„Obóz Auschwitz, Polska”
Przypomnijmy, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zamieściła w sieci nagranie, na którym pojawia się stwierdzenie „obóz Auschwitz, Polska”. Nie trzeba było na szczęście długo czekać na reakcję polskich władz. Marszałek Sejmu Szymon Hołownią z całą stanowczością napisał w serwisie X:
„Obóz w Auschwitz był niemieckim nazistowskim obozem koncentracyjnym założonym na terenach zajętych przez Niemcy w 1939 r. To jest jedyna prawda, dobrze, że wpis Ursuli von der Leyen doczekał się sprostowania„.
Hołownia ustosunkował się do przywołanego już w tym tekście nagrania, które Ursula von der Leyen opublikowała w social mediach z okazji obchodzonego 27 stycznia Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu i 79. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz.
Na nagraniu – teraz już niedostępnym- przywódcy z Europy, także von der Leyen, wymieniali nazwiska ofiar, a w tym czasie w tle wyświetlane były podpisy zawierające daty urodzenia, a także daty i miejsca śmierci. W materiale kilka razy padła fraza: „obóz Auschwitz, Polska”. Nikt nie zaznaczył, że Polska była wtedy pod niemiecką okupacją, co sprawiało, że właśnie niemieccy okupanci zakładali obozy koncentracyjne na terytorium naszego kraju. Pojawiły się również nazwy obozów i gett usytuowanych w czasie wojny na terytorium Litwy, Chorwacji i Austrii. We wpisie przy nagraniu von der Leyen podkreśliła, że „obecnie jest coraz więcej aktów antysemickich, co jest niepokojące”.
Perfekcyjna reakcja polskiej dyplomacji
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę na właściwe działania polskiego MSZ, które – co istotne – zostały podjęte w samą porę:
Polska dyplomacja zareagowała perfekcyjnie – stały przedstawiciel RP przy UE od razu zwrócił na to uwagę otoczeniu przewodniczącej Ursuli von der Leyen, która w związku z tym opublikowała kolejny wpis precyzujący, że upamiętniamy ofiary niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau. Bruksela tak bardzo przejęła się reakcją Polaków, że służby KE zdołały nawet w ciągu kilku godzin zmienić napisy w nagraniu i zamieścić je w nowej wersji. Mimo że wszystko rozgrywało się w niedzielę, kiedy przecież urzędnicy nie pracują. Można więc powiedzieć, że wszystko w porządku, ktoś w KE nie wykazał się odpowiednią wrażliwością, ale gdy polscy dyplomaci zwrócili na to uwagę, to błąd zrozumiano i szybko naprawiono.
Niemcom nie wypada
Autorka tekstu w „Rzeczpospolitej” Anna Słojewska nie jest wyrozumiała dla niemieckiej klasy politycznej:
Czy jednak to zamyka sprawę? Gdyby przewodnicząca Komisji Europejskiej pochodziła z Portugalii, jej szef gabinetu był Finem, a osoba zajmująca się komunikacją Hiszpanem, moglibyśmy faktycznie tylko wzdychać nad ich ignorancją. Ale szefowa KE jest Niemką, niemiecki jest jej szef gabinetu, Niemcem jest jej doradca ds. mediów i komunikacji, Niemką jest nawet pełnomocniczka KE ds. zwalczania antysemityzmu, której rola w przygotowaniu wspomnianego nagrania była wiodąca.
Reakcja Muzeum Auschwitz
Na, delikatnie mówiąc, niezręczność popełnioną przez znaną europejską polityk zdecydowanie zareagowało również Muzeum Auschwitz, którego napisało na platformie X.
„Obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz znajdował się na okupowanej części terytorium Polski, która w październiku 1939 roku została przyłączona bezpośrednio do nazistowskich Niemiec. Trafne jest zatem stwierdzenie, że obóz znajdował się na terenie okupowanej Polski„.
Jeszcze w niedzielę, czyli w tym samym dniu, przewodnicząca Komisji Europejskiej zamieściła na X-ie nowy wpis z innym nagraniem, na którym można zetknąć się ze słuszną narracją, że Auschwitz był niemieckim nazistowskim obozem zagłady.