Znani ludzie jak zawsze angażowali się w dopiero co zakończoną kampanię wyborczą. Niekiedy robili to z taką żarliwością, że można by pomyśleć, iż od wyniku wyborów prezydenckich zależeć będzie ich życie. Choćby to zawodowe. Byli i tacy, którzy unikali publicznego wypowiadania się na temat polityki, wychodząc zapewne z założenia, że nie wiadomo, jak wiatr historii zawieje, więc lepiej nie dać sobie przykleić jakiejś politycznej etykietki. W końcu Jacek Kurski (59 l.) już ogłosił, że wróci do TVP, później twierdził, że „żartował”. Nawet buńczuczna odpowiedź Karola Nawrockiego (42 l.) „po moim trupie” nie wszystkich uspokoiła. W końcu jedno to deklaracje, a drugie konieczność realizowania tego, co każe robić Jarosław Kaczyński (75 l.). Ustępujący Andrzej Duda (53 l.) długo mógłby opowiadać o tym, jak prezes PiS bezceremonialnie wkraczał do jego gabinetu, oczekując realizacji własnych pomysłów „tu i teraz”. Wbrew pozorom nie we wszystkich sprawach było tym panom pod drodze.
Zacznijmy teraz nasz przegląd politycznych preferencji celebrytów od tych, którzy od wyborczej niedzieli ze szczęścia otwierają kolejne butelki szampana.
Subskrybuj