Maria Woroncowa została przedstawiona jako prodziekan ds. nauki Wydziału Medycyny Podstawowej Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego im. Łomonosowa, członek prezydium Rosyjskiego Stowarzyszenia Promocji Nauki Federacji Rosyjskiej, jeden z czołowych pracowników naukowych w Narodowym Centrum Badań Medycznych Endokrynologii Ministerstwa Zdrowia Rosji. Ani słowa o tatusiu.
Rosja skupiona na człowieku
Czterdziestominutowa rozmowa była głównie poświęcona jej pasji, czyli nauce. Mówiła o najnowszych technologiach, które można wykorzystywać w medycynie, na przykład o CRISPR, czyli genetycznych metodach walki z nowotworami, o nadziejach związanych ze sztuczną inteligencją, o leczeniu opartym na komórkach macierzystych. Wyraziła zdanie, że najnowsze technologie należy stosować, nie oglądając się na wysokie koszty, bo, jak dodała: – Rosyjskie społeczeństwo, z naszymi zasadami życia, z naszą kulturą, z naszą religią nie jest społeczeństwem skupionym na ekonomii. Jesteśmy w większym stopniu społeczeństwem skupionym na człowieku. Jakkolwiek dziwnie by to brzmiało w ustach córki człowieka, który rozpętał największą od lat wojnę w Europie.
Osobiste pytania
Później prowadzący przeszedł do bardziej osobistych kwestii. Opowiedziała, że co prawda od dzieciństwa marzyła, by zostać lekarzem, ale po szkole chciała studiować ekonomię. Ostatecznie jednak wybrała medycynę. Zapytana o upodobania kulturalne zwierzyła się, że bardzo lubi twórczość Aleksandra Puszkina. Wielokrotnie czytała „Eugeniusza Oniegina” i jego „Bajki”. Inne jej ulubione książki to „Idiota” Fiodora Dostojewskiego, „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, „Duma i uprzedzenie” Jane Austen, a nawet „Zapiski spod wezgłowia” japońskiej poetki z przełomu X i XI wieku Sei Shōnagon. Przeczytała też 12 tomów sagi fantasy Franka Herberta o planecie Diuna. W związku z tym, że prawdziwe hobby to zawód, w wolnych chwilach również czyta literaturę specjalistyczną. No i inspiracją w życiu jest „wszystko, co piękne, malarstwo, muzea, teatry, muzyka (zarówno klasyczna, jak i jazzowa)”. Poza tym prowadzi zdrowy tryb życia, uprawia sporty – surfuje, jeździ na nartach. Jej największym marzeniem jest „dożyć dnia, w którym przynajmniej niektóre choroby będzie można wyleczyć, a naukowca – dowiedzieć się, skąd wzięło się życie na planecie Ziemia czy zrozumieć, jak pojawia się myśl”.
Wywiad, już wyświetlony na YouTubie ponad dwa miliony razy, był też szeroko komentowany przez użytkowników serwisu. Większość komentatorów z Rosji jest zachwycona i wyraża dumę z faktu, jak świetnie wykształconą i mądrą córkę ma ich prezydent. Dziwnym trafem spora część tych wpisów pochodzi z kont, które powstały najwcześniej pod koniec ubiegłego roku, a nawet w styczniu bieżącego, co może sugerować, że nie są całkiem spontaniczne. Albo naprawdę Rosjanie mimo wojny kochają szczerze swojego przywódcę i jego córeczkę.