„Ja wielu rzeczy nie wiem”
We wtorek dziennikarka Magdalena Pernet zadała w „Poranku politycznym” TVP Info pytanie o różnicę między okresem a owulacją. Brak odpowiedzi gości programu, w tym posła PiS Andrzeja Kosztowniaka, wywołał duże poruszenie w mediach, gdyż ten ocenił, iż nie interesował się tym tematem na lekcjach biologii.
Polityk pojawił się później w Polsat News, gdzie ponownie nie potrafił udzielić poprawnej odpowiedzi. Agnieszka Gozdyra zapytała posła PiS, czy już wie, czym jest owulacja.
Tak, dowiedziałem się dzisiaj rano. Zabrakło mi słowa „jajeczkowanie”. Myślę, że większość ludzi ma taki moment, że zapomina jakiegoś słowa, jakiegoś języka – bronił się poseł.
Podczas rozmowy dziennikarka zwróciła uwagę, że dorosły polityk nie potrafi odpowiedzieć na pytanie o owulację. W odpowiedzi Kosztowniak zapytał o klauzulę abuzywną, na co prowadząca potwierdziła, że ją zna, i zadała kolejne pytanie, tym razem o polucję.
Nie, nie wiem. Ja wielu rzeczy nie wiem i myślę, że pani również – odparł polityk.
Kosztowniak nie wytrzymał
Kiedy Kosztowniak ponownie przyznał, że nie wie, czym jest polucja, do rozmowy włączyła się wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Zapytała:
To jak pan synowi, bo twierdzi pan, że to rodzice powinni uczyć dzieci o dojrzewaniu, to jak pan temu dziecku wytłumaczy?
Ja mam gorącą prośbę. Nie chcę być niegrzeczny, ale niech się pani zajmie własnymi dziećmi, a nie moimi – odpowiedział poseł PiS. Kosztownniak ocenił również, że wiceminister edukacji powinna skupić się na podwyżkach dla nauczycieli, zamiast „opowiadać frazesy”.
Edukacja zdrowotna
Od 1 września 2025 r. w polskich szkołach obowiązuje nowy przedmiot – edukacja zdrowotna, który zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. W tym roku zajęcia są nieobowiązkowe. Rodzice, którzy nie chcą, aby ich dziecko w nich uczestniczyło, muszą do 25 września złożyć pisemną rezygnację u dyrektora szkoły. Uczniowie pełnoletni składają ją samodzielnie. Prezydium Episkopatu zachęca do rezygnacji z tego przedmiotu.