Raz już do tego doszło
W minioną środę Sejm uchwalił nowelizację ustawy podnoszącą limit wydatków budżetowych na budownictwo społeczne. Poprawki zgłoszone do ustawy zostały przeforsowane głosami PiS, Polski 2050 i Konfederacji, co spotkało się z ostrą krytyką Lewicy. Powodem było głosowanie Polski 2050 niezgodne z linią pozostałych ugrupowań koalicyjnych.
Jedna z przyjętych poprawek umożliwia najemcom instytucjonalnym nabywanie lokali w ramach Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych. Druga przewiduje, że mieszkania nie mogą być przekształcane we własność przez 15 lat. Premier Donald Tusk, odnosząc się do wyników głosowania, uznał działania Polski 2050 za nierozsądne, jeśli miały one na celu zaznaczenie dystansu wobec koalicji.
Istnieje ryzyko powtórzenia podobnej sytuacji — według „Pulsu Biznesu” Polska 2050 może ponownie zagłosować wspólnie z PiS i Konfederacją, jeśli nie osiągnie porozumienia z rządem w sprawie poprawek do własnego projektu ustawy deregulacyjnej. Nad tym dokumentem, mającym na celu ułatwienia dla przedsiębiorców, Sejm pracuje od listopada ubiegłego roku. Projekt przeszedł pierwsze czytanie w styczniu 2025 roku, ale następnie utknął w komisjach finansów oraz deregulacji, mimo wcześniejszych zapowiedzi o odblokowaniu prac legislacyjnych.
Petru potwierdza
Ryszard Petru, poseł Polski 2050 i przewodniczący sejmowej komisji deregulacyjnej, zaznacza, że mimo trwających prac nad projektem, napotyka on na trudności wynikające ze sprzeciwu Ministerstwa Finansów.
Prace nad naszym projektem deregulacyjnym trwają – informuje Petru. – Idą wolno przede wszystkim dlatego, że opór stawia Ministerstwo Finansów. Wciąż jednak rozmawiam z resortem, próbuję przekonywać do naszych propozycji. Konieczne jest zawarcie kompromisu i przyjęcie projektu, bo jest on naprawdę dobry dla przedsiębiorców.
Rząd skierował do komisji negatywną opinię, sygnowaną przez premiera Donalda Tuska. Jak informuje „Puls Biznesu”, główne zastrzeżenia dotyczą powielania zapisów z rządowych projektów oraz wprowadzania rozwiązań uznanych za nieprawidłowe lub zbyt obciążających dla budżetu państwa.
Petru jednak uspokaja:
Mamy dla naszego projektu poparcie PiS oraz Konfederacji. Przeciwko jest Koalicja Obywatelska. Nie chcemy głosować razem z opozycją przeciwko naszemu koalicjantowi. Jeżeli jednak będziemy do tego zmuszeni, tak się stanie. Wciąż jednak liczymy na porozumienie z rządem.