R E K L A M A
R E K L A M A

„Czerwone Maki”. Recenzja Skiby

Amerykańskie instrukcje pisania scenariuszy ekranowych hitów przewidują, że w każdym filmie muszą być dwa elementy: konflikt miłosny i bunt przeciwko autorytetom. Jeśli scenariusz nie zawiera takich motywów, to nie ma co kręcić. 

Fot. fragment oficjalnego plakatu

Tę wiedzę doskonale przyswoił sobie twórca „Czerwonych maków” Krzysztof Łukaszewicz, który postanowił opowiedzieć nam o bitwie pod Monte Cassino oczami zbuntowanego, zakochanego urwisa. Wydaje się, że historia zdobywania niemieckiej twierdzy w upale i ciężkich warunkach sama w sobie jest ciekawa i niezwykle dramatyczna.

Reżyser nie uwierzył w temat, który jest polską legendą, a nawet częścią polskiej tożsamości. Podobnie jak Janusz Przymanowski w „Czterech pancernych” wiedział, że sam szlak bojowy kościuszkowców to dla widza będzie nuda i dla uatrakcyjnienia trzeba go okleić romansem Janka i Marusi, a do tego dodać dzielnego Szarika, który potrafi ukraść Niemcom kiełbasę. Jedni obejrzą film dla pięknej Marusi, inni dla sympatycznego Szarika, a tylko część dla niezwyciężonego czołgu. I tak w „Czerwonych makach” mamy wrażenie, że bohaterski bój żołnierzy generała Andersa to tylko dodatek do miłosnych manewrów bohatera.

Sam romans pielęgniarki i zakochanego w niej opiekuna mułów pokazany jest niezwykle schematycznie. Jędrek – doświadczony biedą w Rosji – chce przetrwać wojnę. Żołnierzy nazywa frajerami, bo uważa, że atak na silnie umocnioną twierdzę to samobójstwo. Ale już od początku filmu wiemy, że ten zakochany w pielęgniarce drobny złodziejaszek i chuligan, który rozrabia i przynosi wstyd dzielnemu bratu, w finale zostanie pięknym bohaterem. A urocza Pola, która początkowo karci go i odpycha, ostatecznie to właśnie jemu odda swe serce i biustonosz. Szkoda, że fascynujący temat bezprzykładnego bohaterstwa żołnierzy został przykryty tak kiczowatym romansem. Ponieważ wybranka serca jest pielęgniarką, bohater ciągle zagląda do szpitala polowego, w którym leżą ranni, a krew leje się tam jak z rzymskiej fontanny na Piazza Navona.

Paradoksalnie film Łukaszewicza wbrew intencjom może być odczytany nie jako hołd dla bohaterów, lecz dzieło antywojenne, bo scenami w szpitalu pokazuje, czym de facto jest wojna pełna trupów i ludzi bez nóg, twarzy albo ręki. Tylko z respektu dla żołnierzy Andersa nie daję niższej oceny, choć twórcy filmu by się należało. 

2024-04-15

Krzysztof Skiba


Wiadomości
Zbrodnia w Mławie, czyli „Dojrzewanie” po polsku [REPORTAŻ ANGORY]
Tomasz Patora
Nieudana Parada Zwycięstwa w Moskwie. Putinowi jest coraz trudniej
CEZ na podst.: tass.ru, ria.ru, unian.ua, belsat.eu
Dzień Europy. Tak wyglądały początki po II wojnie światowej
ANS na podst.: comune.bologna.it, europa.eu, celebrateeuropeday.net
George Simion triumfuje. Prawicowy ekstremista prezydentem?
KK na podst.: BBC, hotnews.ro, Deutsche Welle, New York Times, Neue Zürcher Zeitung
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zemsta na milicjancie?
Michał Fajbusiewicz
Spowiednik papieski. Wyjątkowa funkcja w Kościele
Tomasz Zimoch
Odwieczny dylemat. Ile pieniędzy na komunię?
Opr. (KGB) na podst. Radio RMF FM, kobiety.wp.pl
Bill Gates rozda fortunę. Chce ograniczyć choroby i ubóstwo
(JP) Na podst.: CNN, Reuters, New York Times, Associated Press, Time
Świat/Peryskop
Nieznane zakątki Włoch. Od Piemontu po Sycylię
ANS na podst.: ilsole24ore.com, visititaly.eu, siviaggia.it, viaggi.corriere.it, fieradeltartufo.org, calabriastraordinaria.it
Hymny narodów świata: Salta
Henryk Martenka
Sztubackie marzenia Trumpa. Spotkanie z premierem Kanady
Stanisław Stolarczyk
Królewskie nieślubne dzieci. Mogłyby narobić sporo zamieszania
ANS na podst.: repubblica.it, rollingstone.it, ansa.it, theweek.com, documentazione.info, oggi.it, vanityfair.it, amica.it
Lifestyle/Zdrowie
Sztywne stawy to cierpienie. Warto o nie dbać przez całe życie
Andrzej Marciniak
Muzyczni krezusi. Kto zarabia najwięcej?
Grzegorz Walenda
Źródło szczęścia. Gry komputerowe a stereotypy
E.W. na podst.: Kasper Kalinowski. „Mają działanie psychoaktywne, generują mnóstwo dopaminy”. „Magazyn”/Wyborcza.pl
Sztuka zdegenerowana. Toksyczny czas czystki
Leszek Turkiewicz
Met Gala i czarna lista Anny Wintour. Do niej należy ostatnie słowo
ANS na podst.: corriere.it, vanityfair.it, ilpost.it, ansa.it, repubblica.it
Angorka - nie tylko dla dzieci...