2024-05-27

Matki boją się wychodzić z bloku. „Każdy ma do niego szacunek”

– Moglibyśmy chwilę porozmawiać, jakim pan jest sąsiadem? Sąsiedzi się pana boją – zwraca się reporter do Krzysztofa K. – Ze wszystkimi w zgodzie żyję – pada odpowiedź.  Młoda kobieta skarży się na niego i w tym momencie mężczyzna wychodzi z bloku: – Ona w sundzie jest podana o odszkodowanie. Ukarana bydzie (pisownia oryginalna).  Z uporem twierdzi, że „każdy ma do niego szacunek”, a

Bohdan Melka, „Żyją w panicznym strachu przed sąsiadem”, TVN
2024-05-27

Austriackie gadanie, czyli obóz dla uchodźców. Powrót do przeszłości

*** Bez trudu przekraczamy austriacką granicę. Docieramy do Wiednia i jesteśmy jak dzieci we mgle. Czekamy kilka godzin, aż wróci do domu Heniek; w zaufaniu dostaliśmy w Warszawie ten kontakt – jak mu powiemy hasło, to on nam powie, co dalej robić. Dzięki informacjom uzyskanym od Heńka udaje nam się dojechać pod bramę obozu dla

Ewa Korzeniowska
2024-05-26

Trąbka przenosi nas do Boga. Dom pogrzebowy niczym muzeum

W ramach Nocy Muzeów poznali m.in. tajemnice sekcji zwłok i dowiedzieli się, dlaczego warto zdecydować się na balsamację ciała osoby zmarłej. – Wieczorne wyjście do domu pogrzebowego to atrakcja dla ludzi odważnych i ciekawych świata. Kiedy inni biegają w tym dniu po galeriach, ludzie o stalowych nerwach przyszli do nas i poznają np. narzędzia pracy technika sekcyjnego – mówi Jan

Tomasz Barański
2024-05-26

Słowo komornika. Tylko 200 złotych za zniszczenie cennych akt?

53-letni dziś Jacek B. to legenda środowiska komorników. Według doniesień prasowych był do niedawna największym i najbogatszym komornikiem w Polsce, a jego olbrzymia, wyposażona we własne call center kancelaria przy sądzie na warszawskiej Woli miała przerabiać rocznie blisko milion spraw (ok. jednej piątej wszystkich rozpatrywanych w Polsce!). Jego i podobnych przedstawicieli tej branży nazywano hurtownikami.

Piotr Kraska
2024-05-21

Najlepiej strzeżona gmina w Polsce. Stacjonują tu Amerykanie

Wszystko przez nieznajomość angielskiego, którym posługują się Amerykanie. A ci przychodzą tu często i w dużej sile. Skąd takie powodzenie przydrożnego baru? Bo sąsiaduje z lotniskiem Jasionka, z którego amerykańscy żołnierze często wychodzą na przepustki. A że jest smacznie i trochę po „ichniemu”, to wpadają. – Bardzo smakują im nasze pierogi z posypką – dopowiada pani

Wojciech Barczak na podst. „Kto mi zrobi afro?”, „Magazyn Ekspresu Reporterów”, TVP1
2024-05-07

Były radny opuścił więzienie. Ma oddać pieniądze ludziom

Swego czasu pomyślał jednak najpewniej, że z diet radnego nie zaszaleje, i wzbogacił profil swej działalności o przyjmowanie lokat na spory procent, stając się wyraźną konkurencją dla banków i samowolnym bankierem. Dla przykładu: banki oferowały wtedy (a był rok 2017) marne dwa procent rocznie za oszczędności, on zaś zauroczył wszystkich 17 procentami. Przychodzili jak w

Wojciech Barczak na podst. „Były radny ma oddać ludziom miliony” – Artur Borzęcki Interwencja, Polsat
2024-05-03

Opatowiec. Najmniejsze miasto w Polsce

 – Bo nie chcemy denerwować ludzi – mówi Jan Charzewski. – W Krakowie co chwilę zmieniają się zwiedzający, a tu tak nie ma. Raz na dzień wystarczy. Strażaka wymyślił sam. Wystarczyła głowa sklepowego manekina, trochę drutu, by uformować sylwetkę mężczyzny, narzucić na to strażacki mundur z medalami, dołożyć trąbkę i gotowe. Prawie gotowe, bo figura musi

Wojciech Barczak
2024-04-29

A kogo to obchodzi? Straszne warunki pracy dzieci w Bangladeszu

Wśród ogromnej liczby ponad 3,5 tys. zabitych i rannych były dzieci. Czy coś zmieniło się po upływie 10 lat od katastrofy, sprawdziła reporterka Marzena Figiel- -Strzała. No tak, 2 tys. światowych firm podpisało porozumienie o tworzeniu nowocześniejszych i bezpieczniejszych zakładów. To jednak tylko jedna strona medalu. – Podczas realizacji filmu miałam szansę odwiedzić certyfikowaną fabrykę

Bohdan Melka na podst. Made in Bangladesh, YouTube
2024-04-27

Krwawe żniwa w Żurominie. Uzależnieni od leków

Z Adamem Ejnikiem, dziennikarzem i nauczycielem polskiego w jednej z podstawówek, spaceruję cmentarną alejką. Z nagrobka patrzy na nas uśmiechnięta brunetka z dużymi oczami. – Agnieszka. Byłem jej wychowawcą. Na gramatyce się nudziła, ale momentalnie budziła się, kiedy mówiliśmy o literaturze. Później pisała wiersze, nawet je wydawała. Po kilku latach przyszła do mnie, do gazety,

Piotr Kraska
2024-04-23

Demokracja ma feler. Reportaż o nietypowym obozie dla chińskich dzieci

– Jak na obozie nie zdążysz się ubrać, to wybiegniesz na apel na golasa – ostrzega mama. Zadziałało. Baoli jest chińskim chłopcem i rodzice wymyślili dla niego wakacyjny obóz wojskowy. Może schudnie i będzie słuchał poleceń. Coraz więcej chińskich dzieci spędza wakacje na obozach prowadzonych przez byłych żołnierzy. Jedenastoletnia Ruirui trafiła pod Pekin z prowincji

Wojciech Barczak na podst. David Sahay, „Wakacyjny obóz wojskowy” – ARTE Reportage