R E K L A M A
R E K L A M A

Co znajduje się w jedzeniu? Antybiotyki, bakterie, ołów i inne

Choć nad jakością spożywanego przez nas jedzenia czuwa kilka instytucji kontrolnych, tak naprawdę nie wiemy, co ostatecznie trafia na nasze talerze. 

Źródło: Pixabay

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego zaleca jedzenie ryb morskich, na przykład łososi, których mięso zawiera kwasy omega-3. Jednak łosoś w sklepach najczęściej pochodzi nie z morza, lecz z hodowli.

Masowa hodowla ma niewiele wspólnego ze zdrową żywnością (…). Nasze łososie są przetrzymywane w niewielkich zbiornikach, co sprawia, że wszelkie choroby i pasożyty z pojedynczego osobnika błyskawicznie przenoszą się na całą populację. Aby tego uniknąć, rybom podaje się antybiotyki i inne środki ochronne.

Leki gromadzą się w mięsie, my je konsumujemy, a później wszczynamy alarm w związku z plagą antybiotykooporności. Antybiotykami karmi się też, bez umiaru, krowy, świnie i kury. Polscy hodowcy kupują prawie tyle antybiotyków, ile hiszpańscy, którzy mają dwa razy większą liczbę zwierząt. Istnieją u nas cztery publiczne instytucje odpowiedzialne za kontrolę żywności – Państwowa Inspekcja Sanitarna, Inspekcja Weterynaryjna, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Niestety, niedobór pracowników paraliżuje ich działania.

Ograniczone możliwości 

Zwłaszcza w Inspekcji Weterynaryjnej, co skutkuje ograniczoną możliwością kontroli gigantycznej ilości żywności na naszym rynku i jej produkcji. W kulminacyjnym momencie aż 191 zespołów na 306 istniejących nie było w stanie wykonywać swoich głównych obowiązków z powodu braków kadrowych. Kiepskie płace i niski prestiż zawodu sprawiają, że nikt specjalnie nie garnie się do wypełniania luk.

Taka sytuacja jest rajem dla nieuczciwych producentów. W 2012 r. zatruty kadmem, ołowiem i bakterią E. coli susz jajeczny trafił do ciastek i makaronów. W 2013 r. jedna ze spółdzielni dostarczyła producentom słodyczy mleko z domieszką środka do tępienia gryzoni. W 2022 r. pojawiło się mięso z dodatkiem związku chemicznego stosowanego przy produkcji paliw. W tym samym roku odkryto 130 artykułów – od słodyczy przez wędliny po jajka – zanieczyszczonych chemicznie i bakteriologicznie.

Można by powiedzieć, że wszystko działa poprawnie, bo przecież GIS wykrył skażenia, a żywność wycofano ze sprzedaży. Problem w tym, że ta żywność była wcześniej dostępna w sklepach i zdążyła trafić już do naszych domów. 

2024-08-12

E.W. na podst.: Mateusz Perowicz „Efekt koktajlu”. „Tygodnik Powszechny” nr 32/2024


Wiadomości
Seyla Benhabib: USA na drodze ku państwu o cechach mafijnych
PKU na podst.: FAZ, hannah-arendt-verein.de
Chatham House o nadchodzącym roku. Najczęściej mylą się eksperci
HM na podst. Chatham House, „The World in 2026”
Tydzień z życia gwiazd. Najdroższa gwiazda sylwestra Polsatu
Katarzyna Gorzkiewicz
Tydzień z życia polityków. Jedna partia, dwie wigilie
Zebrała Katarzyna Gorzkiewicz
Społeczeństwo
Klejnoty cesarskie, czyli jak ostatni… Cesarz wystawił I Republikę
Beata Dżon-Ozimek
Całujemy się od milionów lat! Wskazują na to badania DNA
(KGB) na podst. Radio Zet
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zamordowali, bo potrzebowali forsy na telefony
Michał Fajbusiewicz
Świat/Peryskop
The show must go on! Niepewny, lecz pełen nadziei nowy rok w Paryżu
Leszek Turkiewicz
Hymny narodów świata. Pernambuco
Henryk Martenka
Gdy opada maska. Japońskie podejście do jedzenia
Dominika Giordano
Kasynowa potęga. Rumunia wiedzie hazardowy prym
(ChS) na podst. Libertatea (www.libertatea.ro)
Tyrać jak hiszpański kelner. To oni są filarem gospodarki
Michał Kurowicki
Lifestyle/Zdrowie
Krzysztof Ibisz: energia i charyzma są ważniejsze niż garnitur
Krzysztof Pyzia
Nie pytaj bota o raka! Sztuczna inteligencja to nie lekarz
Wybrała i oprac. E.W. „Gazeta Wyborcza”, „Pacjenci traktują chatboty jak lekarzy. Czy AI ich zastąpi?”
Medytacja zamiast hantli. Nowy trend w walce ze stresem
A.M.
Zagrożenie antybiotykoopornością. Cicha pandemia XXI wieku
Andrzej Marciniak
Pan Jan. Nowicki w książce Aleksandry Szkarłat
Henryk Martenka
Angorka - nie tylko dla dzieci...