Polska kultura nad Sekwaną. „Korzenie są bardzo ważne”

Rozmowa z Danutą Micherdzińską-Dubois, muzykiem i propagatorką polskiej kultury we Francji.

Fot. archiwum prywatne

– Przez większość życia mieszkała pani we Francji, działając na rzecz polskiej kultury, a więc Francja i Polska czy raczej Polska i Francja? 

– W głębi duszy na pewno Polska. Mam na myśli tradycje i wartości, w jakich zostałam wychowana. Dały mi siłę i odwagę na całe życie. Francja – zawodowo i rodzinnie. Mąż Francuz, czwórka dzieci i wnuków. Staraliśmy się wychowywać dzieci w dwóch kulturach – są przywiązane do Polski, mimo że żyją w innych krajach. Zawsze im powtarzałam: „Bądźcie obywatelami świata, ale nie zapominajcie o waszych korzeniach, o tym kim jesteście. Inaczej czeka was zawieszenie w próżni… 

– Jest pani pianistką, absolwentką Akademii Muzycznej w Krakowie

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-09-09

Joanna Orzechowska