Afgańskie kobiety żyją w coraz większym koszmarze. Pozostaje im szept

Odkąd talibowie przejęli władzę w 2021 roku, nieustannie nakładają na kobiety coraz bardziej drastyczne nakazy i zakazy, nie tylko wykluczające je z życia publicznego, lecz także skrajnie ograniczające ich prywatne wybory i perspektywy. 

Fot. Pixabay

W lipcu tego roku rząd talibów opublikował nowe prawo, zawierające 35 artykułów określających sposób ubioru i zachowania kobiet. Wśród nich pojawił się przepis zabraniający kobietom śpiewania czy recytowania poezji – ich głos miał zniknąć z życia publicznego nie tylko w przenośni, lecz także dosłownie. W odpowiedzi Afganki wrzucały w mediach społecznościowych nagrania, na których śpiewają, dla bezpieczeństwa całkowicie zakryte „przepisowymi” ubraniami. Podobnie jednak jak w przeszłości ani bunt kobiet, ani oburzenie opinii światowej nie wypłynęły na poprawę sytuacji. Wręcz przeciwnie – według doniesień Rukhshana Media, agencji informacyjnej założonej przez afgańską dziennikarkę Zahrę Joyę, obecnie mieszkającą na wygnaniu w Wielkiej Brytanii, Mohammad Khalid Hanafi, minister ds. promowania cnoty i zapobiegania występkom, ogłosił nowe przepisy. 

Nie mogą mówić głośno

Według wprowadzonych w ostatnich dniach zasad głos kobiet ma się stać całkowicie niesłyszalny, tak w kontekście publicznym, jak i prywatnym. – Skoro kobietom nie wolno odmawiać na głos takbiru ani adhanu (islamskiego wezwania do modlitwy), z pewnością nie mogą śpiewać piosenek. Jak można im pozwolić śpiewać, jeśli ich głos ma nie być słyszalny nawet podczas modlitwy, nie mówiąc już o czymkolwiek innym? 

Szczegóły zarządzenia pozostają niejasne, choć najwyraźniej afgańskie kobiety nie będą już mogły w ogóle porozumiewać się na głos – wyłącznie szeptem, także między sobą i w przestrzeni prywatnej. Nie wiadomo jednak, jak talibowie mają zamiar egzekwować stosowanie tego prawa w domowym zaciszu. Na razie zastępca rzecznika rządu afgańskiego wyjaśnił jedynie, że zasady te będą wdrażane w bardzo łagodny sposób, oświecając ludzi i kierując nimi duchowo

Katastrofalne skutki

To drakońskie prawo wpisuje się w kontekst systematycznego ograniczania praw kobiet, stosowanego przez talibów od momentu przejęcia przez nich władzy w Afganistanie. Od tego czasu ekstremiści zakazali kobietom m.in. pracy poza domem – co na dodatek katastrofalnie wpłynęło na sytuację wielu rodzin – drastycznie ograniczono także dostęp do edukacji. Dziewczęta kończą więc dziś naukę na szóstej klasie szkoły podstawowej i nie mogą już uczyć się w szkołach średnich ani studiować. Talibański rząd ogłosił bowiem, że edukacja kobiet powyżej tego poziomu jest niezgodna z religią – choć żadne inne państwo islamskie nie podziela tego zdania i nie wprowadza podobnych przepisów. Afganki są również zupełnie podległe władzy męskich członków rodziny i nie mogą nawet podróżować bez towarzystwa mężczyzny na dystansie większym niż 72 km. 

Te ekstremalne przepisy całkowicie izolują kobiety od życia społecznego i, jak zwraca uwagę wielu specjalistów, wcale nie są reprezentatywne dla islamu. Jednym z przeciwników nowych praw jest Abdul Wahid Sadat, prezes Afgańskiego Stowarzyszenia Prawników, który podkreślił, że z punktu widzenia prawa muzułmańskiego przepisy te są sprzeczne z podstawowymi zasadami islamu, zgodnie z którymi promowanie cnót nigdy nie powinno być przeprowadzane za pomocą przymusu czy tyranii

Sytuacja kobiet – podobnie zresztą jak całego społeczeństwa afgańskiego – i przyszłość kraju rysują się więc w coraz ciemniejszych barwach, zauważa Roza Otunbajewa, szefowa Misji Wsparcia ONZ w Afganistanie. 

2024-11-04

Magda Sawczuk


Wiadomości
Układ sędziowski? [REPORTAŻ ANGORY]
Tomasz Patora
Polskie ślady dopingowe. Rozmowa z MICHAŁEM RYNKOWSKIM
Tomasz Zimoch
Stanowski chce zaprosić do studia Janusza Walusia. Nie powinno się go promować.
Marek Palczewski
PSL – rodzinna miłość, czyli nepotyzm
Antoni Szpak
Autobiografia Angeli Merkel. Cesarzowa Europy nie żałuje niczego
KK na podst.: BBC, Der Spiegel, Focus, Corierre della Sera, ZDF.de, Süddeutsche Zeitung
Społeczeństwo
Horror w centrum miasta. Dom opanowany przez robactwo
Bohdan Melka na podst. TVP Info, „Krwiożercza plaga. Robactwo opanowało wrocławskie osiedle”
Potrzebni i niemile widziani. Imigranci potrzebni do pracy
E.W. na podst. Marta Mazuś. „Potrzebujący, potrzebni”, „Polityka” nr 49/2024
Olini, czyli aromatyczny olej prosto z Polski
E.W. na podst. pb.pl, portalspozywczy.pl
Łódzki szpital zorganizował pokój dla rodziców wcześniaków
ADO
IKONOWICZ: W obronie szypra i inwalidki
Piotr Ikonowicz
Świat/Peryskop
Nazwy ulic świata. Historia i kultura ukryte w kilku literach
Agnieszka Nowak-Samengo
Ostatni bastion prohibicji na Spitsbergenie
Zbigniew Kuczyński (Oslo)
Hymny narodów świata: Acre
Henryk Martenka
Magia świąt w Paryżu. Najbardziej spektakularne iluminacje świata
Magda Sawczuk
Gruzja. Protesty na ulicach, starcia z policją
(KK) na podst.: BBC, Reuters, Der Spiegel, Georgia Today, Associated Press
Lifestyle/Zdrowie
Denzel Washington: „Wyrządziłem sobie wiele szkód”
(ANS) Na podst.: vanityfair.it, esquire.com, gqitalia.it, movieplayer.it, leggo.it, cinematographe.it, ilfattoquotidiano.it
Murray trenerem Djokovicia. Gwiazdorski duet łączy siły na korcie
Maciej Woldan
Społeczeństwo jest coraz starsze, więc chorób coraz więcej
A.M.
Najlepsi w 2024? Beyonce rozgramia konkurencję
Grzegorz Walenda
Praca pełna stresu i brak work-life balance. Takie są polskie realia
A.M.
Angorka