Incydent potwierdziła małopolska policja: (…) W jednym z krakowskich marketów meblowych pracownicy ochrony ujęli mężczyznę, który nie zapłacił za zakupy. Policjanci wezwani na miejsce po ustaleniu okoliczności zdarzenia ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Mężczyzna przyjął mandat. Jak się później okazało, jest on czynnym posłem na Sejm RP – napisano na oficjalnym profilu Małopolskiej Policji (x.com/ kwpkrakow).
Robiłem dziś w dużym pośpiechu spore zakupy w IKEA, słuchając czegoś na słuchawkach. Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze. Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat. Nie zasłaniałem się immunitetem jak Mejza czy Sterczewski. PS Zgadnijcie, czego słuchałem… – odniósł się do sprawy poseł Konrad Berkowicz (x.com/ KonradBerkowicz).
W sieci od razu pojawiły się komentarze politycznych przeciwników. „Pomyłka” Berkowicza obejmuje: patelnię z pokrywą, serwis obiadowy, dwa opakowania torebek strunowych, fartuch kuchenny, obciążnik USB i dwa kable USB. Saper myli się tylko raz, Berkowicz osiem razy – skomentował Zbigniew Konwiński (x.com/Konwinski_ PO). Jeden z liderów Konfederacji Berkowicz przyłapany na próbie kradzieży w Ikei. Mało w porównaniu z PiS, ale od czegoś trzeba przecież zacząć – napisał Donald Tusk (x.com/donaldtusk). Poseł Berkowicz przyłapany na próbie kradzieży towaru z Ikei. Nie na tym polega „wolny rynek!” – grzmiał rzecznik rządu Adam Szłapka (x.com/adamSzlapka).
Nie zabrakło tych, którzy stawali w obronie posła Nowej Nadziei (…). Z wielu towarów mniejsza część mu się nie nabiła, czego nie usłyszał z powodu słuchawek. Od razu zapłacił mandat, nie zasłaniał się immunitetem. Robienie z tej oczywistej pomyłki próby kradzieży jest głupie. A atakowanie go przez odpowiedzialnych za wielomilionowe wały polityków to zwykła żenada. Premier Tusk wypominający tę pomyłkę Berkowiczowi, gdy ma u siebie Giertycha, Nowaka, Gawłowskiego i innych, jest jeszcze śmieszniejszy niż zwykle – bronił partyjnego kolegi Sławomir Mentzen (x.com/SlawomirMentzen).
W obronie Berkowicza stanął nawet wspominany przez Mentzena Roman Giertych. Napisałem parę prześmiewczych wpisów o Berkowiczu, bo sytuacja jest zabawna. Nie znoszę tego gościa, bo ciągle mnie razem z Mentzenem atakują, ale wiecie co, te jego tłumaczenia, że nie zwrócił uwagi, bo miał słuchawki, jakoś do mnie trafiają. Nie wierzę, aby świadomie kradł patelnię. Może to moje adwokackie przyzwyczajenie, ale nie będę już się z niego w tej sprawie nabijał, chociaż pewnie ta patelnia zostanie z nim na zawsze. Prawdziwym złodziejstwem dnia jest natomiast działka pod CPK. PiS nie może się z tego wywinąć – zaznaczał (x.com/GiertychRoman).
O sprawie dyskutowano nie tylko w sieci, lecz także w mediach, np. w Polskim Radiu. – Zawsze może dojść do roztargnienia, do pomyłki, ale mam wrażenie, a przecież robię zakupy w Ikei, że nie ma możliwości, żeby po prostu przejść i nie zapłacić za jakieś towary. Przykre to jest, nie ukrywam. Tym bardziej że wczoraj prześmiewczo pokazywano Konfederację, która miała rozwalić stolik, a ona obróciła ten stolik. Patelnia stała się w tej chwili symbolem Konfederacji – powiedział w Polskim Radiu Piotr Kandyba z Koalicji Obywatelskiej. Poseł PiS Mariusz Gosek także stwierdził, że pomyłki się zdarzają, zastanawiał się jednak, dlaczego polityk Konfederacji przyjął mandat. – Jeżeli pan Konrad Berkowicz przyznał się do popełnienia tego czynu, a sam fakt przyjęcia mandatu jest okolicznością, która o tym świadczy, to jednak to wziął. Jeżeli nie zgadzam się na stwierdzenie funkcjonariusza, że to wykroczenie popełniłem, sprawa „wędruje do sądu”. Tutaj nie było takiej okoliczności. Pan Konrad Berkowicz mógł skierować sprawę do sądu – mówił poseł Gosek.
