R E K L A M A
R E K L A M A

Francuskie przysmaki z resztek. Mule, łosoś i inne

Przegląd posylwestrowej i poświątecznej lodówki. I na światło dzienne wychodzą „wąsate”, czyli krewetki, a także mule i inne ryby. Ostryg już dawno nie ma, bo te musiały być pożarte od razu z kroplą soku z cytryny i szczyptą pieprzu. Ale zostały omułki, czyli mule, i inne przysmaki. Pychota, którą przyrządzimy na zupełnie nowy sposób. Bo na czym polegał impresjonizm? Na nowym spojrzeniu na świat i odmalowaniu go w odmiennej manierze. I my tak spojrzymy na nasz talerz podpisany jako początek 2024 roku. 

Fot. Marek Brzeziński

Najbardziej tradycyjna forma przygotowania omułków w wersji francuskiej to wrzucenie ich do gara z dużą ilością białego wytrawnego wina. Na północy kraju zamiast wina wlaliby piwa, a przed restauracjami usypywano by sterty, ba, strome góry muszli. Dodawano do tych omułków pietruszki albo kolendry i tak je podawano. A co na to wielcy mistrzowie? 

Joël Robuchon 

Jeden z moich mistyków kulinarnych. Uczył, że omułki muszą być świeże i żywe. Niby oczywistość, ale nie wszędzie realna do spełnienia. I teraz zaczyna się magia. Skorupa, która się otworzyła, jakby chciała nam dać buzi, musi być lekko szturchnięta kciukiem. Jak się nie zamknie, to znaczy, że jest martwa, czyli nadaje się do kosza. Jeśli je przechowujemy w lodówce, to tylko pod grubą warstwą zmoczonych papierowych ręczników. Teraz trzeba je kilka razy wymoczyć pod bieżącą wodą. Konieczne jest wypłukanie z nich piasku. Można je na kilkanaście minut zostawić w wodzie, a potem je umyć. Musimy jednak uważać, żeby się nie otworzyły, bo wtedy wypłynie z nich morska woda, która dodaje im smaku. Możemy je jeść surowe, dodając kilka kropli cytryny. Najczęściej jednak jemy je ugotowane. Pamiętajmy jednak, że należy je w takim stanie trzymać nie dłużej niż przez trzy minuty. Dodajmy posiekaną szalotkę i pietruszkę, a można i kolendrę. Najlepsze rozwiązanie to gotowanie ich przez dwie minuty na dużym ogniu, a potem, jak otworzą pyszczki skorupek, to trzeba je, już na małym ogniu, dusić jeszcze przez dwie minuty. Te, które się nie otworzą, należy wyrzucić, bo są zepsute. A woda, która pozostanie z ich gotowania, świetnie się nadaje na sos albo na zupę. Oczywiście z omułkami i grzankami z wtartym w nie czosnkiem. 

Wielki klasyk 

To oczywiście moules ŕ la mariničre. Trafić na nie można w świetnych restauracjach i w małych knajpkach. To jest niekoronowany król omułków na francuskich stołach. Mule gotowane w dwóch litrach białego wina, z pietruszką i pieprzem. Raptem pięć minut gotowania. Znacznie więcej czasu zajmie ich oczyszczenie. Kilkakrotne spłukiwanie wodą. Inna wersja to mule w szafranie, najdroższej przyprawie świata. Są rewelacyjne. Na starym mieście w Nicei można je dostać w każdej tawernie. W Charentes podają danie zwane mouclade. Mule starannie się myje, a potem wrzuca na rozgrzane białe wino. Dodaje cayenne i dwa żółtka. Szafran. Śmietanę. Czosnek. Szalotkę. I gotuje się je w tym przez 20 minut. 

W Wandei podadzą nam zupę z mulami. Wrzucają do niej śmietanę i żółtka. A do tego kilka grzanek z wiejskiego chleba. Co ciekawe, tamtejsze omułki zaczął hodować (?), plantować (?), uprawiać (?) pewien irlandzki żeglarz już w XIII wieku – zakopał muszle na plaży. Zresztą koniak też „wymyślili” Irlandczycy. I tak się to zaczęło. Ponoć Charentes uchodzi za światową stolicę muli. A my je podamy inaczej, bo z wędzonym łososiem i małżami św. Jakuba. Do tego kieliszek pysznego wytrawnego Pinot Gris z Alzacji, chociaż toskańskie Pinot Grigio też jest nie do pogardzenia. 

2024-01-15

Marek Brzeziński


Wiadomości
Pod naszym patronatem. „Kredką i Piórem” sukcesem nastolatków
H.J.
Ambasador plus jeden. Brzezinski i Leonowicz, czyli „power couple”
Henryk Martenka
Wojna dronów. Ukraina tworzy własny arsenał w domowych warsztatach
AS na podst.: bbc.com, dw.com
Rząd na smyczy prezydenta. Kryptowaluty i psy tematem politycznych sporów
4bs
Okno na media. Wielki rozbrat Karnowskich
Andrzej Maślankiewicz
Społeczeństwo
IKONOWICZ: Wyrzucili z hospicjum na ulicę
Piotr Ikonowicz
Rama droższa od obrazu. Historia warszawskiego zakładu rzemieślniczego
Krzysztof Tomaszewski
Papier ma moc! Tylko on daje czytelnikowi całkowity kontakt z tekstem
(GK)
Inna czerń, inne światło. Pierre Soulages i magia początku
Leszek Turkiewicz
Świat/Peryskop
Rosja nasila ataki na ukraińską kolej. Ponad 3 tys. zniszczonych obiektów
AS na podst.: theguardian.com, bbc.com
Przymuszani do pokoju? Waszyngton ponawia presję na Kijów
CEZ na podst.: unian.ua, tass.ru, spiegel.de
USA rozważają podział Gazy na strefy „zieloną” i „czerwoną”
AS na podst.: theguardian.com, bbc.com, newarab.com, aljazeera.com
Kazachstan. Numer telefonu – sprawa polityczna
Marek Berowski
Kierunek Berat. Albańskie drogi i miasta okien nad oknami
Tomasz Mucha
Lifestyle/Zdrowie
Tylko połowa Polaków myje zęby dwa razy dziennie. Ekspertka o skutkach złej higieny
Andrzej Marciniak
Polacy coraz zdrowsi? Indeks Zdrowia rośnie, choć tempo spowalnia
A.M. na podst. Medonet
Nie tylko dystopie. Roboty, które ratują ludzi i środowisko
MH na podst.: bbc.co.uk, nbcnews.com, forbes.n1info.rs
AI pomoże zrozumieć mowę zwierząt? Przełom w badaniach
AS na podst.: dailymail.co.uk, sciencefocus.com
Angorka - nie tylko dla dzieci...