Urodził się 31 maja 1930 roku w San Francisco, w rodzinie protestantów. Już w chwili narodzin był fenomenem – ważył ponad pięć kilogramów, dlatego pielęgniarki nazywały go Samsonem. Trzy dni później lokalna gazeta opublikowała pierwszy artykuł o „małym olbrzymie”. Nikt nie przypuszczał wtedy, że to dziecko pewnego dnia zdominuje ekrany i trafi nie tylko na okładki takich pism jak Time, Rolling Stone, Vanity Fair, ale
Tag: reżyser
Mel Gibson kręci Zmartwychwstanie. Pasja ma ciąg dalszy
Reżyser planuje pokazać na ekranie duchowy i niemal kosmiczny wymiar zbawienia. Produkcja ma być intensywna, z silnym ładunkiem emocji, mistycyzmu i metafizyki, a włoskie pejzaże dodadzą jej autentyczności i surowego piękna. Gibson wraca do miejsc, które już wcześniej zagrały biblijną Jerozolimę – takich jak Matera czy Salento – ale tym razem sięga szerzej, zarówno geograficznie, jak i duchowo. Został zauważony m.in. w Gallipoli,
„Czterdziestolatek” – serial, który zbudował PRL w naszych głowach
Długo by opowiadać, jak bardzo wszystko było wtedy inne. Kto nie wie albo nie pamięta, niech obejrzy serial sprzed pięćdziesięciu lat. Pierwszy odcinek widzowie TVP zobaczyli w połowie maja 1975 roku. Stał już w Warszawie Pałac Kultury, ale Dworzec Centralny jeszcze nabierał charakterystycznego kształtu. To właśnie m.in. na tę budowę autorzy scenariusza rzucili naszego dzielnego
Pożegnalny spektakl Jana Englerta. „Być albo nie być”
Przez dwadzieścia osiem lat Jan Englert (81 l.) pracował w Teatrze Narodowym. Najpierw, w 1997 roku, dołączył do zespołu aktorskiego, a od 2003 r. pełnił funkcję dyrektora artystycznego. W sierpniu ubiegłego roku podjął decyzję o odejściu. Pożegnać się z widzami i zespołem postanowił może i bez hamletyzowania, ale jednak „Hamletem”. Najsłynniejsze zdanie z Szekspira „Być
Nie zapomnieć o Kabulu. Serialowe dzieło dwóch polskich reżyserek
– Nasza droga do serialu była dość nietypowa – producenci długo szukali reżysera i wtedy aktorka Diane Kruger zaproponowała kandydaturę Kasi, z którą dobrze się znają. A ponieważ Kasia była zajęta przy innym projekcie, więc pomyślała, że powinnyśmy nakręcić ten serial wspólnie – mówi Olga Chajdas. W kolejnych epizodach „Kabulu” powracają dwa dramatyczne tygodnie sierpnia 2021 roku, które wstrząsnęły Afganistanem. Z kraju
Od wodzireja do komornika. Rozmowa z FELIKSEM FALKIEM
– Porozmawiajmy o pana najważniejszym filmie, „Wodzireju”. Był gotowy w 1978 roku, ale premiery wtedy nie miał, bo cenzura zatrzymała go na rok. Mocno na jego temat dyskutowano. Czy po niemal 50 latach nadal budzi emocje? – To trudne pytanie. Dawno go nie widziałem, ale znam opinie ludzi, którzy oglądali go ostatnio. Film co jakiś
Książka Romana Polańskiego. „Nie biegnijcie! Idźcie!”
Na początku marca ukazała się nakładem znanego paryskiego wydawnictwa Flammarion jego książka „Ne courez pas! Marchez!” („Nie biegnijcie! Idźcie!”). Jej geneza sięga 2006 roku, kiedy to w ramach rozmów, prowadzonych przez francuski Państwowy Instytut Audiowizualny z ocalonymi z Zagłady na zlecenie Fundacji Pamięci Shoah, Polański nagrał wielogodzinny wywiad z dziennikarką Catherine Bernstein. Powrócił do niego po prawie dwudziestu latach, dołączając do własnych wspomnień wyznania swego ojca Ryszarda. Nie
Coppola. Ojciec „Ojca chrzestnego” ma 85 lat
Jest uznawany za jednego z najlepszych reżyserów i scenarzystów w historii kina, żywą spiżową postać branży – obok Spielberga, Scorsesego, Lucasa i De Palmy – jako laureat Oscarów, innych zapierających dech w piersiach nagród i adresat niegasnących braw na całym świecie. Największe wyzwanie jest o krok przed nim. Czy w maju we Francji zdoła wbić
Już niedługo Złote Globy. Kto masz szansę na filmową nagrodę?
Jeszcze nie opadły wrażenia po tańcach przy sylwestrowej muzyce, a już czekają nas kolejne atrakcje. 7 stycznia poznamy najlepszych w ubiegłym roku aktorów, reżyserów oraz innych ludzi związanych z filmem, w tym autorów ekranowych piosenek. Otrzymają oni Złote Globy, nagrody przyznawane od 1944 roku przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej za sukcesy telewizyjne i kinowe. Wyróżnienia
Wybitny reżyser napisał książkę. Moje uwagi do „Białego Wieloryba”
Ponieważ jest reżyserem prawie wybitnym, był moim wieloletnim towarzyszem pracy w teatrach Wrocławia, Łodzi, Warszawy i Poznania, a poza tym od lat uporczywie uważa, że nie lubię jego żony Izadory. Po przeczytaniu tej książki postanowiłem jednak opublikować szereg swych uwag. Oto one: 1. Narzekanie, że nie lubię Izadory, jest piramidalnym nieporozumieniem. Była tancerką zespołową, najpierw