„Zielona granica”. Film Agnieszki Holland, którego boi się władza

Telewizja publiczna pokazuje ogrodzenie na granicy polsko-białoruskiej. Głos w tle oznajmia: – Pojawienie się armatki wodnej przerwało atak sześćdziesięciu migrantów, którzy kamieniami zaatakowali polskie służby. Na ekranie – zamiast tłumu uchodźców – wozy policyjne, kilka osób przechodzących przez płot oraz ścigający ich pogranicznicy. Dalsza część komentarza: – Ataków jest coraz więcej i coraz bardziej brutalnych (...). To hybrydowa wojna Łukaszenki i Putina przeciwko Polsce. W rzeczywistości. A to jej filmowa wersja widziana oczami Agnieszki Holland, choć można raczej odnieść wrażenie, że Mińska. Na ekranie fragment trailera najnowszego filmu reżyserki. – W „Zielonej granicy” polskie służby faktycznie stawiające czoła agresji ze Wschodu Holland przedstawiła w roli morderców i oprawców – głosi TVP.

Fot. Wikimedia

Obraz będzie miał premierę 5 września na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, w naszych kinach pojawi się 22 września, jednak rząd już wie.

– Możemy na pewno nazwać ten film elementem działań na globalną skalę, które mają na celu manipulowanie tymi zdarzeniami, które są przeciwko Polsce podejmowane od 2021 roku – twierdzi Stanisław Żaryn, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera.

Agnieszka Holland dla PiS zawsze była wrogim elementem, zdrajczynią i w ogóle persona non grata, ale na kilka tygodni przed wyborami jej film o losie, jaki rząd zgotował uchodźcom, jest szczególnie niemile widziany. Koszmar na granicy z Białorusią trwa już dwa lata.

– Moi przyjaciele znaleźli na granicy kolejne ciało. Był nagi, umarł z wychłodzenia. Wtedy dowiedziałam się, że gdy człowiek ma hipotermię, towarzyszy mu uczucie straszliwego gorąca i zaczyna się rozbierać. I ta wizja, tego chłopca, który w moim kraju, tuż obok, w lesie, gdzie ludzie chodzą na spacer z psami, na grzyby, umiera z wychłodzenia, jest czymś tak strasznym, że cokolwiek nie stałoby za Łukaszenką i Putinem my, jako ludzie, Polacy, nie możemy się na to godzić – opowiada Holland w rozmowie z Karoliną Korwin- Piotrowską dla portalu Onet.

„Zielona granica”, jest fikcją, choć mocno opartą na faktach.

– Scenariusz udokumentowany jest bardzo dokładnie i praktycznie każde zdarzenie w nim opisane w mniejszym lub większym stopniu miało miejsce – mówi reżyserka. Ale to fakty niewygodne – dla władzy i dla tych, którzy uwierzyli, że od cierpienia i śmierci można odgrodzić się płotem zwieńczonym kolczastym drutem. Rząd go postawił, rząd uspokaja – bronimy was. Odpędzając bezbronnych ludzi szukających pomocy? Nie – „obcych”, agentów Łukaszenki, terrorystów, muzułmanów molestujących kobiety! I wielu Polaków chce w to wierzyć.

– Kiedy państwo jest złe, nie da się uniknąć kompromisów ze złem. Gdy państwo zmusza do zła, duża część z nas mu ulega – uświadamia reżyserka w wywiadzie dla „Polityki”. Chrześcijański kraj nie udziela schronienia, choćby nawet ci uchodźcy mieli biblijne imiona.

– Ludzie, którzy tu przychodzili na jesieni, mieli Jezus na imię, na litość boską, Jezus – i to nie jest metafora! – wspomina Wojciech Radwański, fotograf, wolontariusz, w książce Mikołaja Grynberga „Jezus umarł w Polsce”. Na pytanie – Spotkałeś tu Jezusa? – odpowiada: – Nie, Jezus nie żyje, w sensie: jedna z osób, które nie żyją, miała na imię Issa. To jest Jezus.

Inni uchodźcy – para Palestyńczyków, Sara z mężem. – Była w piątym miesiącu ciąży. Spotkaliśmy ich w listopadzie, to nie jest metafora Świętej Rodziny, to jest, kurwa, jeden do jednego, ale nie, katolicka Polska mówi im: Fuck off! Nagonka na artystkę, która śmiała obnażyć bezduszność państwa wciąż odwołującego się do wartości duchowych, ruszyła z pełną mocą.

Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, zwraca się do Holland na Twitterze: Pani bezmyślny, fejkowy, nieodpowiedzialny, haniebny gadzinowiec szczuje Polaków na ich obrońców! Zaszczuwa ich rodziny! Daje podłe, kłamliwe argumenty wrogom Polski! Już dawno wyłączyła się pani z grupy ludzi przyzwoitych. Jest pani chora z nienawiści do Polski! Poseł PiS Michał Jach na portalu wPolityce: – Ta produkcja jest haniebna, pokazuje w 100 proc. fałszywe świadectwo o polskich służbach. Żołnierze wypychający uchodźców siłą? Toż to szarganie munduru! – Szantażuje się ludzi mundurem – tłumaczy Holland. – „Nie przeszkadzajcie. To są nasi chłopcy. Służą naszemu państwu” (…). Ten szantaż zawsze działa. Czy Polak może być przeciw polskiemu mundurowi? A Grek przeciw greckiemu? (…). Tak wszędzie mówią populiści.

