Szedłem w Marszu Wolnych Polaków. Relacja z wydarzenia

Relacja z Marszu Wolnych Polaków wraz z wypowiedziami uczestników oraz opisem niektórych transparentów.

Rys. Marek Mosor

Zabrali nam telewizję, zamykają ludzi w więzieniach, a zaraz zniknie trzynasta i czternasta emerytura i wszystko inne, co nam się należy. Donald Tusk to zły człowiek. Po tych jesiennych wyborach nie mogłem znaleźć dla siebie miejsca. I wtedy pojawiła się propozycja, żeby przyjechać tu, przed Sejm, na ten marsz! No i jestem – mówił Gerard z Chorzowa. Do Warszawy zabrał dwóch kolegów z zakładowej „Solidarności”.

Marsz Wolnych Polaków odbył się w czwartek 11 stycznia. Pierwotnie miał być protestem w obronie mediów publicznych, nad którymi PiS utracił kontrolę, ale przerodził się w manifestację antyrządową.

Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 16 przed Sejmem. O 17.30 uczestnicy udali się przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich, a później przed Belweder. Mimo kiepskiej pogody – momentami padał śnieg, a odczuwalna temperatura powietrza wynosiła -11 st. C – marsz okazał się frekwencyjnym sukcesem. Rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth przekazała, że do stolicy przyjechało około 400 autokarów z manifestantami, a według organizatorów w proteście uczestniczyło 200 – 300 tysięcy osób. Z kolei stołeczny ratusz informuje, że na podstawie monitoringu oszacowano liczbę uczestników na 35 tysięcy. Z moich szacunkowych wyliczeń wynika, że frekwencja w kulminacyjnym momencie wydarzenia wynosiła ponad 60 tysięcy osób. Protest w założeniach miał być odpowiedzią środowiska Prawa i Sprawiedliwości na zmiany w mediach publicznych, które w grudniu przeprowadził minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. Mariusz Błaszczak zapowiadał, że chodzi o zademonstrowanie braku zgody na praktyki rodem ze stanu wojennego. Dodatkowym paliwem dla uczestników okazało się osadzenie w zakładach karnych ministrów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-01-15

Krzysztof Różycki


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka