niesłusznie skazanego mężczyzny, przekazał informację o jego śmierci. Mecenas Zbigniew Ćwiąkalski, który zajmował się sprawą Komendy, stwierdził, że „nie posiada wiedzy na ten temat”, ale dodatkowo zauważył, że otrzymywał informacje o pogarszającym się stanie zdrowia mężczyzny. Przez wiele
Kim był Aleksiej Nawalny? „Jeśli zostałem zabity, przekaz jest prosty: nie poddawajcie się”
Wiadomość uderzyła jak grom z jasnego nieba, bo nie zauważono wcześniej oznak choroby. Czekano na komunikat z Kremla. Komunikatu nie było, więc rodzina nie uwierzyła. Nie chcę słyszeć żadnych kondolencji. Widzieliśmy go w więzieniu 12 na spotkaniu. Żył, był zdrowy i szczęśliwy – napisała na Facebooku matka Aleksieja Ludmiła. Żona, Julia Nawalna, była w Monachium, w drodze na Konferencję Bezpieczeństwa. Weszła na mównicę, powstrzymując łzy: – Zastanawiałam się,
Popełniła samobójstwo przez internetowy hejt. Była restauratorką
59-letnia Giovanna Pedretti zdziwiła się, gdy zeszłego lata wychwyciła w Internecie wpis klienta chwalącego zamówione dania, a jednocześnie zapowiadającego, że ponownie nie zawita w jej progach, bo przeszkadzało mu sąsiedztwo pary homo seksualnej i kalekiego chłopca na wózku. Z tej kuriozalnej recenzji powstał zrzut ekranu. Pedretti zachowała go w telefonie, a oryginalny post niebawem zniknął.
Izabella Cywińska. Odeszła moja wielka mentorka
Tak będzie z odejściem Izabelli Cywińskiej, która żyjąc wśród nas, zachowywała się, postępowała, działała i przyjaźniła się, jakby to wszystko miało trwać wiecznie. Poznań poznał ją w roku 1973, kiedy opuściła Kalisz i na czele licznej ekipy aktorskiej objęła dyrekcję Teatru Nowego. Sugerowałem wtedy, że jest następczynią Nuny Młodziejowskiej- Szczurkiewiczowej, przedwojennej, trochę ekscentrycznej aktorki, reżyserki
Zmarł przez błędy szpitala. Żona nie otrzymała nawet renty dla wdowy
X, pracownik pogotowia ratunkowego, uskarżał się na nawracające dolegliwości bólowe jamy brzusznej. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że ich przyczyną były kamienie żółciowe, zarówno w obrębie przewodu żółciowego wspólnego, jak i pęcherzyka żółciowego. W oddziale chirurgicznym szpitala powiatowego w województwie świętokrzyskim zdecydowano się na przeprowadzenie operacji.
Cesarz dyryguje już z góry. Franz Beckenbauer nie żyje
Dokonał wielkiej sztuki, zdobywając piłkarskie mistrzostwo świata zarówno w roli zawodnika i kapitana drużyny (1974 r.) oraz jako selekcjoner reprezentacji (1990 r.). Drugiego takiego jak Beckenbauer nie było i nie będzie, zgodnie twierdzą pogrążeni w żałobie Niemcy. – Ludzie mogą z dumą powiedzieć, że oglądali piłkę nożną w czasach Franza Beckenbauera. Nikt nigdy mu nie dorówna… – powiedział