Na samym początku warto wspomnieć o okresie ekspansji łosi do Polski. Był to czas powojenny. Odnawiano wówczas zniszczone przez okupanta lasy, natomiast na bagnach, które coraz rzadziej były wykaszane przez rolników, rozrastały się gaje. Wszystkiego tego bardzo szybko przybywało. Niestety pojawienie się łosi nie uszło uwadze kłusowników i myśliwych. Od 1968 roku łosia uznawano za zwierzynę łowną, lecz na zwierzęta te nie mógł polować byle kto. Zazwyczaj z broni mierzyli do nich oligarchowie.
Na skutek wspomnianych działań liczebność łosi stopniowo malała, ponieważ każdy szanowany polityk chciał posiadać poroże w swojej kolekcji. Z czasem jednak relacja pomiędzy tymi zwierzętami a myśliwymi osiągnęła pewną stabilność. Zachwianie nastąpiło, gdy w 1993 roku założono park narodowy. Łoś został uznany za cenny gatunek i od tej pory myśliwi zrzeszeni w kółku łowieckim postanowili bronić go przed kłusownikami. Koła łowieckie musiały opuścić tereny zajęte przez park. Niestety, wprowadzenie ochrony tego terenu pogorszyło sytuację łosi.
Subskrybuj