Od poniedziałku media informowały, że Kamala Harris zawęziła wybór kandydata na wiceprezydenta do dwóch osób: gubernatora Tima Walza z Minnesoty i gubernatora Josha Shapiro z Pensylwanii. We wtorek Harris ostatecznie wybrała Tima Walza.
Z dumą ogłaszam, że poprosiłam Tima Walza o bycie moim kandydatem na wiceprezydenta. Jako gubernator, trener, nauczyciel i weteran, jest oddany rodzinom pracującym, takim jak jego rodzina. To wspaniałe mieć go w drużynie – napisała w mediach społecznościowych.
Kilka minut później do ogłoszenia odniósł się sam gubernator Minnesoty.
To zaszczyt mojego życia, by dołączyć do Kamali Harris w tej kampanii. Wchodzę na całość. Wiceprezydent Harris pokazuje nam politykę możliwości. Przypomina mi to trochę pierwszy dzień szkoły. Więc do dzieła – odpowiedział Tim Walz.
Zupełnie inny niż Joe Biden
Kiedy Joe Biden był kandydatem Demokratów, jego zwolennicy słyszeli, że Trump stanowi zagrożenie dla demokracji, dąży do dyktatury i że jego powrót do Białego Domu oznaczałby nadejście autorytaryzmu. Tim Walz ma jednak zupełnie inny plan na zmobilizowanie wyborców swojej partii. Niedawno powiedział, że Trump ma dziwne pomysły, co zostało podchwycone przez sztab Kamali Harris.
Gdzie ten człowiek ma plan. On go nie ma. Tylko dziwne pomysły. Będę się tego trzymał. Ludzie mogą to poczuć. Dlaczego ten człowiek nie potrafi śmiać się z ludźmi tylko się śmieje z innych ludzi? – wygłaszał Tim Walz.
Założenia Demokratów nazywa natomiast normalnymi. Jak głosi, normalne jest: prawo do aborcji, ograniczenie dostępu do broni, rozszerzanie opieki medycznej, umożliwianie pracownikom zrzeszania się w związki zawodowe, darmowe posiłki dla dzieci z biednych rodzin oraz oferowanie nielegalnym migrantom ścieżki do obywatelstwa po spełnieniu określonych warunków.
Walz zakłada, że najskuteczniejszym sposobem promowania swoich postulatów jest przedstawianie ich jako oczywistych. Zamiast podążać za pesymistycznym Bidenem, gubernator Minnesoty proponuje swoim zwolennikom odrobinę optymizmu. W jego narracji Republikanie, na czele z Trumpem, są dziwni, a co za tym idzie, niepoważni. Przedstawiani są jako osoby z innej epoki, które nie rozumieją potrzeb jej obywateli.
Kim jest Tim Walz?
Timothy James Walz urodził się 6 kwietnia 1964 roku w Nebrasce. Po ukończeniu szkoły średniej wstąpił do Gwardii Narodowej, będącej rezerwą Armii Stanów Zjednoczonych. Studiował na Chadron State College, gdzie uzyskał dyplom z nauk społecznych. Zanim rozpoczął karierę polityczną, pracował jako nauczyciel i trener w szkole średniej. 20-letnie doświadczenie Walza w byciu nauczycielem geografii wpływa jego pozytywny odbiór przez wyborców, którzy określają go jako zwykłego człowieka.
Po zakończeniu kariery wojskowej i nauczycielskiej Tim Walz postanowił zająć się polityką. W 2004 roku był lokalnym koordynatorem kampanii Johna Kerry’ego, który ubiegał się o prezydenturę z ramienia Partii Demokratycznej. Jako członek amerykańskiego parlamentu wspierał podniesienie płacy minimalnej, głosował za badaniami nad komórkami macierzystymi i obniżeniem cen leków, a także sprzeciwiał się zwiększeniu liczebności kontyngentu armii w Iraku. Mimo to utrzymywał centrowy profil i zgadzał się z kontynuowaniem zagranicznych misji wojskowych.
Walz cieszył się dużą popularnością w swoim okręgu, gdzie pięciokrotnie uzyskiwał reelekcję. W 2018 roku wygrał wybory na urząd gubernatora Minnesoty, gdzie konsekwentnie realizował politykę Partii Demokratycznej.