Już w ubiegłym miesiącu Unia Europejska przedstawiła osiemnasty pakiet sankcji wobec Rosji, będący reakcją na jej inwazję na Ukrainę. Ograniczenia te mają na celu uderzenie w rosyjskie dochody z sektora energetycznego, instytucje finansowe oraz przemysł zbrojeniowy.
Jesteśmy stanowczy. UE właśnie zatwierdziła jeden z najsurowszych jak dotąd pakietów sankcji wobec Rosji. Jeszcze bardziej tniemy budżet wojenny Kremla, ścigając 105 kolejnych okrętów floty cieni, ich operatorów i ograniczamy rosyjskim bankom dostęp do finansowania – napisał Kallas na X.
Nowy pakiet sankcji obejmuje różne obszary rosyjskiej gospodarki, w tym sektor energetyczny oraz finansowy. Wprowadza on dodatkowe restrykcje wobec firm związanych z gazociągiem Nord Stream, co ma na celu ograniczenie rosyjskich przychodów uzyskiwanych z tego szlaku przesyłowego.
Cena ropy naftowej i inne
Jednym z najbardziej spornych punktów rozmów była propozycja obniżenia maksymalnej ceny ropy naftowej. Zgodnie z obowiązującym mechanizmem, firmom zakazuje się transportu i ubezpieczania rosyjskiej ropy, jeśli jej cena przekracza ustalony pułap na rynkach międzynarodowych. Dotychczas limit ten wynosił 60 dolarów za baryłkę, jednak ma zostać obniżony do poziomu 47,60 dolarów.
To jednak nie koniec. 22 rosyjskie instytucje finansowe zostały odłączone od systemu SWIFT, co ma utrudnić Moskwie funkcjonowanie w globalnym systemie płatności. Rozszerzono także listę statków objętych sankcjami za udział w transporcie rosyjskiej ropy – dopisano 105 tankowców do wcześniej zidentyfikowanych 342 jednostek, co ma ograniczyć działanie tzw. floty cieni. Ponadto Unia zaostrzyła restrykcje eksportowe, obejmując nimi kolejne urządzenia i materiały, które mogłyby wspierać rosyjski przemysł zbrojeniowy, w tym części do dronów i rakiet. Nałożono także sankcje na 22 nowe podmioty, zarówno z Rosji, jak i spoza jej granic, oskarżane o udział w dostawach dla rosyjskiego sektora obronnego.
