– Pisał pan m.in. o historii bazaru Różyckiego, łódzkiej Filmówce oraz niemieckich zbrodniach w Auschwitz- -Birkenau. Zdobycie budynku Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (PAST) przy ul. Zielnej to kolejny projekt Laboratorium Reportażu. Skąd pomysł skupienia się na największym sukcesie militarnym Polaków w czasie Powstania Warszawskiego?
– PAST-a to miejsce niezwykłe pod każdym względem. Przed wojną był to drugi po Prudentialu najwyższy budynek w Warszawie. Zdobycie PAST-y miało znaczenie symboliczne, ale też strategiczne. Niemieccy strzelcy wyborowi prowadzili z budynku ostrzał. Strzelali do każdego przechodnia od ul. Marszałkowskiej do pl. Grzybowskiego. Ludzie padali jak muchy. Strzelali do wszystkich bez wyjątku, także kobiet, starców i dzieci. Między innymi dlatego zdobycie PAST-y było kluczowe. 1 sierpnia 1944 roku powstańcy, głównie z batalionu „Kiliński”, podjęli pierwszą próbę odbicia gmachu. Walki trwały przez kolejne dni powstania, aż w końcu budynek podpalono. Gmach oblano mieszanką ropy z benzyną przy użyciu motopompy, co okazało się gwoździem do trumny Niemców. PAST-a przeszła w ręce powstańców w nocy z 19 na 20 sierpnia 1944 roku. W czasie walk poległo 25 żołnierzy „Kilińskiego” i 10 powstańców z innych oddziałów. Od kilku lat pracujemy nad projektem „Panorama Powstania Warszawskiego” – szkic „Zdobyć PAST-ę”. Uważamy, że ten najtragiczniejszy, a zarazem najbardziej heroiczny okres w historii Polski zasługuje na szczególne miejsce w naszej zbiorowej pamięci.
Subskrybuj