R E K L A M A
R E K L A M A

IKONOWICZ: Zamiast pomóc, wyganiają z Warszawy

Młoda kobieta stara się o pomoc mieszkaniową od miasta. Jest w piątym miesiącu ciąży i chce z partnerem i dzieckiem zamieszkać w mieszkaniu komunalnym. Okazuje się jednak, że miasto znajduje wiele powodów, aby jej takiej pomocy nie udzielić. Teraz mieszka w lokalu wraz z matką i ciotecznym bratem.

Fot. YouTube

Kobieta go przygarnęła, bo jego ojciec nie żyje, a matka przebywa w szpitalu psychiatrycznym. W myśl prawa rodzinnego byli jedynymi krewnymi, którzy mogli się nim zająć. Tylko że urzędniczka udaje, że jego tam nie ma. Bo gdyby uwzględniła, że jest, byłoby nadmierne zagęszczenie, a to dodatkowy powód, żeby przydzielić jakiś lokal albo chociaż wpisać do kolejki mieszkaniowej.

Poza tym przeszkodą jest fakt, że partner i ojciec dziecka, które wkrótce się urodzi, ma rodzinę w Nieporęcie. A Nieporęt to gmina przylegająca do jednej z dzielnic Warszawy. Urzędniczka dopytuje więc, czy nie mogą oni zamieszkać z rodzicami partnera. Tylko że ci rodzice mieszkają w ruderze, której oficjalnie nie ma, bo nigdy nie została zgłoszona jako dom mieszkalny. Na dodatek pani urzędniczka stwierdziła, że ciężarna kobieta próbuje „wyłudzić” mieszkanie od miasta. Doradza staranie się o lokal w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego, ale dochód wychodzi za niski. Byłby wyższy, gdyby pracodawca nie zarejestrował partnera na 1 etatu. To stała praktyka przedsiębiorców, którzy oszczędzają w ten sposób na podatkach i składkach. Normalna umowa o pracę pozwoliłaby wykazać dochód dość wysoki, aby para mogła się ubiegać o mieszkanie w TBS.

Warszawa prawie nie buduje mieszkań, a wobec straszliwie zawyżonych cen najmu coraz więcej osób podejmuje starania o lokum od miasta. Mało kogo stać, żeby za mieszkanie płacić równowartość miesięcznego wynagrodzenia. Ciężarna matka pracuje w sądzie na najniższym stanowisku. A za płacę minimalną trudno coś w Warszawie wynająć. Zresztą właściciele mieszkań nie chcą wynajmować rodzinom z dziećmi czy kobietom ciężarnym. I tak krok po kroku stolica się wyludnia. Polska się wyludnia, bo o dach nad głową dla rodziny jest coraz trudniej. 

2025-02-25

Piotr Ikonowicz