Począwszy od świetnej formy coraz młodszego zespołu poznańskich filharmoników, którego grę można było szczególnie precyzyjnie przetestować w repertuarze popularnym, dobrze znanym, a granym tego wieczoru po mistrzowsku (Rossini, Donizetti, Verdi, Bizet, Gounod, Strauss, Lehár, Offenbach). Najbardziej obawiałem się nieznanego mi nazwiska jedynej występującej solistki. Pojawienie się na estradzie Magdaleny Stefaniak wprawiło mnie w osłupienie, że
Tag: opera
Muzyczny Berlin na przełomie roku. Okiem Sławomira Pietrasa
Do wykonania tego dzieła dobiera się zazwyczaj głosy solowe o nie najpiękniejszym brzmieniu, ale za to supermuzykalne i śpiewające stylowo. Takimi właśnie byli: Simone Schneider (sopran), Marina Prudenskaya (alt), Klaus Florian Vogt (tenor) i Christof Fischesser (bas). Za to rewelacją wieczoru okazał się holenderski dyrygent Jaap van Zweden, który berlińską Staatskapelle poprowadził wzorowo, choć w
Wybitny reżyser napisał książkę. Moje uwagi do „Białego Wieloryba”
Ponieważ jest reżyserem prawie wybitnym, był moim wieloletnim towarzyszem pracy w teatrach Wrocławia, Łodzi, Warszawy i Poznania, a poza tym od lat uporczywie uważa, że nie lubię jego żony Izadory. Po przeczytaniu tej książki postanowiłem jednak opublikować szereg swych uwag. Oto one: 1. Narzekanie, że nie lubię Izadory, jest piramidalnym nieporozumieniem. Była tancerką zespołową, najpierw
Niedoścignione belcanto. 100. rocznic śmierci Marii Callas
Urodziła się sto lat temu – 2 grudnia 1923 roku – są więc okazjonalne wspominki, specjalne wydania pism, a jej najpiękniejszy głos XX wieku znowu zabrzmiał w stacjach radiowych i telewizyjnych. Pierwszy raz zaśpiewała w Operze Paryskiej 65 lat temu. Wydarzenie transmitował na żywo jedyny wtedy kanał telewizji francuskiej ORTF. Na widowni byli Charlie Chaplin, Jean Cocteau, Brigitte Bardot, a
„Raj utracony”. Dzieło wybitne, ale i nudne
Niepodobna nakłaniać publiczność operową XXI wieku do wysłuchiwania blisko czterogodzinnego utworu muzycznego Krzysztofa Pendereckiego, momentami pięknego, w swym monumentalizmie przewlekłego, choć mistrzowsko ilustrującego tyrady występujących postaci, które nie tyle rozmawiały ze sobą, co głównie prawiły kazania i wygłaszały sentencje, zapewne mądre i ponadczasowe, ale osłabiające dramaturgię dzieła, przez to trudnego do wyreżyserowania. Zastanawiam się, jakich
Niebezpieczne i bezpieczne związki. Krzysztof Pastor w Operze Nova
A tu chodzi o spektakl baletowy oparty na powieści Pierre’a Choderlosa de Laclosa, ale również na sztuce Christophera Hamptona i filmie Stephena Frearsa, o czym interesująco opowiada Krzysztof Pastor, udzielając wywiadu Barbarze Mielcarek-Krzyżanowskiej umieszczonego w programie spektaklu, którego premiera odbyła się w Operze Nova w Bydgoszczy 11 listopada 2023 r. W tym Teatrze dzieje się
Galina Wiszniewska. Utalentowana śpiewaczka wygnana z ZSRR
O jej recitalach na Zachodzie z Mścisławem Rostropowiczem przy fortepianie, kiedy wygnano ich ze Związku Radzieckiego, słuchałem z wypiekami na policzkach od Marii Fołtyn, która nie omieszkiwała z satysfakcją krytykować pogarszającej się formy swej ex-radzieckiej ex-koleżanki. Dzięki Elżbiecie i Krzysztofowi Pendereckim poznałem Wiszniewską w okresie francuskiej prapremiery (w Lyonie) opery Galina opartej na jej biografii,
Piotr Bieczała z piórem w ręku. Książka o wybitnym artyście
Tak jest w przypadku Piotra Beczały. Wprawdzie w podtytule „W daleki świat. Moje życie z operą w trzech aktach” zaznaczono, że wszystko to spisała Susanne Zobl (w języku niemieckim), a przełożyła Maria Wagińska-Marzec, ale pozwolę sobie nie uwierzyć, że to, co miał do powiedzenia Piotr Beczała w książce o sobie, trzeba było spisywać. Jego bogata
Muzyka na wsparcie Ukrainy. Inicjatywa Waldemara Dąbrowskiego
Codzienne doniesienia z frontu o brutalnych atakach, a zarazem zadziwiająco niewielkiej liczbie zabitych i rannych albo świadczą o zatajaniu prawdy przez obie strony, albo są przejawem nieznanych nam dotąd manipulacji medialnych. W tych dniach zmarła w Bydgoszczy moja sędziwa ciotka urodzona w Krzemieńcu, która na całe życie zachowała koszmarne wspomnienia z rzezi wołyńskiej i hojnie
Teresa Kubiak. Od śpiewaczki do profesorki
Przełomem w tak dobrze zaczętej karierze było koncertowe wykonanie partii tytułowej w rzadko granej operze Goldmarka Królowa Saba w nowojorskiej Carnegie Hall. Poza kontraktem w MET przyszły propozycje od największych scen amerykańskich, Covent Garden, Glyndebourne, z Wiednia, Pragi, Wenecji, Rzymu, Madrytu, Barcelony, Lizbony, Monachium i Paryża. Występowała również w Ottawie, Edmonton i Montrealu, śpiewała liczne recitale i koncerty w krajach Środkowego i