R E K L A M A
R E K L A M A

Komuś się nie chce. Londyńska policja zbagatelizowała sprawę śmierci

Na miejsce swej edukacji Sandra wybrała Londyn. Na jednym z uniwersytetów studiowała architekturę. Żeby było taniej, z dwoma kolegami wynajmowała kilkupokojowe mieszkanie. 

Fot. Wikimedia

Nie miała chłopaka i nie była z nikim związana. Trenowała taniec i wolne chwile jemu poświęcała. Piszemy w czasie przeszłym, bo Sandra już nie żyje. Dziewiętnastolatkę znaleziono w jej londyńskim pokoju martwą tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Miała przyjechać do Polski, matka wydzwaniała do niej, by ustalić termin, ale telefon milczał. Koledzy twierdzą, że wtedy nie było ich już w mieszkaniu, bo wyjechali. Poproszone przez matkę sąsiadki zajrzały ze ślusarzem do mieszkania studentów. Sandra leżała na kanapie w nienaturalnej pozie, miała posiniaczone twarz i nogi. Wszystko wyglądało tak, jakby dziewczynę zamordowano, a ciało rzucono bezładnie na kanapę.

Londyńska policja nie napracowała się przesadnie na miejscu znalezienia zwłok. Szybko określono śmierć jako zgon z przyczyn naturalnych i zamknięto postępowanie. Według matki i przyjaciół Sandry – zbyt szybko.

Policja od razu założyła, że nie było udziału osób trzecich, a serce się zatrzymało, bo tak się zdarza – relacjonuje pełnomocnik matki. Tyle że 19-latka regularnie przechodziła badania EKG i inne wysiłkowe ze względu na taneczne treningi. Te ukazywały wzorowy stan organizmu. A siniaki? A nienaturalna poza? – Nie klei mi się to – bez ogródek wyznaje polski detektyw i widać, że będzie drążył. Jest w czym. Współlokatorzy twierdzą, że wyjechali 17 grudnia. Ten termin jako datę śmierci przyjęła policja.

Kto zatem przebywał w pokoju Sandry 20 grudnia, bo wtedy widziano przez szybę jakiegoś chłopaka pracującego przy komputerze? Co zmieniał w laptopie dziewczyny, bo ostatnie jego uruchomienie system zapisał właśnie 20 grudnia? Dość istotne pytania. Dlaczego nie przeprowadzono badań DNA i nie zabezpieczono innych śladów? Matka wzięła sprawę we własne ręce. Zabezpieczyła ubrania, a te poddane badaniom wykazały męskie DNA pochodzące z nasienia.

Za mało na poszerzone śledztwo? Londyńska policja nie zgadza się na rozmowę z reporterem, pełnomocnicy i prywatni detektywi nadal drążą, a polska prokuratura wszczęła własne postępowanie. – Sandra zasługuje na sprawiedliwość – mówi jej przyjaciółka. 

2024-06-03

Wojciech Barczak na podst. Rafał Zalewski, „Tajemnicza śmierć 19-latki w Londynie”, „Interwencja”, Polsat


Wiadomości
Zdobyć PAST-ę, czyli nasze DNA. Rozmowa z MARKIEM MILLEREM
Tomasz Barański
Czarno na białym. Jak powinniśmy oceniać Walusia?
Krzysztof Różycki
Andrzej Duda będzie pracować w MKOI i zajmie się sportem?
Zebrał: WA
Pokojowa Nagroda Nobla i antynuklearni wojownicy uderzają w Putina
EW na podst.: The Asahi Shimbun, The Japan Times
Sprawa TVN i Polsatu. Czy na pewno chodzi o ochronę przed rosyjskimi oligarchami?
Marek Palczewski
Społeczeństwo
Sigma. Rozmowa z ANNĄ WILECZEK
Tomasz Zimoch
Poradnik na czas wojny. To powinieneś wiedzieć
Wybrała i tłum. EW Na podst. Myndigheten för samhällsskydd och beredskap – Rządowej Agencji do Spraw Sytuacji Kryzysowych
Szkoła do wynajęcia. To odpowiedź na kryzys kadrowy
E.W. na podst.: Aleksandra Pezda. „Belfer do wzięcia”. „Newsweek” nr 50/2024
„W pustyni i w puszczy” ma już 50 lat
(KGB) na podst. Radio TOK FM
Świat/Peryskop
Bożonarodzeniowy plac Świątego Piotra i 100 szopek w Watykanie
ANS na podst. vaticannews.va, ansa.it, rainews.it, sky.it, romatoday.it, ilpost.it
Rosjanie wywożą ukraińskie dzieci i przekazują rodzinom zastępczym
CEZ na podst.: 24tv.ua, newsonline.ua, currenttime.tv
Zmiany w Syrii. Obaliliśmy reżim!
(EW) Na podst.: CNN, BBC, Al Jazeera, Komsomolskaja Prawda
Francja. François Bayrou nowym premierem
(MS) LORIS BOICHOT © Figaro Syndication 2024
Wielkie otwarcie Notre-Dame de Paris. „Organy, obudźcie się!”
Magda Sawczuk
Lifestyle/Zdrowie
Godot de Mauroy. Twórczość Samuela Becketta
Leszek Turkiewicz
Angorka