W dzisiejszym świecie te miłe dla ucha hasła oznaczają ni mniej, ni więcej tylko ładnie opakowane oszustwa. Pal licho drobne ściemy przy okazji wciskania ludziom prezentów na święta. Wiadomo, że handlowcy od zawsze zachwalają swój towar jako „okazję”, nawet gdyby był nic niewart i drogi jak sumy wszystkich dotacji dla Ojca Dyrektora. Gorzej, gdy mamy
Tag: komedia
Spektakl „Sprzedawcy gumek”. Recenzja Skiby
Ten stan duszy bohaterów sztuk Levina jak nic pasuje do Polski, więc Autor, którego rodzina pochodziła z Łodzi (choć on sam urodził się już w Tel Awiwie), bywa często wystawiany nad Wisłą. Ze sztukami Levina mierzyły się u nas m.in. takie tuzy jak Krzysztof Warlikowski i Jan Englert. Terminal Kultury Gocław gościł ostatnio produkcję teatralną
Pierwszy polski teatr improwizacji obchodzi pierwsze urodziny
Był to „Kryminał improwizowany”. Przedstawienie szybko stało się repertuarowym hitem, przez kolejne 52 tygodnie zostało wystawione 26 razy. – Z jednej strony jest pełna ekscytacja, z drugiej – pojawia się nostalgia i myśl w głowie: „Jak to się stało, że minął już rok” – zastanawia się Maria Gudejko, dyrektor artystyczna Teatru Komedii Impro w Łodzi. – Pamiętam czas przygotowań i
„To tylko botoks”. Skiba recenzuje spektakl komediowy
Także w Polsce ta dziedzina rozwija skrzydła i sunie do przodu po złoto niczym nasi siatkarze. Ulubionym tematem prasy plotkarskiej są spekulacje na temat poprawiania urody u gwiazd. Z całej palety osobowości medialnych już mało kto ma coś własnego i bez botoksu. O pewnym prezenterze telewizyjnym mówiło się, że najpierw do studia wchodzą jego usta,
Skiba poleca film „Spuszczone ze smyczy”
Nie jest to absolutnie film familijny, w którym pieski to sympatyczne łobuzy, ale w sumie są zabawne i milutkie jak sztuczne pluszaki. W mocno wulgarnej komedii Josha Greenbauma pieski kopulują z krasnalem ogrodowym, workami śmieci lub z kanapą, spożywają grzyby halucynogenne, zabijają na haju małe króliczki, liżą swoje jajca, zwiewają brawurowo ze schroniska i mocno
Mistrzowie Riposty z Wioski Artystycznej Janowo
W ramach spektaklu inaugurującego festiwal widzowie zobaczyli przedstawienie „IMPRO Shoty!”, czyli tzw. krótkie formy zaprezentowane przez aktorów Sceny Impro Teatru Nowego w Łodzi. „To spektakl pełen niewiadomych, za każdym razem to Wy tworzycie jego scenariusz, wymyślacie role aktorom, proponujecie miejsce akcji, narzucacie styl i sposób gry. A my realizujemy wszystkie, nawet najbardziej zwariowane pomysły” – zapewniają improwizatorzy. I przyznają, że to, co wydarza się na scenie, często zaskakuje nawet
Skiba poleca film „Idiokracja”. Komedia, która przewidziała przyszłośc
Zaproponuję Czytelnikom coś w rodzaju filmowej archeologii, czyli pogrzebiemy w starych filmach. Amerykański film „Idiokracja” z 2006 roku był w swoim czasie oceniany jako średniej jakości komedia science fiction. Niestety, świat rozwinął się od tego momentu nie tak, jak byśmy chcieli i radykalnie zgłupiał. To, co było w 2006 roku fantazją, obecnie powoli staje się
Krzysztof Skiba poleca film „Mój sąsiad Adolf”
Oba te filmy wyprodukowali Niemcy i w obu dochodzi do wielu przezabawnych sytuacji. W filmie Daniego Levy’ego Hitler okazuje się kompletnym zaprzeczeniem zwycięskiego wodza, a w filmie według bestsellerowej powieści Timura Vermesa, gdy mówi poważnie swe stare kwestie, wszyscy biorą go za parodystę. Niezrównaną satyrą na Hitlera był oczywiście klasyk gatunku, czyli „Dyktator” Charliego Chaplina
Skiba poleca spektakl „Czarny papież”
Nikomu nieznany Stan Tymiński z Peru uwiódł Polaków, machając czarną teczką. Twierdził, że ma tam kwity na Wałęsę. Nigdy tej teczki nie otworzył, ale o mało nie został prezydentem. Jeszcze większe zamieszanie zrobił Anatolij Kaszpirowski, rosyjski hipnotyzer. W Rosji jego program zdjęto z anteny, bo władze uznały, że wprowadza widzów w zbiorową psychozę.
Jerzy Kryszak. Satyryk nagrał piosenkę, która może porwać tłumy
Nikt nie przewidział, że pięć lat później, w 1981 roku, w szczycie karnawału „Solidarności”, pieśń zelektryzuje widownię opolską, stanie się bardzo znanym utworem, jakimś wariantem narodowego hymnu. Pamiętamy wykonanie Jana Pietrzaka: jego stentorowy głos, proste i rwące serca słowa. Wstrzymany oddech festiwalowej publiczności. Żeby Polska, żeby Polska, żeby Polska była Polską… Gdy wybuchł stan wojenny, urzędnicy Białego Domu, szukając najtrafniejszych słów wsparcia dla Polaków, podrzucili ten tekst Ronaldowi Reaganowi,