Z Etiopią, potężnym przeciwnikiem, walczył po stronie erytrejskiej kto tylko mógł. Kobiety stanowiły co najmniej 30 proc. walczących. Większość nosiła sandały wykonane z opon. Przy linii frontu stała maszyna, która roztapiała gumę i łączyła rozerwane paski. Władze, które postawiły pomnik, po kilkunastu latach bez zapowiedzi nagle go usunęły. Gdy pytam, kiedy i dlaczego to się stało, nikt nie pamięta. Nie wierzę. Dopytuję dalej. – Ale tak w ogóle to dlaczego pytasz? – słyszę. To pytanie będzie mi towarzyszyć przez całą podróż.
Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.
Już od
22,00 zł/mies
Subskrybuj