Co dwa tygodnie, w czwartek wieczorem, na parterze trzykondygnacyjnego biurowca w jednej z północnych dzielnic Hamburga, Alsterdorf, zbierało się około pięćdziesięciu świadków Jehowy. Ich „Salę Królestwa” otaczają wieżowce mieszkalne. Gdy 9 marca padły pierwsze strzały, nastoletni Gregor Miesbach chwycił za smartfon. Z balkonu nagrał przebieg zbrodni. Była godz. 21.04. Jakiś mężczyzna wybił okno i przez dziurę zaczął strzelać do znajdujących się w środku ludzi. Oddał kilkanaście strzałów i w sali zgasło światło. Załadował nowy magazynek i wszedł przez wybite okno do środka. Na nagraniu nastolatka słychać kolejne, ale już głuche odgłosy strzałów z wnętrza budynku.
Subskrybuj