Podczas obchodzonego właśnie święta Simchat Tora od 6.30 do godziny 13 Palestyńczycy wystrzelili z Gazy w kierunku Izraela ponad 3 tys. rakiet. Syreny zawyły nie tylko w wielu południowych miejscowościach, ale również w centrum kraju, w aglomeracji telawiwskiej i Jerozolimie. Do bezpośrednich trafień, w dom i w samochód, doszło w centrum Tel Awiwu i na południu kraju. Palestyńczycy zajęli 12 małych miejscowości (w tym: Beeri, Nahal Oz, Kfar Aza, Sderot, Nir Oz, Sufa), częściowo kibuców, na południu kraju.
Od rana setki Izraelczyków zabarykadowały się w domach, kryjąc się przed terrorystami Hamasu przeczesującymi izraelskie domy i ulice. – Gdzie jest izraelskie wojsko? Terroryści strzelają w okna naszego domu! Boimy się! Uratujcie nas! – takie głosy od rana słychać było w studiach telewizyjnych podczas telefonicznych rozmów na żywo z mieszkańcami miejscowości, które do tej pory (sobota 15.48) częściowo nadal są w rękach terrorystów. Dochodzi do licznych podpaleń domów w celu wywabienia Izraelczyków z kryjówek i uprowadzenia. Rzecznik IDF, generał brygady Daniel Hagari odmówił potwierdzenia lub zaprzeczenia informacji, że w Strefie Gazy znajdują się izraelscy zakładnicy. Do szczególnie dramatycznych wydarzeń doszło podczas młodzieżowej imprezy plenerowej na terenie pustynnym w okolicy Strefy Gazy, na której przebywały setki młodych ludzi.
#Israel Air Force is packaging gifts for #Palestinian terrorists.#Israel #Palestine #Hamas #OperationIronSwords #Gaza pic.twitter.com/evAm7SkNx0
— Vasudevan K S | வாசுதேவன் கீ ஸ்ரீ🇮🇳 (@VasudevanKS4) October 7, 2023
Spadł na nich grad rakiet i zostali ostrzelani przez kilka grup terrorystycznych na pikapach. – Udawaliśmy martwych – opowiadali reporterom programu „N13” młodzi Izraelczycy, którym udało się uciec spod ostrzału. – Gdy tylko usłyszeliśmy alarm i zobaczyliśmy samochody z terrorystami – opowiada jeden z nich – zaczęliśmy ucieczkę, choć nie wiedzieliśmy, gdzie uciekać i co robić w takiej sytuacji. Zewsząd strzelano i rzucano granaty. W odpowiedzi na atak Hamasu, Izrael rozpoczął operację zbrojną „Żelazne Miecze”. Dziesiątki izraelskich myśliwców zaatakowało cele w Strefie Gazy.
Ogłoszono szeroko zakrojoną rekrutację wojsk rezerwy wszystkich oddziałów IDF. W obawie przed atakami Hezbollahu na północy kraju, a także atakami wewnętrznymi we Wschodniej Jerozolimie, na terenach Judei i Samarii, minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gewir zarządził stan wyjątkowy w kraju oraz podjął decyzję o zrekrutowaniu jak największej liczby ochotników policyjnych i o pełnym uzbrojeniu wszystkich sił zbrojnych na terenie całego kraju. Na trwających obradach gabinetu ds. polityki i bezpieczeństwa zwołanego w 7 godzin po ataku Izrael podejmie ważne dla przyszłości kraju i całego rejonu Bliskiego Wschodu decyzje odnośnie do zakresu walki i środków jakie użyje. Musi liczyć się z tym, że ostra reakcja, której domagają się obywatele Izraela, połączona ze śmiercią cywilów podczas bombardowania Gazy może doprowadzić do interwencji państw arabskich, wrogich Izraelowi i przerodzić się w długotrwałą i krwawą wojnę. Głosy obywateli kompletnie zaskoczonych nieudolnością i brakiem skuteczności wojska, mediów w Izraelu i polityków są w większości zgodne.
Opowiadają się za śmiertelnym uderzeniem w Hamas, wejściem do Strefy Gazy i oczyszczeniem jej z organizacji terrorystycznych, nawet jeśli oznaczać to będzie możliwość dużych strat również po stronie izraelskiej. – Jesteśmy w stanie wojny, podczas wojny musimy zachować spokój. Wzywam wszystkich obywateli Izraela do zjednoczenia się – oświadczył w „N13” premier Netanjahu, który nie podaje jednak pod wątpliwość tego, że eskalacja konfliktu palestyńsko-izraelskiego weszła na nieznany do tej pory poziom i nie można podpisać rozejmu pokojowego, po tym jak Hamas przekroczył granice Izraela i wszedł do izraelskich miejscowości. Palestyński masowy atak rakietowy, porównywany z traumatycznym dla Izraelczyków atakiem w wojnie Jom Kipur, i zaatakowanie południa i centrum Izraela z lądu, powietrza (przy pomocy szybowców lotniczych), a także z morza, przekroczenie granicy bez szybkiej interwencji ze strony sił zbrojnych oraz zajęcie izraelskich miejscowości, stanowi poważną porażkę całej koncepcji obronności Izraela i wykazało słabość izraelskiego wywiadu, który do tej pory był niezawodny oraz nieudolność obrony. Oznaczać może również początek krwawej wojny, możliwe, że międzynarodowej.