Zaproponuję Czytelnikom coś w rodzaju filmowej archeologii, czyli pogrzebiemy w starych filmach. Amerykański film „Idiokracja” z 2006 roku był w swoim czasie oceniany jako średniej jakości komedia science fiction. Niestety, świat rozwinął się od tego momentu nie tak, jak byśmy chcieli i radykalnie zgłupiał. To, co było w 2006 roku fantazją, obecnie powoli staje się
Tag: komedia
Krzysztof Skiba poleca film „Mój sąsiad Adolf”
Oba te filmy wyprodukowali Niemcy i w obu dochodzi do wielu przezabawnych sytuacji. W filmie Daniego Levy’ego Hitler okazuje się kompletnym zaprzeczeniem zwycięskiego wodza, a w filmie według bestsellerowej powieści Timura Vermesa, gdy mówi poważnie swe stare kwestie, wszyscy biorą go za parodystę. Niezrównaną satyrą na Hitlera był oczywiście klasyk gatunku, czyli „Dyktator” Charliego Chaplina
Skiba poleca spektakl „Czarny papież”
Nikomu nieznany Stan Tymiński z Peru uwiódł Polaków, machając czarną teczką. Twierdził, że ma tam kwity na Wałęsę. Nigdy tej teczki nie otworzył, ale o mało nie został prezydentem. Jeszcze większe zamieszanie zrobił Anatolij Kaszpirowski, rosyjski hipnotyzer. W Rosji jego program zdjęto z anteny, bo władze uznały, że wprowadza widzów w zbiorową psychozę.
Jerzy Kryszak. Satyryk nagrał piosenkę, która może porwać tłumy
Nikt nie przewidział, że pięć lat później, w 1981 roku, w szczycie karnawału „Solidarności”, pieśń zelektryzuje widownię opolską, stanie się bardzo znanym utworem, jakimś wariantem narodowego hymnu. Pamiętamy wykonanie Jana Pietrzaka: jego stentorowy głos, proste i rwące serca słowa. Wstrzymany oddech festiwalowej publiczności. Żeby Polska, żeby Polska, żeby Polska była Polską… Gdy wybuchł stan wojenny, urzędnicy Białego Domu, szukając najtrafniejszych słów wsparcia dla Polaków, podrzucili ten tekst Ronaldowi Reaganowi,
Prezydent z bajki. Polska wersja ukraińskiego serialu.
Ignaś, gości masz! Trzynasty dzień bliżej nieokreślonego miesiąca zaczął się dla Ignacego Koniecznego zgodnie z przesądem – pechowo. Rozwiedziony nauczyciel historii, mieszkający z rodzicami, siostrą i nastoletnią córką siostry, zaspał. A tu koszula nieuprasowana, łazienka zajęta i żaden członek rodziny nie zamierza belfrowi pomóc. Mama odmawia wierszem: – O nie, kochany, ja ci będę prasować