W 2020 r. do szpitala w województwie podkarpackim została przyjęta do porodu młoda mężatka. Chociaż podczas przebywania na oddziale położniczym pojawiły się zielone wody płodowe i to jednoznacznie świadczyło, że u dziecka narasta niedotlenienie, obecne na sali położne zbyt późno wezwały lekarza, który rozwiązał ciążę cesarskim cięciem. Przeprowadzający zabieg ginekolog-położnik w protokole operacyjnym napisał, że
Tag: poród
Proces po latach. Błąd medyczny sprzed dekady
W 2015 r. mieszkanka województwa mazowieckiego była w czwartej ciąży. Niestety, dwie wcześniejsze zakończyły się poronieniem. Tym razem wszystko przebiegało zgodnie z planem. Pozostając pod opieką ginekologa-położnika, kobieta przestrzegała wszystkich jego zaleceń. Termin wyliczony przez lekarza już minął, rozpoczął się 41. tydzień ciąży. Gdy pojawiły się pierwsze objawy akcji skurczowej, kobieta z zachowanymi wodami płodowymi
Liczenie ma przyszłość. Lekarz i pielęgniarka źle ocenili wymiar miednicy
W 2022 r. 27-letnia kobieta zgłosiła się w planowym terminie do izby przyjęć szpitala w województwie podkarpackim w celu odbycia porodu. W badaniu zewnętrznym miednicy kostnej ustalono, że wymiar międzykolcowy wynosił 23 cm (w prawidłowo zbudowanej miednicy to 25 – 26 cm), wymiar międzygrzbietowy wynosił 25 (norma to 28 – 29 cm), międzykrętażowy 29 (powinno
Raz cięcie – zawsze cięcie? Ten naturalny poród skończył się tragicznie
Od lat Polki zachodzą w pierwszą ciążę w coraz późniejszym wieku. 30-latka pod koniec 2019 r. urodziła pierwsze dziecko. Ze względu na brak postępu w porodzie w 40. tygodniu ciążę rozwiązano cesarskim cięciem. Dziecko urodziło się zdrowe i ważyło 3600 g. W 2020 r. kobieta zaszła w drugą ciążę i aż do 40. tygodnia pozostawała pod opieką prywatnego gabinetu ginekologiczno-położniczego. Ciężarna
Ciąża i poród w Strefie Gazy. „Nie ma sposobu na godne rodzicielstwo”
Izraelska inwazja na Gazę, w tym naloty na szpitale, zniszczyła system opieki zdrowotnej na terytoriach palestyńskich. Spośród 36 szpitali w Gazie działa częściowo 13, a tylko trzy z nich są w stanie zapewnić opiekę około 180 kobietom rodzącym każdego dnia. ONZ szacuje, że w najbliższym czasie w Gazie urodzi ponad 13 tys. kobiet. Według ONZ
Państwo z papieru. Pacjentka wyskoczyła ze szpitalnego okna
W 2021 r. X, mieszkanka województwa warmińsko-mazurskiego, zaszła w pierwszą ciążę. Wszystko przebiegało bez zakłóceń aż do samego porodu, kiedy z powodu komplikacji zaszła konieczność użycia kleszczy położniczych. Nie wpłynęło to jednak w widoczny sposób na stan dziecka. Potem na bloku porodowym X była obserwowana jeszcze przez godzinę. Nie stwierdzono jednak żadnych powikłań pourodzeniowych. Następnie
Podczas porodu doszło do powikłań. Dziecko ostatecznie zmarło
35-letnia mieszkanka województwa śląskiego zaszła w pierwszą ciążę i podczas jej trwania pozostawała pod opieką publicznej poradni ginekologiczno-położniczej. W 2011 r., będąc w trzecim trymestrze, kobieta zdecydowała się na skorzystanie równolegle z opieki prywatnej kliniki. Tam w trakcie jednej z kolejnych wizyt ginekolog zasugerował, że z powodu wieku (kobieta miała wówczas 36 lat), należałoby rozważyć
Wody płodowe były zielone. Lekarz kazał urodzić jej naturalnie
Wiosną 2013 r. mieszkanka województwa mazowieckiego będąc w 40. tygodniu ciąży, z zachowanymi wodami płodowymi, została przyjęta do szpitala, gdzie miała urodzić. Przez trzy dni pozostawała na obserwacji. W tym czasie podłączono ją do aparatury KTG (monitorowanie akcji serca płodu wraz z zapisem czynności skurczowej macicy), ale zapis był nieczytelny i nie nadawał się do oceny. Pod koniec trzeciej doby lekarz przebadał pacjentkę za pomocą wziernika i
Ciężarna zmarła na zawał. Dziecko jest w stanie wegetatywnym
Gdy w 2019 r. mieszkanka województwa zachodniopomorskiego zaszła w drugą ciążę, wszystko przebiegało niemal jak w podręczniku. Kobieta nie cierpiała wcześniej na żadne poważne ani przewlekłe choroby, płód rozwijał się prawidłowo. Jednak w 26. tygodniu nieoczekiwanie pojawiły się objawy narastającego ucisku za mostkiem, drętwienie rąk, zaburzenia oddechowe oraz osłabienie. Mąż wezwał karetkę pogotowia, która zawiozła
Lekarze popełnili wiele błędów przy ciężarnej. Sąd stwierdził inaczej
O historii mieszkanki województwa mazowieckiego i jej córki pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku, mając nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość. Niestety, wyrok sądu nie jest dla nich korzystny. Przed 11 laty kobieta zaszła w ciążę. W maju 2013 r. została przyjęta do szpitala, będąc w 40. tygodniu ciąży, bez oznak porodu z zachowanymi wodami płodowymi.