Po prostu nowe preparaty, takie jak Ozempic lub Wegovy, poza głównym celem obniżania poziomu glukozy we krwi posiadają bardzo pożądane „działanie uboczne” – intensywnie wspomagają odchudzanie. Najnowszym lekiem tego typu, jaki pojawił się na naszym rynku farmaceutycznym, jest substancja czynna o nazwie tirzepatyd, dystrybuowana przez firmę Eli Lilly pod handlową nazwą Mounjaro.
Mounjaro jest dostępny w formie zastrzyków podskórnych, co znacznie przyspiesza jego działanie. W przypadku pacjentów cierpiących na cukrzycę typu drugiego tirzepatyd pobudza wrażliwość komórek trzustki na glukozę i nasila wydzielanie insuliny. Obniża także stężenie glukagonu po posiłku i na czczo oraz powoduje opóźnienie opróżniania żołądka, co daje efekt glikemii poposiłkowej. Reguluje też łaknienie, zwiększając poczucie sytości i – co za tym idzie – pozwala nie odczuwać głodu. Na dodatek przez dłuższy czas. Dzięki temu jego działanie wspomagające utratę masy ciała jest bardzo skuteczne.
Pacjenci przyjmujący lek w czasie badań klinicznych tracili w ciągu 72 tygodni około 15 proc. masy ciała. Wśród osób wyraźnie otyłych ten wskaźnik sięgał nawet 20 proc. Dla porównania osoby przyjmujące placebo traciły najwyżej 3 proc. masy ciała. Mounjaro wypada również korzystnie w porównaniu z popularnym ostatnio Ozempikiem, bo powoduje utratę większej liczby kilogramów i ma większą skuteczność w okresie 1 roku, jednak lepsze efekty są widoczne już po 3 do 6 miesięcy. Stosowanie preparatu Muonjaro wraz z terapią insulinową daje więc nadzieję nie tylko cukrzykom, szczególnie tym z otyłością, ale również pacjentom niemającym problemu z nadmiernym poziomem glukozy, ale u których otyłość może powodować inne poważne schorzenia.
Subskrybuj