Ciągniki w całej Polsce
Rolnicy zapowiadają ogólnopolski protest przeciwko planowanej umowie handlowej między Unią Europejską a krajami Mercosur w Ameryce Południowej. W ramach akcji na drogi w całym kraju wyjadą ciągniki oraz inne maszyny rolnicze. Protestujący zamierzają ustawić swoje pojazdy wzdłuż tras o dużym natężeniu ruchu oraz na wiaduktach. Demonstracja ma formę postojową i, zgodnie z zapowiedziami organizatorów, nie będzie wiązała się z blokowaniem przejazdu.
Protest rozpocznie się dzisiaj o godzinie 10 i potrwa do 15. Utrudnienia mogą wystąpić między innymi na drogach prowadzących do Wrocławia, Łodzi, Gdańska i Gniezna. Maszyny rolnicze mają pojawić się także w centrach Krakowa, Kielc oraz Lublina.
Protest organizuje Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników. Inicjatorzy podkreślają, że akcja nie ma na celu paraliżowania ruchu drogowego, lecz zwrócenie uwagi na skalę sprzeciwu wobec planowanej umowy oraz pokazanie jedności środowiska rolniczego. Jak informują organizatorzy, liczba zgłoszonych miejsc protestu systematycznie rośnie i w chwili publikacji wynosiła 185.
Słaba ochrona rolników i producentów
Zaangażowani w wydarzenie wskazują, że ani polscy, ani europejscy producenci nie są obecnie skutecznie chronieni przed skutkami ewentualnego porozumienia z krajami Mercosur. Rolnicy apelują do rządu RP o wyraźny sprzeciw wobec tej umowy oraz o podjęcie działań w tej sprawie na forum Unii Europejskiej.
Protest ma posiadać pokojowy charakter. Rolnicy zamierzają ustawiać oflagowane maszyny w widocznych miejscach, nie utrudniając ruchu drogowego. Na banerach i flagach pojawią się hasła takie jak „STOP Mercosur” oraz „W obronie polskiej wsi”. Organizatorzy udostępnili również interaktywną mapę protestów, na której na bieżąco aktualizowane są kolejne zgłoszone lokalizacje.
Organizatorzy zaznaczają, że protest ma także wymiar symboliczny. Wskazują, że produkty, które były obecne na wigilijnych stołach Polaków, są bezpośrednim efektem pracy polskich rolników. Według nich spór dotyczy przede wszystkim ochrony jakości żywności, lokalnej produkcji oraz tradycji rolniczej.
Tusk i Nawrocki przeciwko umowie
Podpisanie umowy handlowej między Unią Europejską a krajami Mercosur mogłoby doprowadzić do otwarcia rynku na tańszą żywność spoza Wspólnoty, co budzi obawy o negatywne konsekwencje dla unijnych producentów, w tym polskich rolników. Przeciwko temu porozumieniu opowiadają się zarówno rząd Donalda Tuska, jak i prezydent Karol Nawrocki, a podobne stanowisko zajmuje również Francja. Nadal nie jest jednak jasne, czy przeciwnikom umowy uda się zebrać wystarczającą mniejszość blokującą, by zablokować realizację projektu.
Proponowane klauzule ochronne na kilkanaście grup produktów niczego nie zmienią. To jak rozkładanie parawanu przed tsunami – ocenił Karol Nawrocki na platformie X.