Hashtag #MuremZaPolskim- Mundurem gromadzi wrogów filmu, którzy go nie obejrzeli i pewnie nie obejrzą, dla zasady. Wpisy kipią miłością do ojczyzny: Reakcją na paszkwil Agnieszki Holland pt. ”Zielona granica” może być tylko publiczne podziękowanie funkcjonariuszom Straży Granicznej i innych formacji mundurowych za obronę polskiej granicy. Polska jest z was dumna! Pod zdjęciem z nabojami 5.56 mm następny tekst: Dla wrogów Ojczyzny jest jeden paragraf 5.56. Jeżeli będzie trzeba użyjemy go w obronie kraju, bliskich i wszystkich Polaków. Zawsze wierni Rzeczypospolitej.

Służby, wyrwane do odpowiedzi przez polityków, też zareagowały. Na Twitterze, pod zainicjowanym przez Stanisława Żaryna hashtagiem #ZielonaGranica, Straż Graniczna zamieszcza informacje o liczbie osób podejmujących próbę przekroczenia granicy. Na razie reakcja pograniczników jest mało żywiołowa i być może, gdy nie będzie większych nacisków z góry, spokojna pozostanie.

W szeregach służb jest dużo przyzwoitych ludzi, których pacyfikowanie uchodźców nie rajcuje. Tak przynajmniej twierdzi dziennikarz „Wyborczej” Adam Wajrak.

– To nie jest monolit wykonujący tępe rozkazy tępej władzy. Jest w służbach jakaś część zwykłych sadystów, napędzanych propagandą, którzy ze śpiewem na ustach wykonują głupie i okrutne polecenia. Są oportuniści, którzy będą się tymi rozkazami zasłaniali. Ale są też tacy, którzy je sabotują. Albo pomagają uchodźcom, albo zwyczajnie się odwracają. Mówi się tu, że wielu – szczególnie żołnierzy – widząc przechodzących granicę, zabiera się za sznurowanie butów. Sznurują buty całe oddziały i patrole. Dobro istnieje nawet w bardzo złym państwie.

Zdecydowana większość woli czynić dobro – mówi Agnieszka Holland. W jej filmie robią to aktywiści. W realu – również mieszkańcy Podlasia. Raz jeszcze Adam Wajrak: – Nie będziemy współpracować ze służbami, bo nie chcemy mieć krwi na rękach. Nie chcemy mieć na sumieniu zdrowia i życia innych ludzi. To wybór bardzo wielu tutejszych, często o bardzo różnych poglądach. Tak się złożyło, że ludzie, którzy chodzą po lesie, nie donoszą, tylko pomagają 

2023-09-05

Ewa Wesołowska


Wiadomości
Skończmy z mentalnością wasali. O stanie finansów publicznych
Krzysztof Różycki
Wałęsa znowu wygrał z władzą. Ekspertka tłumaczy całą sytuację
Tomasz Zimoch
Agent Tomek zeznaje. Co skłoniło Kaczmarka do takiego kroku?
Opr. AB
267 zmian w traktatach. Jak wpłyną na Polskę niemiecko-francuskie propozycje?
Krzysztof Różycki
Właściciele psów przerażeni. Epidemia dziwnej choroby spadła na czworonogi
KK na podst.: CNN, Associated Press, The New York Times, Washington Post, The Daily Mail, USA Today
Społeczeństwo
Zagadka kryminalna. Włamanie do domu antykwariusza
Wojciech Chądzyński
Antidote Bikes. Od magisterki do poważnego biznesu
E.W. na podst. Forbes nr 10/2023
Kondycja psychiczna Polaków nie wygląda dobrze. Lęk i samotność niszczą nam życie
Andrzej Marciniak
Oświadczenia na Facebooku. Przeczytaj regulamin, nim zaprotestujesz
MAC
Przełom w sprawie zabójstwa turystów z Niemiec
Michał Fajbusiewicz
Świat/Peryskop
Albania. Bójka w parlamencie. Opozycja wyciągnęła race
PKU na podst.: Reuters, CNN, Washington Post
Rzym obchodzi 100-lecie urodzin Wisławy Szymborskiej
Agnieszka Nowak-Samengo
Laboratorium Marii Skłodowskiej-Curie skazane na zagładę. Będzie rozbiórka
MS
Podróż po Walii. Kraj pastwisk i parków
Wilhelm Karud
Hymny narodów świata: Kaszuby
Henryk Martenka
Lifestyle/Zdrowie
Motocykle wirują, chłopaki walą w bandę. Żużel okiem fotografa
Tomasz Barański
Playback wszystko załatwi. Szczera rozmowa z Marcinem Kiljanem
Tomasz Gawiński
Tyson wśród piosenkarzy. To działo się podczas rozdania nagród „Billboard”
Grzegorz Walenda
Pandemiczne patologie. Szpital odmówił pomocy choremu, który później zmarł
Krzysztof Różycki
Epidemia nadciśnienia. Nieleczone niesie ogromne zagrożenie
Andrzej Marciniak
Angorka