R E K L A M A
R E K L A M A

Wydawnictwo Czarne. Od biedy do milionerów

Ich biznes powstał z biedy. W latach 90. pisarz Andrzej Stasiuk i jego żona Monika Sznajderman, antropolożka kultury, mieszkali we wsi Czarne pod granicą polsko-słowacką w starej chałupie bez elektryczności, bieżącej wody i bez samochodu, którym mogliby dostać się do miasta.

Fot. Wikimedia

Zwyczajnie brakowało nam na chleb – wspomina Monika.

Kolega podsunął mi pomysł, żeby założyć firmę, wydać książkę Andrzeja i na niej zarobić.

Udali się do notariusza dopełnić formalności. Wtedy po raz pierwszy wyszło na jaw, że nie mają pojęcia o prowadzeniu działalności gospodarczej. Notariusz oniemiał.

Nie rozumiał, jak można podzielić udziały pomiędzy dwie osoby dokładnie po połowie i przestrzegał, że w razie konfliktu nie będziemy mogli w firmie podjąć jakiejkolwiek decyzji. No, ale my się jakoś od 28 lat nie spieramy. Ja zarządzam firmą, a Andrzej (…) zajmuje się głównie pisaniem.

Wydawnictwo Czarne zadebiutowało w 1996 roku książką „Przez rzekę”. Stasiuk osobiście odebrał nakład z drukarni, po czym zawiózł do jednej z warszawskich księgarń. I znów oboje okazali się biznesowymi ignorantami.

Padło tam pytanie o jakiś dokument, a ja nie miałam pojęcia o istnieniu faktury. Do tego stopnia, że nie wiedziałam, czy to oni mają mi dać tę fakturę, czy ja im.

Książka sprzedała się do ostatniego egzemplarza bez promocji, co w młodych biznesmenach wywołało mieszane uczucia. Z jednej strony cieszyli się z sukcesu, z drugiej…

Wstydziliśmy się, że zarobiliśmy pieniądze, bo pochodziliśmy z domów, w których pieniędzy nie ceniono. Postanowiliśmy je więc szybko wydać i spełniliśmy marzenie Andrzeja, wydając „Pierścień z papieru” Zygmunta Haupta.

Dobra passa trwała do 2001 roku.

W pewnym momencie chyba trochę przesadziliśmy z liczbą publikacji (…), aż w końcu zostaliśmy z magazynem pełnym książek, których nikt nie chciał.

Od plajty uchronił ich murowany bestseller – „S@motność w sieci”. Janusz L. Wiśniewski wysłał swój rękopis do Czarnego, Stasiuk się zachwycił. – Czytał całą noc i rano mówi: słuchaj, to jest wspaniałe, to jest romans, musimy to wydać. Żeby za bardzo nie ryzykować, połączyli siły z wydawnictwem Prószyński Media. Czytelnicy dopisali. Czarne zostało uratowane. Zatrudnia dzisiaj 25 osób w trzech siedzibach – w Warszawie, Wołowcu i Gorlicach.

W 2022 przychody sięgnęły 20 mln zł. Liczba wydawanych książek, jak na polskie warunki, jest imponująca: 70 – 80 tytułów rocznie. 

2024-06-03

E.W. na podst. „Forbes” nr 5/2024


Wiadomości
Krucha większość. To działo się w Sejmie
4bs
Dębowa rocznica. Organizacja Narodów Zjednoczonych kończy 80 lat
Henryk Martenka
Światłem pisana historia. Light.Move.Festival.
Sylwia Witkowska
Ściśle tajne. Rozmowa z ppłk. MARCINEM FALIŃSKIM
Krzysztof Różycki
Na zdrowie! Prohibicja po warszawsku
ADO
Społeczeństwo
Estonia. Od domów dla przesiedleńców po reformę szkolnictwa
KA na podst: news.err.ee, ua.news
Autoironia receptą na zwycięstwo. Czesi numerem 1 w humorze
ChS na podst.: www.visitczechia.com, www.expats.cz
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Morderstwo w parku Róż
Michał Fajbusiewicz
Bez skrupułów. Majątek na krzywdzie ofiar
Tomasz Patora
Świat/Peryskop
Irlandia Północna. Mury pokoju, które wciąż dzielą
Lilka Poncyliusz-Guranowska
Hospicja jak domy grozy. Bułgarscy seniorzy byli więzieni
(ChS) na podst. Bułgarska Nacjonałna Telewizija
Nie Nowy Jork, lecz Azja. Tu rosną wieżowce XXI wieku
ANS na podst.: siviaggia.it, sky.it, ansa.it
Ile kosztuje wychowanie dziecka we Włoszech?
ANS na podst.: repubblica.it, adnkronos.com, Wall Street Italia, agi.it
Priorytety Rosjan się zmieniają. Nie potrzebują silnego przywódcy
CEZ na podst.: wciom.ru, tass.ru, ria.ru, theins.ru, moscowtimes.ru
Lifestyle/Zdrowie
Pan jurny i pani puszczalska. Seksualna moralność
E.W. na podst.: Magdalena Kuszewska. Łóżkowa ściema. „Newsweek” nr 38/2025
Ponad 5000 nowych przypadków chłoniaków w Polsce rocznie
A.M.
Zapalenie prostaty – problem mężczyzn w każdym wieku
Andrzej Marciniak
Polski rynek sztuki w 2024 roku. Jesteśmy w środku stawki
Tomasz Gawiński
Angorka - nie tylko dla dzieci...