R E K L A M A
R E K L A M A
2024-04-02

Jak impresja stała się impresjonizmem

Prolog Hawr, 13 listopada 1872 roku, godzina 7.35. Monsieur Claude Monet wstaje o świcie i wychodzi na balkon pokoju w hotelu Amirauté, gdzie zatrzymał się w drodze do Normandii. Co widzi? Wyłaniającą się zza horyzontu pomarańczową kulę słońca, która rzuca na wodę refleksy swego odbicia, budząc zasnuty poranną mgłą port. W oddali – dźwigi i maszty okrętów, bliżej – ciemne plamy rybackich łodzi. Przebijające się

Leszek Turkiewicz
2024-04-02

Hipopotamy, koka i manaty. Podróż po Gwinei Bissau

Leżącą w zachodniej Afryce niewielką Gwineę Bissau najlepiej odwiedzić od grudnia do maja w porze suchej. Udało mi się przejechać przez to państwo rowerem i rozmawiać z mieszkańcami podczas podróży rozpoczętej w Mauretanii, a prowadzącej wcześniej przez Senegal i Gambię.  Biały, czyli tubab albo branco  Początek lutego. Na granicy z Gwineą Bissau od strony Senegalu kolejka tirów, trochę samochodów, piesi i rowerzyści. Mili

Michał Kurowicki
2024-03-26

Hymny narodów świata: Sikkim

Leży w północno-wschodnich Indiach, w Himalajach. Stolicą i zarazem największym miastem jest 100-tysięczny Gangtok, najwyżej położone miasto kraju. Mówi się tu po nepalsku oraz w językach lokalnych (lepcha, bhutia, limbu, newar, szerpa, tamang, sunwar), mających status urzędowych w celu zachowania tradycji i kultury. Językiem nauczanym w szkole jest angielski, używany także w dokumentach rządowych. Gospodarka

Henryk Martenka
2024-03-26

Księgarz to wymierający zawód. O dużych zyskach nie ma mowy

Księgarnię Sedina (stworzona w XIX stuleciu postać mitycznej kobiety uosabiającej Szczecin) zna większość szczecinian, a przynajmniej ci od pięćdziesiątki wzwyż. Zajmuje niewielką powierzchnię w narożnej przedwojennej kamienicy przy alei Wyzwolenia 97. To centrum miasta, więc przez lata był to dobry adres, ale teraz ludzie nie kupują książek, a jeżeli już to robią, to przez internet lub w sieciowych księgarniach znajdujących się w wielkich galeriach handlowych. Tam

Krzysztof Tomaszewski
2024-03-26

Profesorka wokalistka. Wspomnienie Olgi Olginy.

Urodziła się w Petersburgu, gdzie spędziła dzieciństwo i młodość, otrzymawszy solidne wykształcenie konserwatoryjne w zakresie fortepianu i śpiewu. Mając zaledwie 18 lat, zadebiutowała w roli tytułowej w Traviacie. W latach dwudziestych śpiewała w Operze Warszawskiej, a za dyrekcji Zygmunta Latoszewskiego w Operze Poznańskiej, gdzie po wyjściu za mąż zrezygnowała ze sceny w połowie lat trzydziestych.

Sławomir Pietras
2024-03-26

Aromatyczna, egzotyczna i bogata paleta smaków. Prosto z RPA

We Francji w jednej z sieci popularnych sklepów można kupić mięso z antylopy, ze strusia, renifera, a nawet z krokodyla lub kangura. To ostatnie jest niezwykle delikatne w smaku i zawiera minimalne ilości tak zwanego złego cholesterolu. Podobnie jak mięso strusia, no i właśnie antylopy. Ale na tym nie kończą się pychoty tej krainy.  Tamtejsza kuchnia czerpała garściami z tradycji europejskiej, przede wszystkim brytyjskiej,

Marek Brzeziński
2024-03-26

„Biała odwaga”. Recenzja Skiby

„Biała odwaga” Marcina Koszałki wypełnia bowiem gorzką treścią białe plamy historii Podhala, związane ze wstydliwym epizodem kolaboracji części górali z nazistami w czasie wojny. Gdy dwanaście lat temu ukazała się książka Wojciecha Szatkowskiego o Goralenvolku, która po raz pierwszy tak mocno i szeroko poruszała ten temat, też protestowano. Opasły tom Szatkowskiego wzbudzał emocje, bo odzierał

Krzysztof Skiba
2024-03-25

Przysmaki wschodniej Francji. Ciekawy odpowiednik polskiego bigosu

Lotaryngia związana jest z wygnanym z Polski królem Stanisławem Leszczyńskim. Główny plac Nancy nosi jego imię – to plac Stainslavs, bo to polski król uczynił z tego miasta perełkę kultury i sztuki. To kraina pełna pyszności. Na północy od Metzu aż po Epinal na południu, skąd jeden krok do Wogezów, uprawiane są mirabelki. Wyrabiają tam z nich przepyszną, białą, wytrawną wódkę – mirabelkówkę, ale także konfitury, z których

Marek Brzeziński
2024-03-24

„Primadonna”. Niestosowna „biografia” Bogusława Kaczyńskiego

Całe szczęście, że nie umrzemy jednocześnie (co zapewne jeszcze przed nami), bo nie miałby kto prostować głupot, które niektórzy pozostali przy życiu chcieliby wypisywać po naszej śmierci. Taki los spotkał obecnie Bogusława Kaczyńskiego. Moja wypowiedź zostanie pozbawiona sentymentu, żałoby po przyjacielu (z tym różnie bywało) czy prostowania przeinaczeń i nieścisłości, których znalazłem mnóstwo w trzymanej

Sławomir Pietras