Prezydent Duda jest obrońcą obecnych mediów publicznych

"Cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań" - napisał prezydent RP do marszałka Hołowni ws. zmian w TVP. To zapewne oznacza, że Andrzej Duda myśli o przywództwie w PiS w przyszłości i nie chce zrazić do siebie twardego elektoratu partii, z której się wywodzi.

Fot. Wikimedia

Stanowisko prezydenta

Prezydent Duda, która kilka dni temu zaskoczył, aprobując ustawę dotyczącą in vitro, tym razem był nader kategoryczny:

Mając na uwadze poselski projekt uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego i bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, kierując się art. 126 ust.2 Konstytucji, zgodnie z którym Prezydent Rzeczpospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, przedstawiam panu marszałkowi następujące stanowisko” – napisał w liście do marszałka Sejmu prezydent.

Prezydent napisał o misji mediów publicznych

Mimo że wielu komentatorów (z różnych opcji) uważa, że media publiczne stały się w istocie partyjne, prezydent napisał w swoim liście o ich misji:

Andrzej Duda przypomniał art. 21 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji, który stanowi, że „publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując, na zasadach określonych w ustawie całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu”.

Patrząc na to, jak często w mediach publicznych pojawiają się politycy PiS, jak są przedstawiani, jak w zasadzie tylko przychylni tej partii publicyści wyrażają tam swoje opinie (np. Tomasz Sakiewicz czy bracia Karnowscy), słowa o pluralizmie, bezstronności i niezależności mogą zostać podważone.

CBOS obala tezę prezydenta?

 

2023-12-20

Bartłomiej Najtkowski