R E K L A M A
R E K L A M A

Atak na jedyny kościół w Gazie. Czy był umyślny?

Armia izraelska uderzyła 17 lipca w jedyny chrześcijański kościół w Strefie Gazy. Trzy osoby straciły życie, a 10 odniosło rany. Wśród poszkodowanych jest proboszcz, ksiądz Gabriel Romanelli, trafiony pociskiem w nogę. Atak wywołał oburzenie na całym świecie.

Fot. YouTube

Już 20 miesięcy trwa wojna w Strefie Gazy. Siły zbrojne państwa żydowskiego pustoszą tę palestyńską enklawę; codziennie ginie kilkudziesięciu ludzi. Władze izraelskie zamierzają wypędzić jej mieszkańców do innych krajów.

W Strefie Gazy mieszkało przed wybuchem konfliktu około tysiąca chrześcijan. 500 spośród nich schroniło się w kompleksie katolickiej parafii Świętej Rodziny w mieście Gaza. Biskup William Shomali, który jest wikariuszem łacińskiego patriarchatu Jerozolimy ds. Palestyny, powiedział, że Izrael chce usunąć mieszkańców z północnej części enklawy. Także chrześcijanie otrzymali nakaz ewakuacji na południe, lecz nie posłuchali. W parafii czuli się bezpieczni, a obawiali się, że na południu, bez żywności i lekarstw, wśród tysięcy innych bezradnych uchodźców, czeka ich zguba.

17 lipca o godzinie 10.20 izraelski czołg wystrzelił pocisk, który trafił w dach kościoła w pobliżu krzyża. Na dziedziniec posypały się pociski i odłamki. Organizacja Caritas Jerusalem wydała komunikat: „Dwie starsze kobiety znajdujące się w naszym namiocie wsparcia psychologicznego zostały ciężko ranne i po 15-minutowej zwłoce przewieziono je ambulansem do szpitala Al-Ahli. Trzech młodych ludzi stało przy wejściu do kościoła. Oni także odnieśli poważne obrażenia i zostali przetransportowani do szpitala prywatnymi samochodami”.

Ofiary z namiotu to 84-letnia Fumaja Ajad i 69-letnia Nadżwa Abu Daud. Medycy nie mogli jednak udzielić im skutecznej pomocy, nie mieli lekarstw ani zapasów krwi. Obie chrześcijanki zmarły. W ataku śmierć poniósł także 60-letni odźwierny kościoła Saad Issa Kostandi Salameh.

Zirytowany Donald Trump zadzwonił do swego sojusznika, premiera Izraela Benjamina Netanjahu, i nakłonił go do złożenia oświadczenia. Szef państwa żydowskiego powiedział: „Izrael wyraża głębokie ubolewanie, że zabłąkane pociski trafiły w Kościół Świętej Rodziny w Gazie. Każde stracone niewinne życie to tragedia. Łączymy się w bólu z rodzinami i wiernymi”.

Wielu chrześcijan w Ziemi Świętej uważa jednak, że armia ostrzelała świątynię świadomie, aby zmusić wyznawców Chrystusa do ewakuacji. „Mówią, że to była pomyłka. Nawet jeśli każdy tu uważa, że nie była” – powiedział łaciński kardynał Jerozolimy Pierbattista Pizzaballa. 18 lipca papież Leon XIV odbył rozmowę telefoniczną z Netanjahu, w której ponowił apel o zawieszenie broni i zakończenie wojny w Strefie Gazy oraz wyraził zaniepokojenie dramatyczną sytuacją humanitarną w tym regionie. Tego samego dnia władze izraelskie pozwoliły, aby do Gazy przybyli kardynał Pizzaballa oraz grecki patriarcha Jerozolimy Teofil III. Obaj hierarchowie przywieźli ze sobą całe tony żywności, lekarstw i innej pomocy. 

2025-07-22

(JP) Na podst.: Vatican News, BBC, Times of Israel, caritas.org, Al Jazeera, Reuters