Na zachodnim brzegu Zelandii leży mało znane Kalundborg. Miejscowi sami je przezywali Novosybirsk. Wieczorami było tam pusto jak na Syberii, a jedyny pracodawca nazywał się Novo Nordisk. Inni mówili o Kalund-BORING, bo w mieście było… nudno. Wszystko zaczęło się zmieniać w 2016 roku, gdy wspomniana firma farmaceutyczna postanowiła tam produkować lek na otyłość Wegovy. Oprócz
Tag: przedsiębiorstwo
Od ziarenka do tabliczki. Dla nich czekolada to sztuka
Jan Woźniak imał się w życiu różnych zajęć. Zaczynał jako informatyk. Założył jedną z pierwszych kawiarenek internetowych w Żywcu. Potem zajął się sprzedażą sprzętu komputerowego i jego serwisowaniem. W tym czasie żona otworzyła pizzerię oraz wytwórnię lodów rzemieślniczych, która z czasem rozrosła się do pięciu punktów. – Lody w Polsce to produkt sezonowy, dlatego zastanawiałem się, co można robić w miesiącach
Kobieta w branży zdominowanej przez mężczyzn. Dom Jantoń
Beata Jantoń jest enologiem, specjalistą od win. I to nie byle jakim, bo wykształconym we francuskim Bordeaux. Studiowała również zarządzanie winnicami na uniwersytecie rolniczym. Jednak zamiłowanie do wina nie narodziło się w szkołach, lecz w rodzinie, dzięki starszym pokoleniom Jantoniów – ojcu Jackowi i wcześniej – dziadkowi Januszowi, który wraz z trzema synami już w
Manufaktura Snu. Ręcznie robione i metalowe meble, które wytrzymają lata
W czasach gdy monarchowie i wielcy tego świata wylegiwali się na ogromnych ozdobnych miękkich łożach, cesarz Franciszek Józef spał w zwykłym, metalowym łóżku, które wożono razem z nim po różnych stronach cesarstwa. Może dlatego wstawał już o czwartej rano i zabierał się do pracy. Dziś metalowe meble są w modzie i świadczą o dobrym guście oraz dochodach powyżej średniej krajowej. – W rodzinie męża
Firma z Nasielska, która podbiła rynek zoologiczny. Oferuje najwyżej jakości karmy
Nasielsk to niewielkie miasto na Mazowszu z historią sięgającą IX wieku. W sierpniu 1920 r. toczyły się tu zmagania w ramach Bitwy Warszawskiej, które prof. Wyszczelski uznał za przełomowe w całej wojnie z bolszewikami (pisaliśmy o tym w „Angorze”). W 1938 r. amerykańscy Żydzi nakręcili tu krótką amatorską kolorową relację ze swojego pobytu w mieście, która stała się kanwą słynnego dokumentalnego filmu „Trzy minuty zawieszone w
Klepsydra. Łódzka firma pogrzebowa działająca od lat 80.
W latach 90. Klepsydra przekształciła się w spółkę, po czym przejęła zarządzanie wszystkimi cmentarzami komunalnymi na terenie Łodzi i otworzyła pierwsze prosektorium. Dziesięć lat później zbudowała pierwsze krematorium. W XXI wieku rozszerzyła działalność na Kraków. W 2023 roku weszła na giełdę, a inwestorzy chętnie kupują jej akcje. Nic dziwnego, bo branża funeralna, w przeciwieństwie do
Rysa na szkle. Zakład szklarski i zabytek jednocześnie
Świętego Krzyża to kameralna ulica na krakowskiej starówce. Pod numerem 23 mieści się mający ponad 700 lat najstarszy mieszkalny budynek w mieście. Kamienica pod trójką jest młodsza o kilkaset lat. Do Plant jest stąd rzut kamieniem. Na Rynek Główny Starego Miasta wolnym krokiem kilka minut. Na parterze od 120 lat, a może i dłużej, mieści się najstarszy zakład szklarski w mieście, a kto wie, czy
Świat Lnu. Lokalna tradycja połączona z nowoczenością
Zakłady Przemysłu Lniarskiego „Len”, powstałe w 1945 roku, były państwowym gigantem oraz spadkobiercą lokalnej tradycji sięgającej XVI wieku. – Produkowały drelich ubraniowy, brezent lniany na namioty wojskowe oraz płótno pościelowe, ręcznikowe i ścierkowe. W latach 50. poprzedniego stulecia ponad 7,5 proc. areałów uprawnych powiatu kamiennogórskiego stanowił len (…). Ówczesna władza działała z rozmachem, fabryka w Kamiennej Górze miała być największą lniarską fabryką w całym obozie
Polska Róża. Piękna, smaczna, zdrowa
Pod koniec lat 50. ubiegłego wieku inżynier Ernest Michalski zachorował na szkorbut, chorobę spowodowaną niedoborem witaminy C. Długotrwałe leczenie syntetyczną witaminą nie przynosiło efektów, przyczyniło się za to do pojawienia się wrzodów żołądka. Także wlewy witaminowe nie poprawiły stanu zdrowia. Pewien doświadczony lekarz zasugerował terapię z zastosowaniem owoców róży. W Bibliotece Narodowej pan Ernest znalazł
Wydawnictwo Czarne. Od biedy do milionerów
– Zwyczajnie brakowało nam na chleb – wspomina Monika. – Kolega podsunął mi pomysł, żeby założyć firmę, wydać książkę Andrzeja i na niej zarobić. Udali się do notariusza dopełnić formalności. Wtedy po raz pierwszy wyszło na jaw, że nie mają pojęcia o prowadzeniu działalności gospodarczej. Notariusz oniemiał. – Nie rozumiał, jak można podzielić udziały pomiędzy dwie osoby dokładnie