Wątpliwości, jakie pojawiły się w tej sprawie, starał się – na portalu DogmatyKarnisty.pl – wytłumaczyć prof. Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego (…). Coś tu nie gra: jeśli doszło do pomyłki, to nie mogło być mandatu, ponieważ kradzież musi być popełniona świadomie i celowo. Z drugiej strony poseł przyjął mandat, który został nałożony w związku ze stwierdzeniem przez Policję określonych faktów i dokonaniem ich prawnej kwalifikacji. Mandat jest karą nakładaną za popełnienie czynu karalnego. To forma odpowiedzialności karnej w rozumieniu konstytucyjnym i kodeksowym. Policja musiała więc stwierdzić zaistnienie czynu zabronionego pod groźbą kary, by ukarać posła kwotą 500 zł. Jeżeli doszło do pomyłki na skutek nieuwagi, to próba wyniesienia towaru ze sklepu nie była czynem karalnym (…). Jeśli więc poseł pomylił się przez nieuwagę, nie popełnił czynu zabronionego pod groźbą kary. Ważne jest również to, że zamiaru nie można domniemywać. To, że ktoś źle skasował coś za pomocą kasy lub nie zauważył, że nie skasował wszystkiego, nie oznacza, że miał zamiar zabrania towaru bez zapłacenia (…). Poseł Berkowicz miał dużo szczęścia, że nie został posądzony o… przestępstwo oszustwa. W przeszłości wielu klientów było oskarżanych i skazywanych za oszukanie kasy samoobsługowej, jeśli nie zeskanowali towarów faktycznie wynoszonych ze sklepu. Miały one bardzo często niewielką wartość, ale to bez znaczenia: oszustwo jest zawsze przestępstwem, a nie tylko wykroczeniem (…) – tłumaczył prof. Małecki.
Do sprawy odniósł się także Igor Stypa z biura prasowego IKEA. W TVN24 wyjaśniał, że na miejscu jest wprawdzie monitoring, ale nie oznacza to, że opinia publiczna zobaczy, co dokładnie się wydarzyło. – Nagrania z monitoringu, zgodnie z obowiązującymi przepisami, udostępniamy wyłącznie sądom, prokuraturze, policji i innym upoważnionym do tego służbom oraz osobie, której dane zostały zapisane na nagraniu – mówił rzecznik sklepu.
Nie wszyscy internauci stawali po czyjejś stronie. Niektórzy podchodzili do sprawy z przymrużeniem oka. Nareszcie odbieramy to, co Szwedzi zabrali nam podczas potopu, brawo Konfederacja – dodał gromota (x.com/gromotapl). Kiedyś Czapka Niewidka, dzisiaj Słuchawki Niepłatki – żartował Travelo (x.com/The10i1).
Byli też tacy, którzy nie wierzyli, że to, co stało się w sklepie, było przypadkiem (…). A ja myślę, że świadomie.
– Halo!
– Sławek?
– Jarosław mówi. Słuchaj, wyślij któregoś z posłanków, najlepiej do Ikei, i niech on coś tam ukradnie.
– Co?!
– Pomóż, do cholery, człowieku, bo mnie tu zamęczą z tym Telusem i CPK!! Odwdzięczę się, będziesz wicepremierem!
– OK…
Tak sprawę podsumował Michał #Sikorski2030 (x.com/Michu_1980).