Witajcie w piekle. Louis-Ferdinand Céline

Take a highway to the end of the night... (Wyrusz autostradą do kresu nocy) – śpiewał Jim Morrison w hołdzie Louisowi-Ferdinandowi Céline’owi, genialnemu kawalerzyście apokalipsy, przeklętemu antysemicie kolaborującemu z nazizmem, jednemu z największych pisarzy XX wieku.

Fot. Wikimedia

Nie tylko Morrison zachwycał się Céline’em. Dla Charlesa Bukowskiego jego Podróż do kresu nocy była najlepszą powieścią od dwóch tysięcy lat. Pod jej wpływem byli amerykańscy pisarze generacji bitników: Jack Kerouac, Allen Ginsberg, William Burroughs i wielu innych, jak Vonnegut, Miller, Roth czy Francuzi – Gide, Genete albo piszący po francusku Beckett, a i Sartre nie ukrywał, że się nią inspirował, pisząc Mdłości. Zaczęto nawet dzielić literaturę na przed i pocélinowską.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-09-09

Leszek Turkiewicz