– Statystycznie żyjemy coraz dłużej, co oznacza, że jesteśmy bardziej narażeni na wiele schorzeń. Jednym z nich jest sarkopenia. Czym charakteryzuje się ta choroba? – To uogólnione i postępujące zaburzenie dotyczące mięśni szkieletowych, prowadzące do wystąpienia niekorzystnych następstw klinicznych. Sarkopenia charakteryzuje się przede wszystkim utratą siły mięśniowej, a także utratą masy mięśni. Choroba stanowi jeden z elementów tzw. zespołu kruchości (frailty syndrome), mającego istotny
Tag: rozmowa
Czego uczą nas kataklizmy? „Po każdej powodzi jesteśmy przed kolejną”
– Premier Cimoszewicz podczas powodzi tysiąclecia w 1997 r. mówił, że trzeba się było ubezpieczyć, co między innymi kosztowało lewicę przegraną w wyborach. Poseł Sośnierz w ubiegłym tygodniu zauważył, że powodzie były, są i będą. Obaj mieli rację, ale z tych mądrości niewiele wynika dla naszego bezpieczeństwa hydrologicznego. – Powodzie zdarzają się nawet na Saharze i w Dubaju, co widzieliśmy w tym roku. Trzeba tu wyróżnić
Beata Molak powraca na estradę. Co zmusiło ją do przerwy?
Mieszka na stołecznym Ursynowie, w jego najstarszej części. Trzykondygnacyjny segment w szeregowcu, wokół sporo zieleni. Wewnątrz kameralnie, przytulnie, mały ogród. – Kupiliśmy ten dom ponad 20 lat temu od pierwszych właścicieli. Taki spokój w mieście, kilka minut do autobusu i do metra
Stopa jak rzymski most. Co zrobić, gdy boli pięta?
– Wiele osób lekceważy pojawiający się czasem ból pięty. Czy słusznie? – Generalnie nie powinniśmy lekceważyć żadnych niepokojących sygnałów wysyłanych przez nasze ciało. A ból jest jednym z nich. Musimy być świadomi, co nas boli, w jakich sytuacjach pojawia się ból, bo dopiero wtedy możemy zastanawiać się, czy mamy do czynienia z jakimś przejściowym objawem, wynikającym np. z lekkiego przeciążenia, czy też chodzi o rozpoczynający
Pół życia spędził na morzu i występował na wszystkich kontynentach
Zawsze był kojarzony z Ramą 111, chociaż na rynku muzycznym działał też indywidualnie. Od początku był liderem tego zespołu. I tak jest do dzisiaj. Od wielu lat na emeryturze, ale jak mówią jego znajomi, wcale nie zwolnił, ciągle jest zakochany w muzyce. – Jestem już w zaawansowanym wieku – śmieje się. – Kiedy skończyliśmy grać na statkach, gdzie spędziliśmy pół życia, staramy się już
Pierwsza Polka, która została profesjonalnym kierowcą driftingowym
– „Polska Królowa Driftu”. Jak czujesz się z takim tytułem? – Bardzo dobrze! Zwłaszcza że napisałam o tym pewną historię. Wcześniej w driftingu nie wyłaniano „mistrza”, a był nim „król”. Dlatego, kiedy jako pierwsza kobieta weszłam do tego świata, media dały mi tytuł „królowej”. Z czasem przypieczętowałam to wyróżnienie, zdobywając podwójne mistrzostwo Polski kobiet, co oficjalnie pozwoliło mi nazywać się właśnie „królową”. – Idźmy za
Polska kultura nad Sekwaną. „Korzenie są bardzo ważne”
– Przez większość życia mieszkała pani we Francji, działając na rzecz polskiej kultury, a więc Francja i Polska czy raczej Polska i Francja? – W głębi duszy na pewno Polska. Mam na myśli tradycje i wartości, w jakich zostałam wychowana. Dały mi siłę i odwagę na całe życie. Francja – zawodowo i rodzinnie. Mąż Francuz, czwórka dzieci i wnuków. Staraliśmy się wychowywać
Zbigniew Frankowski. Występował z Marylą Rodowicz i założył The Bootels
Mieszka w Łodzi. Jak mówi na wstępie, cały czas jest zaangażowany muzycznie. – Ale robię to właściwie dla relaksu. Nie mam już tylu propozycji, co kiedyś i chętnych do słuchania. W zespole The Bootels występuję sporo czasu i wciąż prezentujemy różne utwory – covery, przeróbki słynnego The Beatles. Mamy nawet specjalny certyfikat z Liverpoolu. Z klubu, gdzie
Jedna z najlepszych lekkoatletek Joanna Wiśniewska. Dziś pracuje w wojsku
Joanna Wiśniewska od zawsze jest związana z Wrocławiem, to jej miasto rodzinne, choć przez kilka lat mieszkała w Warszawie. Jak mówi, odchodziła od sportu długo i powoli. – Nie odcinałam pępowiny. Sama trenowałam, dla zdrowia. Nigdy nie powiedziałam „koniec”. Zaczynała, kiedy miała 16 lat. – Uprawiałam sport czynnie, wyczynowo. Bo ostatnie pięć lat to już zabawa. I tak w tym czasie
Stan Borys: „Gdyby nie Ania, już by mnie z wami nie było”
– Może masz już dość takich pytań, ale wydaje mi się, że tak wypada, dlatego zacznę od tego: jak się masz i co planujesz? – Minęło już pięć lat od udaru. Dzięki opiece lekarzy i ukochanej Ani czuję się coraz lepiej. Nie mam wielkich planów, ale być może młodzi piosenkarze zechcą nagrać moje piosenki, co bardzo mnie cieszy. W zasadzie już wiele osiągnąłem i