„Galopująca głupota w czasie postępu cywilizacyjnego” Kampania głupoty Studium głupoty, przeprowadzone przez Pana prof. Jana Szmyda w artykule pod ww. tytułem w nr. 49. „Angory”, każe zadać sobie Sienkiewiczowskie pytanie: „Quo vadis… homo sapiens?”. Po lekturze artykułu odpowiedź brzmi niestety: „Ku autodestrukcji rozumu, za co sami jesteśmy sobie winni”. Autor stwierdza, że „Heglowski pochód rozumu” zakończył się u schyłku XX wieku i zaczął się „globalny pochód
Autor: angora
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. „Żenia”
Ofiary i sprawcy zbrodni, która miała miejsce w okolicy Zgorzelca, posługiwali się językiem rosyjskim. Zamówieni przez nas statyści nie znali go ni w ząb. Miałem już zerwać te źle przygotowane zdjęcia, gdy jeden z miejscowych policjantów zaproponował, że przyłapanym na drobnych przewinieniach Rosjanom handlującym na miejscowych bazarach zamiast kary zaproponuje występ w „997”. Po kwadransie
Terror na Bourbon Street. Rozjechał pick-upem kilkanaście osób
30 grudnia 42-letni Shamsud-Din Jabbar wynajął w wypożyczalni w Houston elektrycznego forda f-150 lightning. To trzytonowy kolos mogący zabrać prawie tonę ładunku. Nowy model z Detroit reklamował prezydent USA Joe Biden, który po przejażdżce elektrykiem stwierdził: – Szybki ten skurczybyk! Ford osiąga 100 km/godz. w pięć sekund.
Białko, które wyniszcza. Ultrarzadka i wyniszczająca choroba
– Często słyszymy o chorobach rzadkich. Czy makroglobulinemia Waldenströma właśnie do nich należy? – Zdecydowanie tak. Występuje ona z częstotliwością od 0,5 do 1 przypadku na 100 tysięcy mieszkańców. W Europie rozpoznaje się zaledwie 7,3 przypadku/ 1 mln mężczyzn i 4,2 przypadku/1 mln kobiet. Co istotne, zachorowalność na makroglobulinemię Waldenströma wzrasta wraz z wiekiem. Większość pacjentów w momencie
IKONOWICZ: Bieda i głód mieszkaniowy
Niskie płace, słaba dostępność do leczenia, brak liczącej się pomocy społecznej powodowały, że ludzie nie byli w stanie utrzymać się w lokalach komunalnych z relatywnie niskim, regulowanym czynszem. Byli to często ludzie pogrążeni w depresji, załamani, którzy nie zjawiali się na rozprawach o eksmisję i dostawali wyroki bez uprawnienia do lokalu socjalnego, choć większości z
Pochwała niedzielnej drzemki, czyli dlaczego warto odsypiać
Nowe badania sugerują, że takie weekendowe odrabianie braku snu w tygodniu może korzystnie wpłynąć na zdrowie serca, zmniejszając nawet o 19 proc. ryzyko zachorowania na chorobę serca. – Związek ten staje się jeszcze bardziej widoczny wśród osób, które regularnie doświadczają niewystarczającej ilości snu w dni powszednie – przyznał dr Yanjun Song z Państwowego Laboratorium Chorób Zakaźnych Narodowego
„Główna donosicielka Rosji” została zdemaskowana
Donosy podpisane nazwiskiem Anna Korobkowa zaczęły trafiać do „kompetentnych organów” na początku 2022 roku. Ich autorka skarżyła się na niezależne media, krytyków wojny z Ukrainą, przedstawicieli środowisk LGBT. Denuncjowała dziennikarzy, wykładowców, naukowców, obrońców praw człowieka. Wcale tego nie ukrywając, ale wręcz przeciwnie – chwaląc się tym w mediach społecznościowych.
Radosław Nakonowski. Ze starej lampy zrobi arcydzieło
Inspirację znalazł w sklepie, w którym zobaczył replikę reflektora filmowego. Zamiast kupować gotowy produkt, postanowił stworzyć własną wersję. Wyszukał odpowiedni oryginalny stary reflektor i go odrestaurował (…). Zainteresowanie stylem industrialnym wyniósł z dzieciństwa, kiedy obserwował ojca – cenionego tokarza – tworzącego w wolnym czasie różne elementy wyposażenia domu, w tym żyrandole. Rozpoczynając renowację lamp industrialnych,
Afganistan – kraj kwitnącej turystyki? Ludzie chcą tam jechać
Od 2021 r. Afganistanem rządzi grupa ekstremistyczna kierująca się ideologią przemocy i obskurantyzmu, czego dowodem jest m.in. przywrócenie kary śmierci przez ukamienowanie. Kobiety są zamknięte w domach, a raczej w domach ojców lub mężów. Ludzkie twarze są nieobecne w przestrzeni publicznej, wymazane z reklam i plakatów; nielegalne jest pokazywanie żywych istot w mediach, na przykład w telewizji. Afgańskie kobiety, ale także przebywające w kraju cudzoziemki, muszą zakrywać
Obywatel – wrzód na tyłku. Policjanci wolą spławić niż pomóc
Komendant wspomina lata 90. Patrolował zimą ulice. Wszedł z kolegą na stację kolejową. Na ławce spał pijany do nieprzytomności mężczyzna. W portfelu miał dużo pieniędzy. Chcieli odwieźć go do domu, sprawdzili adres – za daleko. Zabrali na dołek, żeby nie zamarzł i żeby go nikt nie okradł. Dzisiaj nasi stróże pracują inaczej, choć „praca” to