Bez przełomu
– Donald Tusk zapowiedział, że nie zamknie granicy. Zadeklarował jednak, że będzie zdejmował nadwyżkę zboża z Polski – poinformował Andrzej Sobociński, przedstawiciel rolników. Premier miał się też zobowiązać do dalszych negocjacji z KE ws. Zielonego Ładu.
W sobotę 9 marca w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” zakończył się szczyt rolniczy z udziałem premiera Donalda Tuska. W spotkaniu z rolnikami – liderami protestujących grup – uczestniczyli także minister rolnictwa Czesław Siekierski, minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman, minister Jan Grabiec oraz wiceministrowie rolnictwa Stefan Krajewski i Michał Kołodziejczak.
Zdjąć nadwyżkę zboża z rynku
Po czterech godzinach rozmów do dziennikarzy wyszedł przedstawiciel rolników Andrzej Sobociński. Poinformował, że „szef rządu nie zamknie granicy, będzie natomiast zdejmował nadwyżkę zboża z Polski”. – Resort rolnictwa musi policzyć, jaka to nadwyżka i jaką kwotę na to przeznaczyć. Jest to jakieś rozwiązanie problemu. Można by mieć magazyny i sprzedać to, co zalega. Jeżeli będzie zdjęta nadwyżka zboża, ale będzie ono dalej płynęło z Rosji i spoza Unii Europejskiej, to będzie problem. Za rok znowu trzeba będzie dopłacać, żeby zdjąć nadwyżkę – ocenił Andrzej Sobociński, który zapewnił, że rolnicy „będą patrzyli rządowi na ręce”.
Andrzej Sobociński poinformował ponadto, że decyzja ws. Zielonego Ładu zapadnie 15 marca. Podejmie ją Komisja Europejska. – Nie jesteśmy umówieni na kolejne spotkanie – dodał przedstawiciel rolników, który podkreślał, że jasne było, iż porozumienie podczas tego spotkania „nie zostanie jeszcze osiągnięte”.
Zielony Ład do poprawki
Szef rządu jeszcze w czwartek mówił, że nie umówił się na negocjacje z rolnikami, ma jedynie zamiar poinformować ich o podjętych działaniach. Minister rolnictwa wskazał z kolei, że na spotkaniu mają zostać przedstawione pewne propozycje dla rolników i potrzebny będzie kompromis z obu stron.
– To pierwsze spotkanie było informacyjne, a teraz padną konkrety. Jeśli nie ze strony rządowej, to z naszej strony. Mamy teczkę, a w niej „chłopski ład” i resztę rzeczy, które muszą być spełnione, żeby skończyć protesty – mówił przed spotkaniem Wiesław Gryn. Rolnik dodał, że chodzi o zawieszenie wpływu zboża i innych produktów rolniczych z krajów trzecich na czas uregulowania rynków oraz uproszczenie Zielonego Ładu.
Subskrybuj