Dwa oblicza hałasu. Czy cisza zawsze jest dobra?

Cisza to wielki biznes. Dwa lata temu światowy rynek słuchawek redukujących hałas przyniósł 13,1 mld dol., a do 2031 roku ma wzrosnąć niemal o 350 proc.

Fot. Public Domain Pictures

Szacunki znajdują potwierdzenie w rzeczywistości – gdziekolwiek spojrzysz, królują słuchawki i zatyczki do uszu: w transporcie publicznym, w lotach na długich dystansach, biurach open space, restauracjach i w naszych łóżkach. Technologię redukcji hałasu po raz pierwszy opracowano w latach 50. ubiegłego wieku z myślą o ochronie pilotów przed uciążliwymi doznaniami dźwiękowymi w kokpicie. Natomiast pierwszy zestaw słuchawkowy, przeznaczony również dla lotnictwa, stworzyła amerykańska firma Bose i wypuściła go do sprzedaży w 1989 roku.

Urządzenia chroniące przed hukiem, wrzaskiem i buczeniem są więc stosunkowo młode, dokładnie tak jak dotkliwy brak ciszy, którą zaczęliśmy doceniać całkiem niedawno. Dziś jest oczywiste, że hałas to zabójca zwiększający ryzyko chorób układu krążenia i depresji. Za dowodami naukowymi poszło europejskie prawodawstwo, zakazujące narażania pracowników przez osiem godzin na dźwięki o natężeniu większym niż 85 decybeli, czyli tyle, ile wytwarzają blendery lub dmuchawy do liści. Nie ma jednak przepisów dotyczących hałasu poza firmami.

Tymczasem – jak mówi profesor David McAlpine, dyrektor Macquarie University Hearing, globalnego centrum badań nad słuchem – pojedyncze dawki od 100 do 105 dB wystarczą, aby uszkodzić neurony. Jednak nadmiar sztucznie wytwarzanej ciszy też ma swoje wady. Nieustanne noszenie zatyczek, w dzień i w nocy, wystarczy, aby już po tygodniu wywołać szumy w uszach.

– Jeśli odetniesz dźwięk, twój mózg nadmiernie to kompensuje i całkowicie zmieniają się ścieżki neuronowe. Majstrowanie przy energii dźwiękowej docierającej do uszu to manipulowanie tym, do czego ewoluował mózg – twierdzi uczony.

Postrzeganie ciszy i hałasu bardzo zmieniła pandemia. Zamknięci w domach nagle zdaliśmy sobie sprawę, że zgiełk w pracy wpływa na zdolność koncentracji i produktywność. A po powrocie do biur i zakładów przeżyliśmy dźwiękowy szok. Jeśli chodzi o rozproszenie uwagi, rodzaj hałasu ma znaczenie równie wielkie jak jego natężenie – umiarkowany, około 70 dB, bywa nawet pożyteczny, bo poprawia wydajność choćby podczas wykonywania zadań wymagających kreatywności. Dlatego zdaniem prof. McAlpine’a nadmierne poleganie na słuchawkach i zatyczkach wcale nie jest dobrym rozwiązaniem. 

2023-09-10

(EW) Na podst. The Guardian


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka