Spotkanie z samym sobą na scenie, czyli improwizacja solowa

Rozmowa z Jackiem Sutem, aktorem Teatru Komedii Impro, pomysłodawcą pierwszego w Polsce Przeglądu Solowej Improwizacji Teatralnej „SoloIMPRO PE-EL".

Fot. Pixabay

– Nawet sama improwizacja, czyli spektakle grane bez scenariusza, za to z udziałem i na życzenie widzów, nie jest chyba wszystkim znana, a czym jest improwizacja solowa? 

– To rodzaj teatru improwizowanego, który w Polsce jest rzadko uprawiany. Chodzi o specyficzną formę występu solowego, w przeciwieństwie do monodramu i stand-upu, w której bohaterem jest jedna postać. W solo impro aktor wciela się w kilka postaci w tej samej przestrzeni scenicznej, dialogując z samym sobą, co pozwala widowni poczuć, jakby faktycznie miała przed sobą kilka osób. To fascynująca forma, bo otwiera się na autentyczne spotkanie z samym sobą na scenie. 

– Solo impro to wyższy poziom improwizacji? Taki prawdziwy sprawdzian dla aktora? 

– Tak. To wymaga dużej odwagi i opanowania technik, które pomagają aktorowi zmieniać się, przechodzić z postaci w postać. I chociaż mamy w Polsce wielu świetnych improwizatorów, to niewielu z nich decyduje się na tę formę, bo to ogromne wyzwanie. Aktor odpowiada tutaj za wszystko – za interakcje, za tempo, za różnorodność postaci. To, że jedna osoba wciela się w kilka postaci, wymaga nie tylko umiejętności technicznych, ale i sporego wysiłku psychicznego i fizycznego. 

– Jak będzie wyglądał przegląd, którego jesteś pomysłodawcą? 

– Zależy mi, aby to wydarzenie miało formułę warsztatową, która pozwoli na stopniowe wdrażanie się w tę trudną formę. Uczestnicy, pracując z doświadczonymi trenerami, będą mieli szansę sprawdzić swoje umiejętności solowe. Jeśli poczują się gotowi, mogą zagrać przed publicznością. Druga część przeglądu to głównie występy, w tym zarówno występy solo uczestników, jak i gości z kraju i z zagranicy. Widzowie mogą spodziewać się tego, co najlepsze w impro – nagłych zwrotów akcji, interakcji z aktorem, autentycznej zabawy, która jest jednocześnie komedią i dramatem. Łódzka publiczność jest już otwarta na impro, więc jestem przekonany, że wciągnie ją możliwość obejrzenia czegoś nowego, czego jeszcze nie było. 

– Czego wam życzyć na start? 

– Żeby ten przegląd stał się miejscem spotkania dla improwizatorów z całej Polski, w którym mogą się rozwijać. Chciałbym, żeby Łódź stała się centrum solo impro, jedynym takim miejscem w Polsce, a może nawet w Europie. Pierwszy w Polsce Przegląd Solowej Improwizacji Teatralnej „Solo IMPRO PE-EL” odbędzie się 2 – 7 grudnia w siedzibie Teatru Komedii Impro na OFF Piotrkowska. 

2024-11-25

Wojciech Nomejko


Wiadomości
Dwa lata za pięć istnień. Wyrok w sprawie pożaru w escape roomie
Tomasz Patora
Uczelnia Przekrętów. Studia, gdzie prane są pieniądze
Antoni Szpak
Kto kogo? Rozmowa z prof. RAFAŁEM CHWEDORUKIEM
Krzysztof Różycki
Obywatelu, broń się sam! Kryzys w policji
E.W. na podst.: Zbigniew Borek, Juliusz Ćwieluch. „Zmęczony jak pies”. „Polityka” nr 48/2024
Społeczeństwo
Czy może być gorzej? Porażka polskiej kadry
Maciej Woldan
Prawnik radzi. Niektóre opłaty na cmentarzach mogą być nielegalne 
Mecenas Jan Paragraf
IKONOWICZ: Czyszczenie kamienic
Piotr Ikonowicz
Lepszy niż Bond. Porucznik Borewicz z „07 zgłoś się”
Plotkara
Świat/Peryskop
Wyjeżdżasz na święta? Tu uważaj na kieszonkowców
AS na podst.: dailymail.co.uk, euronews.com
Wydawało się, że sprzedają łąkę. Był to dawny obóz koncentracyjny
Beata Dżon-Ozimek
Według Mroziewicza. Biden – Trump – Ukraina
Krzysztof Różycki
Hymny narodów świata: Orisa
Henryk Martenka
Lifestyle/Zdrowie
Spotkanie z samym sobą na scenie, czyli improwizacja solowa
Wojciech Nomejko
Lekarze medycyny pracy na start. Rozmowa z dr. JACKIEM KRAJEWSKIM
Krzysztof Różycki
Jakbyśmy zaczynali od nowa. Sprawa zegarka Johna Lennona
(PKU) Na podst.: FAZ, The Japan Times, The New York Times
Rok Saganki. Jakże francuska sztuka „małych nicości”
Leszek Turkiewicz
Samochód bez kierowcy. Nie wiadomo kto nim kierował
Wojciech Barczak na podst. Anna Szpręglewska „Bez hamowania” „Magazyn Ekspresu Reporterów”, TVP 1
Angorka